Pocztówka z Toronto recenzja

"Nikt nie mówił, że będzie łatwo"*

Autor: @Bujaczek ·3 minuty
2013-03-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Przyślę ci pocztówkę, mamo... Zobaczysz, jaka będzie piękna."”

Brak pieniędzy może być źródłem wielu kłopotów. Niektóre dzieci widząc, że rodzice borykają się z tym problemem chcą im jakoś pomóc, ale nie bardzo mają jak ponieważ trudno jest im znaleźć pracę w czasie trwania szkoły. Czasem w trudnych momentach podejmują decyzje pod wpływem chwili i nie są one właściwe. Niektóre decyzje można jeszcze cofnąć, ale niektóre nie i trzeba ponieść ich konsekwencje.

Monika Żyłkowska, zwana Żyłką, uczęszcza do trzeciej klasy gimnazjum. Właśnie wielkimi krokami zbliża się egzamin gimnazjalny. Jednak to nie jest jej jedyne zmartwienie, kilka lat temu zmarł jej tata, Andrzej, i od tej pory w domu się nie przelewało. Trzeba było zacząć oszczędzać każdy grosz, a co za tym idzie zrezygnować z wielu drobnych przyjemności. Monice jakoś to nigdy zbytnio nie przeszkadzało, owszem, chciałaby od czasu do czasu zaszaleć, ale ważne było, że dawały radę z mamą. Gdy ta znalazła dodatkową pracę wydawało się, że coś zacznie się układać, ale nieprzewidziane wydatki sprawiają, że znowu nie jest zbyt dobrze. Monika postanawia pomóc mamie, ale jeszcze nie wie jak. Gdy Dominik, nowy kolega w klasie, a zarazem chłopak jej przyjaciółki, składa jej pewną propozycje przyjmuje ją z wahaniem. Co takiego zaproponował jej kolega i to się dla niej skończy?

Do sięgnięcia po serię Niebieskie Migdały skusiła mnie chyba oprawa graficzna najbardziej, od razu przyciąga oko. Oczywiście opis książki też swoje zrobił, wiadomo, że gdyby mnie nie zainteresował nie sięgnęłabym po nią. Nie spodziewałam się po niej niczego specjalnego ponieważ wiedziałam, że to jedna z tych lżejszych pozycji, nawet jeśli poruszałaby trudne tematy. Nie czekając długo zabrałam się za książkę…

Już po kilku stronach książka skojarzyła mi się z książkami z serii „Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty”, w których się zaczytywałam. Autorzy tych książek opisywały właśnie perypetie nastolatków zmagających się ze swoimi problemami, czasem błahymi, a czasem poważnymi. Taka właśnie wydaje mi się i ta seria, choć oczywiście mogę się mylić ponieważ „Pocztówka z Toronto” jest pierwszą książką z tej serii, którą przeczytałam. Opowiada ona o dziewczynie, która utraciła jednego z rodziców, co wpłynęło na nią trochę negatywnie, a trudna sytuacja materialna w domu tylko ten stan pogorszyła. Aby pomóc mamie jest wstanie zrobić bardzo dużo, ale musi postawić sobie pytanie jak dużo. Autor w swojej najnowszej publikacji przedstawia obraz typowej polskiej rodziny oraz życie nastolatków oraz jaki wpływ na niektórych ma chęć posiadania pieniędzy. Porusza również temat dopalaczy, uczula na to na co zwracać uwagę i jak to szkodzi zdrowiu.

Jeśli mam być szczera to pod względem akcji zbyt wiele się nie działo, ot główna bohaterka dzieliła swój czas między dom i szkołę. Ale nie mogę też powiedź, że książka była nudna czy też nijaka. Czytało się ją szybko i przyjemnie, taka pozycja do przeczytania na raz. Lekka, łatwa i przyjemna. Fabuła jest taka życiowa przez co czytelnikowi łatwo się w nią wczuć. Bohaterowie są wykreowanie ciekawie, ale trochę im brakowało osobowości jak na mój gust. Irytowała mnie Wrona, której nic nie można było powiedzieć, bo zaraz się obrażała. Zabrakło mi też trochę opisów, ale ogólnie rzecz ujmując książka jest naprawdę dobra i warta przeczytania.

„Pocztówka z Toronto” to powieść lekka i przyjemna, ale skierowana bardziej do nastoletnich czytelników. Uważam jednak, że i nie jeden starszy czytelnik spędzi z tą powieścią mile czas. Zwłaszcza gdy będą oczekiwać czegoś lekkiego i niezobowiązującego do intensywnego myślenia. Mimo małych niedociągnięć, książka warta przeczytania.

*cytaty pochodzą z książki „Pocztówka z Toronto” D. Rekosz

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pocztówka z Toronto
2 wydania
Pocztówka z Toronto
Dariusz Rekosz
6.1/10

Monika uczy się w gimnazjum w niedużym mieście. Nieoczekiwane dołącza do jej klasy Dominik, który przyjechał z Warszawy. Monika zaprzyjaźnia się z nowym, jednak kiedy w szkole zaczynają się dziać niep...

Komentarze
Pocztówka z Toronto
2 wydania
Pocztówka z Toronto
Dariusz Rekosz
6.1/10
Monika uczy się w gimnazjum w niedużym mieście. Nieoczekiwane dołącza do jej klasy Dominik, który przyjechał z Warszawy. Monika zaprzyjaźnia się z nowym, jednak kiedy w szkole zaczynają się dziać niep...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Śmierć od zawsze była bezlitosna. Przychodziła w najmniej spodziewanym momencie i zabierała tych, którzy widnieli na jej przeklętej liście. Nie dbała o uczucia ludzi pozbawionych najbliższej dla siebi...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

„Pocztówka z Toronto” to historia uczącej się w gimnazjum Moniki. Po tym, jak zmarł jej ojciec, nastolatka i jej mama muszą radzić sobie z problemami finansowymi. Pewnego dnia w jej klasie zjawia się ...

@oksiazkami @oksiazkami

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Boże Narodzenie w Pradze
Może na spacer z autorem?
@Possi:

Książkę kupiłam na Łódzkich Targach Książki, które odbyły się w tym roku w nowej, ciekawej lokalizacji. Mianowicie na D...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze
Do stu razy sztuka
Do stu razy sztuka
@Gosia:

„Do stu razy sztuka” Joanny Sarapaty to wyjątkowa, piękna biografia, która każdej kobiecie pokazuje, że warto walczyć o...

Recenzja książki Do stu razy sztuka
Świąteczny rejs
Prawdziwe szczęście jest tam gdzie się nie spod...
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Świąteczny Rejs - A. November Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki. Bardzo też się ciesz...

Recenzja książki Świąteczny rejs
© 2007 - 2024 nakanapie.pl