Surrealistka recenzja

Niezwykli artyści ci surrealiści

Autor: @Morella ·2 minuty
2021-04-19
Skomentuj
2 Polubienia
Serdecznie dziękuje Wydawnictwu Rebis za egzemplarz książki „Surrealistka”.

„Wielka miłość i burzliwe losy dwojga niezwykłych artystów” - taką notatkę czytamy na okładce i gdybym musiała streścić tę powieść w jednym zdaniu, tak właśnie ono by brzmiało. Pojęcie surrealizmu jest mi znane, podobnie jak nazwisko Picasso czy Dali ale o kimś takim jak Maks Ernst i Leonora Carrington nigdy nie słyszałam; poznałam ich dopiero podczas lektury „Surrealistki”.
Leonorę Carrington poznajemy jako młodą, początkującą artystkę, która od początku udowadniała, że jej charakter jest niezłomny. Trzeba bowiem mieć niezwykła odwagę i silę woli by porzucić węzły konwenansów i z grzecznej panienki z dobrego domu stać się kontrowersyjną, na wskroś wyzwoloną kobietą. Momentami ona sama nie rozumiała do końca swoich zachowań ale pozwalała by kierował nią instynkt a nadzwyczajna wrażliwość ukierunkowała jej wizje artystyczne. Jej losy splotły się z dojrzałym już wówczas Maksem Ernstem, którego styl życia i twórczość miały duży wpływ na Leonorę. Miłość która ich połączyła była niezwykle silna, wręcz obsesyjna ale jednocześnie inna niż ta „standardowa”. Była to miłość ciężka, pełna bólu i tęsknoty, zazdrości i niepokoju ale jednocześnie inspirująca obu artystów do tworzenia nadzwyczajnych dzieł. Było w niej tez mnóstwo wolności i niezależności, co wynikało tez ze stylu życia ówczesnych surrealistów. Czysty hedonizm wypełniał każdy ich dzień. Nieskrępowana, wolna miłość, nagość, alkohol i taniec. Wybuch wojny rozdzielił kochanków, zmusił do wyjazdu z ukochanej Francji. W książce fantastycznie opisano drogę, jaką Max przebył w poszukiwaniu „swojej dziewczynki” oraz to, jak sama Leonora rozwinęła się podczas rozłąki z ukochanym mężczyzną. Załamania nerwowe, choroby psychiczne niestety trafiły na podatny grunt bowiem nikt nie jest tak emocjonalnie wrażliwy na bodźce jak artyści.
Składam głęboki ukłon w stronę autorki bowiem wspaniałym stylem opisała ten ekscentryczny świat. Stylem wcale nie lekkim ale idealnie dostosowanym do formy opowieści biograficznej. Język powieści jest niezwykle liryczny, dobrze komponujący się z tematyką. Mogłam wniknąć w ten świat i być niewidocznym obserwatorem. I może nie rozumiem niektórych zachowań surrealistów ale zdecydowanie ich szanuję.
„Surrealistka” jest powieścią bardzo dobrą, nie jest to lektura łatwa, nie można się przy niej tak po prostu zrelaksować. Tematyka i styl wymagają od czytelnika uwagi i skupienia by odpowiednio wczuć się w klimat życia bohaterów, ale to oznacza, że książka jest na naprawdę wysokim poziomie. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Surrealistka
Surrealistka
Michaela Carter
8.4/10
Seria: Biografie i powieści biograficzne

Wielka miłość i burzliwe losy dwojga niezwykłych artystów Oparta na prawdziwych wydarzeniach, bujna, przesycona poetycką magią opowieść o miłości, sztuce i przeznaczeniu, która przywraca należne m...

Komentarze
Surrealistka
Surrealistka
Michaela Carter
8.4/10
Seria: Biografie i powieści biograficzne
Wielka miłość i burzliwe losy dwojga niezwykłych artystów Oparta na prawdziwych wydarzeniach, bujna, przesycona poetycką magią opowieść o miłości, sztuce i przeznaczeniu, która przywraca należne m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Surrealistka" Michaela Carter "Szum rzeki jest piękniejszy niż wolność. Nawet cichy, rozpłomienia się w uchu, nadaje blask każdemu nerwowi, każdej komórce." Surrealistka to powieść oparta na fakta...

@sylwia923 @sylwia923

Przepiękny język, przepiękna historia… Cudowna magia sztuki (także sztuki pisania), która w nieprawdopodobny sposób wplata w opowiadanie historię malarki Leonory Carrington, w tym jej burzliwego uczu...

@phd.joanna @phd.joanna

Pozostałe recenzje @Morella

Warszawianka
Warszawianka

Pewnej listopadowej nocy, w jednym z warszawskich domów uciech, zostaje zamordowany znany i powszechnie szanowany adwokat. Sprawa jest zarówno tajemnicza, jak i bulwersu...

Recenzja książki Warszawianka
Paryska córka
Paryska córka

Elise poznaje Juliette w momencie, gdy czuła się słabo zarówno fizycznie jak i psychicznie. Kobiety od razu poczuły silną więź i zawiązała się między nimi szczera i głęb...

Recenzja książki Paryska córka

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl