Niewłaściwa rodzina recenzja

Ludzie wyrzuceni poza społeczny nawias. Zagubieni życiowo. Mozaika osobowości. Kolokwialnie mówi się o nich "trolle". Ich widok budzi skrajne emocje: wstręt, pogardę, obrzydzenie, niechęć, współczucie, litość czy poczucie niesprawiedliwości. Tragiczne życie może dopaść każdego. Pasażerowie odsuwają się od nich w autobusie, przechodnie na ulicy nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Sytuacje zaniedbanych osób są wielowątkowe i nie da się ich wyjaśnić jedną podjętą decyzją. Bezdomność nie ma jednego podłoża, a warunkuje ją mnóstwo przyczyn. Życiowy kryzys i ktoś traci pracę, zaczyna chorować, ulega wypadkowi, czasem rozpada się rodzina, umiera lub odchodzi ktoś bliski. Do drzwi puka samotność, wpada smutek i poczucie pustki. Dobija się depresja. Na wiele sposobów odciska się piętno.

Rodzina Crouchów widziana z perspektywy emerytowanej terapeutki Juno, która kiedyś miała wszystko: męża, synów, pracę, radość życia. Los nie był dla kobiety łaskawy. Z upływem czasu pozbawia jej domu, przyjaciół, bliskich. Stara, schorowana trafia na ulicę. Obserwuje toczące się życie Winnie i Nigela. Pary zdaje się idealnej. Zamieszkuje u nich i odkrywa tajemnicę, która intryguje. A przecież sama nie jest bez skazy.

Osobliwy thriller, pełen niedomówień i niejasności. Dziwna i pokręcona historia, a jednocześnie fascynująca w swej inności. Trzeba poznać tę opowieść od początku do końca, by zrozumieć. Wtedy nabierze zupełnie innego znaczenia.

Będziecie kluczyć w labiryncie, teraz i kiedyś, składać fragmenty zdarzeń. Małżeństwo bez skazy odkryje przed Wami swoje brudy i zostanie splamiony wizerunek szczęśliwej rodziny. Życie pełne sekretów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Skrzętnie skrywane mogą nabrać rozpędu kuli śnieżnej i spowodować kataklizm. Dawne decyzje prześladują i napawają największym strachem.

Autorka w sposób szczególny porusza problem bezdomności. Bardzo przejmujący obraz kobiety upadłej, gdzie okazuje się, że ludzie na tak zwanym poziomie, mający poukładane życie, mogą skończyć na przysłowiowej "ulicy". Z jednej strony było mi jej żal, współczułam, z drugiej irytowała mnie swoją bezczelnością.

Ogólnie to co się wydarzyło w tej rodzinie zdumiewa. Szybko o niej nie zapomnicie. Oryginalny i porywający thriller. Polecam.