"Niewierna" autorstwa Reyes Monforte to niezwykle wciągająca i poruszająca historia, która na długo pozostanie w pamięci. Jakiś czas temu o książce tej było dosyć głośno, za sprawą bardzo dobrze przeprowadzonej kampanii reklamowej. Gdy tylko o niej usłyszałam w radio, wiedziałam, że muszę ją koniecznie przeczytać. Ucieszyłam się, gdy powieść ta trafiła w końcu w moje ręce. Początkowo przeraziła mnie jej objętość (prawie 600 stron), ale już po pierwszym rozdziale nie potrafiłam jej odłożyć na miejsce i przeczytałam ją w przeciągu dwóch dni.
"Niewierna" opowiada historię 24 letniej hiszpanki, atrakcyjnej Sary. Młoda kobieta mieszka wraz ze swoim ojcem i synem w Madrycie. Mario i Ivan to dwaj najważniejsi mężczyźni w jej życiu. W wieku nastu lat, tuż po śmierci swojej matki, Sara zaszła w ciążę. Postanowiła urodzić dziecko, a jej ojciec Mario dzielnie ją wspierał i po narodzinach wnuczka, nie widział poza nim świata. Sara uwielbiała ich spokojne życie we trójkę, które było stabilne i bezpieczne. Jakiś czas temu zakończyła bardzo ważny związek z policjantem i od tego czasu nie szukała nowej miłości.
Kobieta ma talent do języków obcych, zna ich kilka, co ułatwiło jej znalezienie pracy jako nauczycielki w szkole językowej w centrum Madrytu. To właśnie w szkole poznaje swojego ucznia Nahiba, który jest muzułmaninem, agentem nieruchomości. Zakochuje się w nim niespodziewanie i bezgranicznie. Wkrótce zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, a dzięki wrodzonemu talentowi aktorskiemu mężczyzny, kobieta nie podejrzewa jego prawdziwych intencji. Wciąga się w jego kulturę i religię, jest zafascynowana tym jak Nahib jej o wszystkim opowiada. Nie podejrzewa go o to, że jest on zagorzałym muzułmaninem, ponieważ jej ukochany prowadzi bardzo swobodny, nowoczesny tryb życia, daleko odbiegający od prawdziwego wyznawcy islamu. Nahib żyje jak zwykły mężczyzna na Zachodzie, jest namiętny, chętnie wychodzi na randki, nie modli się po pięć razy dziennie i prawi jej komplementy, oraz chętnie podejmuje rozmowy na każdy temat.
Sara nie zauważa sygnałów ostrzegawczych i jest coraz bardziej zaangażowana w nowy związek. Dopiero później orientuje się kim tak naprawdę jest jej kochanek. Kobieta wpada w poważną pułapkę, a najgorsze jest to, że jednym z pionków w grze jest jej synek. Nahib ma go w swoich rękach i tylko od niego zależy los chłopca.
Nie jest to kolejna historia miłosna kobiety do obcokrajowca, przetrzymywaniu za granicą, braku szans na powrót do domu. Tym razem mamy do czynienia z terroryzmem, fanatyzmem religijnym, chęcią zemsty. Akcja zmienia się drastycznie i jest pełna dramatyzmu. Czytałam wiele książek na temat zetknięcia się kultury zachodniej z muzułmańską i muszę stwierdzić, że "Niewierna" jest jedną z lepszych z jakimi miałam okazję się zapoznać. Powieść ta jest oparta na faktach, co jeszcze bardziej czyni ją wstrząsającą. Zakończenie było dla mnie szokujące i całkowicie niespodziewane.
Książkę z pewnością warto przeczytać, ponieważ jest naprawdę dobra. Budzi spore emocje i z tego co zauważyłam na portalach internetowych, ważne dyskusje.
Osobiście jestem zdania, że główna bohaterka nie zasłużyła sobie na tak okrutny los, nigdy nie wiadomo co może się stać gdy spotkamy kogoś na naszej drodze. Tak naprawdę miłość nas zaślepia i nie wiadomo, jak inna kobieta na jej miejscu mogłaby się zachować. Dlatego mimo, że większość czytelniczek nie podziela słów Małgorzaty Kożuchowskiej, które znajdują się na okładce, to ja zgadzam się z aktorką całkowicie, bo nawet jeżeli zachowuje się wielką czujność i ostrożność, to i tak nie wiadomo co nas tak naprawdę spotka i kto nas spotka, dlatego nie potępiam kobiet takich jak Sara i nie twierdzę, że są naiwne.