Ziarna Chaosu recenzja

Niewiedza jest najgorsza, ale czy na pewno? („Ziarna chaosu” - Anna Cieślewicz)

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2012-07-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Szpieg nie zdradza tego rodzaju informacji, dopóki nie wie, czy przyniesie mu to jakiekolwiek korzyści.”*

Wyobraź sobie, że przenosisz się w czasy gdzie panowali jeszcze królowie, gdzie mieszkano w zamkach. Pomyśl sobie, że znalazłeś się w czasie wierzenia w wielu bogów oraz czary. Znalazłeś się w miejscu gdzie rozgrywa się coś bardzo ważnego dla całego świata. Przyczyną nadchodzących zdarzeń jest... małe niczego nieświadome dziecko. Zaczyna się walka życia, a Ty jesteś w samym jej środku...

Pewnego dnia w życiu Cairina Czarnego i jego ludzi pojawia się kilkunastomiesięczna dziewczynka. Może Ne byłoby w tym dziwnego gdyby jej niezwykła barwa oczu oraz bystrość jak na tak młody wiek. Dziewczynkami fioletowe oczy, mówi w nieznanym języku i ma dziwną potrzebę trzymania jakiejś broni w dłoni. Jakakolwiek próba odnalezienia jej rodziny czy chociażby poznania skąd pochodzi kończy się niepowodzeniem. Poszukiwania te jednak odkryły coś bardzo ciekawego, a zarazem niebezpiecznego. Jest ktoś kto bardzo pragnie odnaleźć Shiri. Aby uchronić małą przed tymi niebezpiecznymi ludźmi Cairin robi wszystko by uważano ją za zmarłą, a gdy intryga lada moment może być odkryta wysyła ją na zamek gdzie ma być szkolona na szpiega. Shiri nie jest zwyczajną dziewczyną i niektórym na zamku się to bardzo podoba. Co przyniesie jej nadchodzący czas? Czy odkryje swoje pochodzenie?

Do sięgnięcia po „Ziarna chaosu” przekonała mnie jedna osoba swoją recenzją. Dotego gdy zobaczyłam okładkę od razu moją uwagę zwróciła dziewczyna z fioletową barwą oczu. Z pewnymi obawami zagłębiłam się w historię stworzoną przez Annę Cieślewicz, która na moje szczęście od samego początku mnie zaciekawiła. Lubię czytać o czymś stworzonym od podstaw, mającym swoją historię. Autorka w tym przypadku mnie nie zawiodła i stworzyła świat z legendami oraz zwyczajami. Mimo, że opowieść nie jest zbyt duża objętościowo jest w niej zawarte wszystko co trzeba. Opisy miejsc, ludzi i zdarzeń były prawie, że perfekcyjne, a ja dzięki temu bez problemu mogłam sobie to wszystko wyobrazić. Jednak żeby nie było tak kolorowo niestety muszę napisać, że akcja toczy się powoli i choć postacie zaskakują nie spotkałam tu żadnych nagłych zwrotów akcji. To jest pierwszy tom z serii (przynajmniej tak mi się wydaje, no i wnioskuje to z tego co było napisane na początku i końcu książki) i wydaje mi się, że to dopiero zapowiedź i jeszcze dużo przed nami. W brew pozorom historia warta poznania.

Jak już prędzej wspominałam „Ziarna chaosu” są lekturą wciągającą mimo małych mankamentów. Postacie są stworzone w taki sposób iż mamy możliwość zajrzenia do ich serc i umysłów dzięki czemu nie wydają nam się pustymi kukłami. Jednych lubimy mniej drugich bardziej. Fabuła też jest niczego sobie, Anna Cieślewicz miała ciekawy pomysł na historię, ale czegoś mi tu zabrakło. Mam wielką nadzieję, że druga część ukaże się szybko i będzie jeszcze lepsza.

Może nie jest to literatura wysokich lotów, ale warto ją przeczytać. Ma swoje mocne i słabsze strony jednak nie uważam czasu spędzonego z nią za stracony. To historia pełna tajemnic oraz poszukiwaniu celu w życiu. Polecam ją na jakieś nudne popołudnie oraz gdy chcesz przeczytać coś lekkiego z gatunku fantasy.

*str. 182

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ziarna Chaosu
Ziarna Chaosu
Anna Cieślewicz
8/10

Cairin Czarny, człowiek od lat stojący na czele hekaterońskiego wywiadu, powracając na ziemie Zjednoczonych Królestw Ascenii z długotrwałej misji, spotyka się z najstarszym ze swych agentów. Doświadcz...

Komentarze
Ziarna Chaosu
Ziarna Chaosu
Anna Cieślewicz
8/10
Cairin Czarny, człowiek od lat stojący na czele hekaterońskiego wywiadu, powracając na ziemie Zjednoczonych Królestw Ascenii z długotrwałej misji, spotyka się z najstarszym ze swych agentów. Doświadcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl