Dookoła jest tylko ciemność. Brudna woda wdziera się do nosa… ust… Zamiera oddech… Gwałtowne ruchy rąk i nóg, stają się coraz powolniejsze, aż nagle zamierają…
Oczy tracą swój blask… matowieją…
Nie ma już ciepła… nie ma już nic…
Tylko mroczna otchłań porywająca twe ciało w odmęty spienionej wody…
Nie ma ratunku…
Pozostaje tylko mgliste wspomnienie koszmaru…
I świadomość, że cokolwiek zrobisz tym razem, to nic nie zmieni…
Już nigdy…
Amelia nie wie jak długo błąka się w lasach otaczających rzekę i most High Bridge… Nie ma pojęcia kim była, kiedy żyła, co sprawiało jej radość a co smutek… Pamięta tylko swoje imię i fakt, że ma osiemnaście lat… Jest również pewna że nie żyje, o czym przypominają jej ciągłe koszmary…
„Znów byłam w rzece.(…) Unosiłam się na powierzchni, nie zważając na fale wzburzonej wody. Tym razem jednak coś się zmieniło, chociaż scena przypominała tę, która pojawiła się w moich wszystkich przeraźliwych snach.
Tym razem to nie ja tonęłam.
To on tonął.”*
Dziewczyna nie może pogodzić się z myślą, że kolejna osoba zginie w zimnych wodach rwącej rzeki… Za wszelką cenę stara się uratować nieprzytomnego chłopaka. Jej wysiłki są jednak bezskuteczne, nie może go dotknąć, poruszyć nim, pomóc mu wydostać się z wody… Jest sfrustrowana, wściekła na cały świat, zrozpaczona, ale nie poddaje się walczy o życie nastolatka…
I gdy jego serce przestaje być…
Coś się zmienia… Chłopak ją dostrzega… zaczyna walczyć z niszczycielskim żywiołem…
Amelia nie dowierza temu co się stało, jej dotychczasowa egzystencja ulega przemianie. Zaczyna liczyć czas, ma przebłyski swoich ludzkich wspomnień, zaczyna czuć.
Dziewczyna, która od lat mogła być tylko biernym obserwatorem, nagle może dotknąć kory drzewa, poczuć zapach kwiatów, dreszcz przebiegający po jej skórze, bicie własnego serca… To trwa tylko sekundy, ale dla niej znaczy tak wiele…
A na dodatek zdołała sprawić, że niemożliwe stało się czymś realnym…
Dostrzegł ją człowiek… usłyszał ją ktoś żywy…
Wkrótce Amelia i Joshua zaprzyjaźniają się, łączy ich niesamowita więź… elektryzujące, płonące uczucie, przy najdelikatniejszym dotyku. W ich sercach rodzi się zaufanie i zrozumienie. Zakochują się w sobie pomimo, różnic jakie ich dzielą.
Aby jednak mogli być razem muszą zmierzyć się z Mediami – ludźmi, którzy zrobią wszystko aby oczyścić świat z błąkających się zagubionych dusz, oraz przerażającym tajemniczym Elim, który nie zawaha się grać nieczysto, aby mieć Amelię tylko dla siebie.
„Pomiędzy” to opowieść o sile miłości, która nie zna granic. Tara Hudson w swojej debiutanckiej powieści wprowadza nas w dotąd nieznany świat zagubionych dusz, które są terroryzowane przez mroczne siły. Podczas czytania powieści spotkamy duchy, o jakich nie mieliśmy dotąd pojęcia. Autorka wykreowała własną wizję życia po śmierci, stworzyła przerażające miejsce, gdzie duchy żyją na uwięzi, nie mają własnej woli, są marionetkami w rękach silniejszego.
„(…) Słuchaj – rozkazał, podnosząc dłoń do ucha.
(…) Nagle je usłyszałam. Najpierw były ciche, później coraz bardziej intensywne. Szepty. Chór szeptów.
- Kto…? – zaczęłam(…)
Szepty wciąż trwały, przytłumione i natarczywe. Nie mogłam być pewna, jednak po kilku chwilach zdało mi się, że słyszę w nich… desperację. Szaleństwo. Przeraziły mnie.
- Co to za głosy Eli? – Spytałam drżącym głosem. – Powiedz mi.
- Myślę, że już wiesz.
- Ludzie? – wyszeptałam.
- Cóż – powiedział z przebiegłym uśmiechem – kiedyś byli ludźmi.”*
Ta książka, to nie tylko opowieść o młodzieńczej miłości z wątkiem paranormalnym( choć to w niej przeważa), to również historia o zagubieniu i samotności.
Zarówno Amelia jak i Eli są samotni, każdy z nich inaczej tę samotność przeżywa, inaczej go ona kształtuje, ale nie ulega wątpliwości, że ma duży wpływ na ich osobowość.
O ile dziewczyna stara się poznać prawdę o swoim życiu, obudzić się z letargu w jakim żyła, to Eli pozwala zapanować nad sobą uczuciu osamotnienia i wyobcowania. Jego złe cechy charakteru z biegiem czasu uwypuklają się, staje się złośliwy i zgorzkniały, pełen manii władzy, jakby to miało mu pomóc w zwalczeniu samotności.
Jest okrutny w stosunku do Amelii, nie przestaje jej dręczyć wizją przyszłości, której dziewczyna jest pozbawiona. Rani ją, przypominając , że jej uczucie do człowieka nie ma racji bytu.
Czytając książkę, czujemy żal, jesteśmy źli że życie jest dla niej tak niesprawiedliwe. W tej historii cokolwiek się dzieje, wiemy że głównym bohaterom nigdy nie będzie tak łatwo jak postacią w innych paranormalnych romansach, które do tej pory czytaliśmy.
„- Zapominasz o pewnym ważnym szczególe, Amelio – powiedział. – Nie możesz dzielić z tym chłopakiem swojej przyszłości, ponieważ nie czeka cię żadna przyszłość. On się zestarzeje, a ty zostaniesz taka sama na zawsze. Martwa, niezmienna i pozbawiona przyszłości.”*
„Pomiędzy” to romantyczna opowieść, nie ma w niej za dużo mrocznych scen, nagłych zwrotów akcji, choć zdarzają się momenty „wciskające w fotel”. Czyta się ją przyjemnie, szybko - za sprawą potocznego języka jakim została napisana. Plusem są również pojawiające się retrospekcje, to urozmaica cała powieść, sprawia że los Amelii jeszcze bardziej nas interesuje, razem z nią poznajemy jej dawne życie. To ciekawy zabieg, tym bardziej że nie został wprowadzony do powieści „na siłę”, tylko idealnie spaja się z całą fabułą.
Autorka mogła dodać trochę więcej niebezpiecznych scen, czegoś co pokazałoby nam, że niebezpieczeństwo jakie czyha na główną bohaterkę jest nieuchronne, że zbliża się coraz szybciej. Mogło być też więcej scen z Elim i babcią Joshui, bo były to intrygujące postacie. Książka i bez tych scen jest dobra, ale ja jako osoba lubiąca niebezpieczeństwo , czułam mały niedosyt takich scen.
Warto sięgnąć po tę książkę, choćby dlatego, że w gąszczu paranormalnych romansów miło jest przeczytać coś nie powiązanego z tematyką wampirów. Na dodatek jest to książka, w której bohaterka ma inne problemy niż „ dobry czy zły facet bardziej nadaje się na mojego chłopaka?”. Ta romantyczna historia ma coś w sobie, dosyć, że okładka przyciąga wzrok, to i treść jest ciekawa.
Polecam miłośnikom opowieści o duchach, jak i tym zaczytującymi się z wypiekami na twarzy w historiach miłosnych.
Ocena: 5+/6
* "Pomiędzy" - Tara Hudson