Niewidzialna recenzja

NIEWIDZIALNA

Kontynuacja fantastycznego debiutu autorki pt. Nieznana. Jeśli chcecie przeczytać Niewidzialną, a nie czytaliście Nieznanej, to koniecznie musicie zacząć od tomu pierwszego, aby lepiej poznać bohaterów i wiedzieć dokładnie, o co chodzi w każdym wątku.

Abigail znów jest pozbawiona wolności. Wszystko wraca do punktu wyjścia, poza jednym. Tym razem jest ktoś, kto jej szuka. Kellan zrobi wszystko by odnaleźć swoją żonę i pomści każdego, kto wyrządził jej krzywdę. Tym razem Abi wie, że nie jest przypadkową ofiarą handlu ludźmi. Tym razem już wie kto i dlaczego ją porywa i jakie ma wobec niej plany. Dziewczyna, która do tej pory pozostawała nieznana, pragnie stać się niewidzialną, niestety tak się nie da.

Niecierpliwie wyczekiwałam Niewidzialnej. W pierwszym tomie autorka bardzo wysoko postawiła poprzeczkę, bałam się czy drugim tomem dorówna pierwszemu. Do tego wszystkiego presja społeczeństwa po tak dobrym debiucie, nie jest czymś, z czym autorowi łatwo jest się mierzyć. Jednak A. November dała radę, udźwignęła wszystko i w przepięknym stylu dociera na szczyty.
Nieznana skłoniła mnie do wielu refleksji, a Niewidzialna tylko je pogłębiła.
Książka w każdym calu cudowna. Jak dla mnie idealnie dopracowana. Wspaniała i nietuzinkowa fabuła jest znakomicie poprowadzona. Bohaterowie są dobrze wykreowani. Lubię postacie silne i z charakterem dlatego jestem jak najbardziej zachwycona. Każdy z bohaterów ma w sobie coś, za co od samego początku czujemy do nich sympatię. W Niewidzialnej, autorka wpłata wątek mafii, bałam się, że z fajniej książki zrobi się znów historia mafijna, ale nic z tych rzeczy. Jest mafia, jednak jest ona całkiem pobocznym wątkiem który, nie przyćmiewa całej reszty. Co autorka zrobiła z zakończeniem!!!!!!!! Wystraszyłam się, że zabrakło mi stron, ale nieeeee, ona po prostu nas zostawiła z milionem pytań bez odpowiedzi. I pomimo tego, że wściekłam się nie na żarty, to uwielbiam autorkę za tak genialne trzymanie czytelnika w napięciu.
Uwielbiam pióro pani Agnieszki, jest lekkie I bardzo, bardzo przyjemne. Czyta się zaskakująco szybko. Gwarantuje wam, że gdy sięgnięcie po Niewidzialną to nie odłożycie jej, dopóki nie przeczytacie ostatniej strony. Ja mam kaca książkowego i będę go miała jeszcze przez wiele, wiele dni