„Czasami to, co jest w najlepszym interesie drużyny, nie zawsze jest w najlepszym interesie zawodnika.”
Romanse sportowe cieszą się popularnością i są częstym tłem dla historii o miłości. Chyba najpopularniejszą dyscypliną w tym gatunku jest futbol amerykański i hokej, gdyż kojarzą się one silnymi osobowościami i atrakcyjnymi zawodnikami, więc pobudzają wyobraźnię nie jednej pisarki. Przy takiej ilości tego rodzaju opowieści, trudno spodziewać się, by zostało stworzone coś oryginalnego, a jednak udało się to pani Emily Rath, która powieścią „Pucking Around” rozpoczyna serię o drużynie „Jacksonville Rays”.
Zaczynając czytać "Pucking Around" nie spodziewałam się, że wszystko rozwinie się w takim kierunku. mimo, że początek to prequel, który wprowadza wątek erotyczny i pokazuje, jaki będzie charakter tej powieści, Zaczyna się jak typowy romans, od spotkania i wspólnie spędzonej nocy. Od razu widać, że autorka postawiła napisać erotyk, gdyż od pierwszych stron pikantna fala wylewa się w dużych ilościach. I nie są to sztampowe, prostackie opisy przypominające instruktaż lub anatomiczny wygląd części ciała, lecz działające na wyobraźnię sceny ukazujące sugestywnie to, co przeżywają bohaterowie.
Dwa miesiące temu Rachel Price była w Seatle na weselu swojego brata bliźniaka Harrisona. W trakcie imprezy jej radość została zgaszona przez niepomyślną wiadomość związaną z odmową przyjęcia do programu stażowego Barkley, na który bardzo liczyła. Przyjęcie do niego wiązało się z szansą na rozwinięcie jej kariery w fizjoterapii sportowej. Topi zatem smutki w hotelowym barze, w którym jest narażona na zaczepki siedzących tam żeglarzy. Z opresji ratuje ją przystojny Jake Compton, który był umówiony ze swoją siostrą bliźniaczką Amy, ale ona nie dotarła z powodu odwołanego lotu. Pozostały mu więc dwa dni do powrotu do swego miasta, natomiast Rachel już następnego dnia musi wracać do siebie. Jednak teraz postanawiają wykorzystać pozostały im czas jak najlepiej.
Nie wiedzą o sobie właściwie nic, jedynie to, że łączy ich niesamowita chemia, której dają upust podczas jednej, niesamowitej nocy. Ona nie wie, że Jake jest jednym z najlepszych obrońców NHL, a on nie ma pojęcia, czym zajmuje się Rachel. Nie znają nawet swoich imion. Nocne godziny okazują się gorące, namiętnie, intensywne i niezapomniane, do tego stopnia, że oboje nie potrafią o sobie zapomnieć. Ona nazywa go Tajemniczym Chłopakiem, a on ją – Tajemniczą Dziewczyną z Seatle. Los ponownie łączy ich ścieżki w sposób zupełnie niespodziewany i w równie nietypowy sposób dla romansów rozwija się ich relacja, gdyż wkrótce okazuje się, że w drużynie Jakcsonville Rays jest jeszcze dwóch mężczyzn godnych uwagi Rachel. Jednym z nich jest Caleb Sanford, pracownik techniczny drużyny Raysów, oraz Ilmari „Mars” Kinnunen, potężnej budowy bramkarz zwany Niedźwiedziem.
Pierwsza odsłona serii pt: „Pucking Around” została wydana w nietypowej formie, gdyż ukazała się w Polsce dwóch częściach, które razem tworzą zamkniętą historię. W wersji angielskiej została wydana w jednym tomie i liczy sobie 756 stron. Na szczęście w polskiej edycji wydawnictwo podzieliło tę historię na dwie części. Uważam, że był to doskonały pomysł, gdyż wydana w jednym tomie w wersji polskiej miałaby aż 900 stron! Nie wiadomo jeszcze, jak będzie z kolejnymi księgami, gdyż w formie oryginalnej druga część serii ma 636 stron, a trzecia – 686, więc prawdopodobnie u nas ukażą się też po dwa tomy każdej historii.
Nic dziwnego, że są one tak obszerne, bo autorka poświęca dużo stron opisom łóżkowym zabawom kochanków. Pisze odważnie i bez zahamowania o seksie, ale wbrew pozorom, powieść nie jest nim przeładowana, chociaż jeżeli pojawiają się tego rodzaju epizody, to zajmują one nawet kilkanaście stron i stąd też jest taka objętość tej części serii. Pokazuje w ten sposób, że w tym obszarze naszego życia nie ma żadnych ograniczeń, o ile kochankowie wyrażają na to zgodę. Poza tym uświadamia, że nie wszyscy podchodzą do seksu tak samo, gdyż każdy w tym obszarze ma swoje preferencje. Jedni lubią klasycznie, po tzw. bożemu, a inni pozwalają sobie na swobodne uruchomienie swojej wyobraźni. Z pewnością jest to zupełnie coś innego wśród romansów sportowych, gdyż w żadnym nie spotkałam się z takim podejściem do relacji i tego rodzaju powiązaniach między głównymi bohaterami.
Poza warstwą erotyczną toczy się historia ukazująca różne problemy głównych bohaterów, więc można skupić się tylko na tym aspekcie powieści, jest nim hokej. Nie jestem ekspertką i fanem hokeja, ale uważam, że pani Emily Rath ma pewne pojęcie o tym sporcie i jego regułach gry, co wykazuje w opisach meczów, przygotowań i pojawiających się dylematów. Podobnie jest z tematem medycyny sportowej, która jest drugą warstwą stanowiącą tło dla pojawiających się wydarzeń na pierwszym planie. Wartością dodaną jest zatem możliwość zajrzenia na zaplecze techniczne i medyczne, stanowiące ważny aspekt każdej dyscypliny sportowej. Bez odpowiedniej opieki żaden zawodnik nie jest w stanie funkcjonować. Podkreśla przy tym, jak ważna jest zespołowa współpraca, gdyż żaden z zawodników nie jest sam na lodowisku i zawsze powinien pamiętać, że zawsze może liczyć na kolegów.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka
Nie mogę zakochać się w żadnym graczu… nie mówiąc już o trzech! Nazywam się Rachel Price i dwa miesiące temu spotkałam idealnego mężczyznę. Spędziliśmy razem magiczną noc – było uroczo, zabawnie i...
Nie mogę zakochać się w żadnym graczu… nie mówiąc już o trzech! Nazywam się Rachel Price i dwa miesiące temu spotkałam idealnego mężczyznę. Spędziliśmy razem magiczną noc – było uroczo, zabawnie i...
🔸🔹🔸🔹🔸🔹 „Pucking Around” Emily Rath to książka, która nieoczekiwanie zdobyła nasze serce oferując znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Z jednej strony mamy tu romans sportow...
„Pucking Around. Tom 1” autorstwa Emily Rath to powieść, która zaskoczyła mnie już od pierwszych stron, oferując mieszankę emocji, namiętności i skomplikowanych relacji międzyludzkich, które zdecydow...
@nsapritonow
Pozostałe recenzje @Mirka
Prawdziwy cel
@Obrazek „Nieważne, ile masz zer na koncie. Każdy z nas cierpi. I każdy kocha. Jesteśmy tacy sami.” Z pewnością każdy z nas ma w otoczeniu kogoś, kto wzbudza od r...
@Obrazek „prawie każdy przestępca ma jakieś upodobanie, jakąś swoją piętę achillesową, za którą łatwo go złapać” Wiadomym jest, że tam gdzie diabeł nie może, tam ...