Długi prosi o karę śmierci recenzja

Niesłusznie zapomniane

Autor: @Bartlox ·3 minuty
2021-07-29
2 komentarze
4 Polubienia
Bardzo dobra polska powieść... no właśnie, jaka? Kryminalna? Niby jest przestępstwo, przestępcy, policjanci, śledztwo. ale coś mi w tym określeniu nie pasuje do dziełka Goszczurnego. Co dokładnie - o tym za chwilę. Sensacyjna? Znów - to określenie nie jest w odniesieniu do tej książki zupełnie od czapy, ale nie całkiem do niej pasuje. Nie ma wszak gonitw, pościgów, helikopterów itd. Istnieje, w każdym razie istniał kiedyś taki gatunek jak powieść łotrzykowska, to jest chyba najtrafniejsze określenie "Długiego..."

Dlaczego, mimo iż wszystko wskazuje na to, ze mamy do czynienia z kryminałem, moim zdaniem nie jest to kryminał. To chyba jedyna potencjalna wada książki, w każdym razie największa. Nie ma to nic wspólnego z faktem, że powieść jest, jak sam autor przyznał, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Nie byłaby to przecież ostateczna - czy choćby nawet szczególnie mocna - przeszkoda w jej zakwalifikowaniu jako klasycznego kryminału. Chodzi o co innego, o to, że w wypadku "Długiego..." trudno w niej mówić tak naprawdę o ciągu akcji. Bardziej mamy tu do czynienia z ciągiem scen z życia pewnej grupy ludzi, przestępców, ludzi z ich otoczenia oraz policjantów, niż z jedną, kompletną opowieścią. Paradoksalnie nie ma tu wcale jakichś znaczących wątków pobocznych. Są sceny, które prowadzą do finału, łączą się, ale... No właśnie, to łączenie niespecjalnie prowadzi do tego celu. Wiem, że to co napisałem brzmi może wręcz głupio, ale tak to wygląda, a nic więcej nie mogę napisać, nie zdradzając zbyt wiele z fabuły.

Taka konstrukcja książki odbija się wyraźnie na postaciach. Są "freskowe". Namalowane delikatną kreską, mówiąc dosadniej: mało o nich wiemy i niespecjalnie zostają w pamięci. W największym stopniu tyczy to policjantów, którzy nie zostają w ogóle. No, może "ta kobieta" (nazwiska czy stopnia nie pamiętam, ciekawe czemu) i jej nienarzucający się profesjonalizm jest tu wyjątkiem Podobnie cywile, nic o nich nie wiemy i wiedzieć nie chcemy. Najlepiej jest z drugą stroną, przestępcami, ale i oni mieli potencjał na o wiele silniej poruszających niż są. No i jeszcze panna Zosia, o której chciałoby się napisać, że nie taka głupia na jaką wygląda. Chciałoby się. Ale nie można. Taka właśnie, "freskowa" konstrukcja postaci nie może być moim zdaniem uznana za błąd autora, czy przejaw jego niekompetencji. To po prostu cecha, nie wada, tego tekstu.

Gdy idzie o język, to już totalnie nie ma się do czego przyczepić. Jest przejrzysty, a jednocześnie w pełni pasujący do książki. Gdy dana scena ma trzymać w napięciu - to trzyma. Gdy mamy wchodzić w sferę uczuciową postaci - wchodzimy. Gdy mamy przyjąć czyjś punkt widzenia - przyjmujemy. Choć, jak już pisałem, być może z postaci nie wyciągnięto wszystkiego, co można było, to na pewno nie za sprawą problemów autora z narracją. Przeciwnie, tu właśnie znaź rękę mistrza. Znać tu rękę człowieka, który pisać umie.

Tempo akcji jest również ze wszech miar odpowiednie. W zasadzie stałe, choć autor wie, kiedy nieco przyśpieszyć i w pełni tę wiedzę wykorzystuje.

Czy Trójmiasto jest jednym z bohaterów powieści,... Trójmiejskość jest tu dość mocno wyeksponowana, no i widzimy dość szeroką gamę lokalizacji. Wydaje się, że tu coś jednak szwankuje. Nie do końca czuć te porty, te slamsy, to inteligenckie mieszkanie. Zwłaszcza kwestia portu, to, że akja powieści rozgrywa się w jego okolicy ma dla niej znaczenie, ale my nie czujemy jakoś jego "zapachu".

Recenzja wyszła po części krytycznie, może bardziej krytycznie, niż bym tego sam chciał, toteż na koniec powtórzę - "Długi..." to powieść bardzo dobra, zaskakująca, trzymająca w napięciu, niegłupia bynajmniej, dająca dużo satysfakcji czytelnikowi. Polecam.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Długi prosi o karę śmierci
Długi prosi o karę śmierci
Stanisław Goszczurny
10/10

Powieść kryminalna Stanisława Goszczurnego, pochodzącego z Kalisza, ale związanego z Wybrzeżem, pisarza i publicysty.

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · ponad 3 lata temu
Mam na liście "Morze nie odda ofiar" Goszczurnego, ciekawy tego autora, ciekawym.
× 2
@Bartlox
@Bartlox · ponad 3 lata temu
Bardzo polecam "Morze nie odda ofiar" i jego kontynuację ("A żyć trzeba dalej"), trzymają za mordę jak mało co :)
× 2
@Vernau
@Vernau · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja 😊
× 1
Długi prosi o karę śmierci
Długi prosi o karę śmierci
Stanisław Goszczurny
10/10
Powieść kryminalna Stanisława Goszczurnego, pochodzącego z Kalisza, ale związanego z Wybrzeżem, pisarza i publicysty.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bartlox

Bezkarny
Dwie Mrozowe batalie

Silna, przenikająca całą tę powieść tendencja do rozpadu, do utraty spójności, do tego, że fabuła przestanie trzymać się kupy vs równie intensywna (i poparta jego autent...

Recenzja książki Bezkarny
Najsłabsze ogniwo
Tylko jeden efekt ;/

Robertowi Małeckiemu bardzo zależało na osiągnięciu efektu zagęszczenia. Na sprawieniu, że powieściowe wydarzenia będą tak „ściśnięte”, tak stłoczone właśnie, że czyteln...

Recenzja książki Najsłabsze ogniwo

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl