W dzisiejszych czasach obserwujemy coraz większy procent ludzi dotkniętych różnego rodzaju schorzeniami, które w większym lub mniejszym stopniu utrudniają im prawidłowe funkcjonowanie. Mimo, że czasy się zmieniają i niektóre budynki użytku publicznego zaczynają być przystosowane do potrzeb tego typu osób, to nie koniecznie możemy zmienić mentalność mieszkańców naszych miastach. Na pozór bywają oni bardzo często bardzo tolerancyjni, jednak proszeni o pomoc zastanawiają się, jakby się tu niepostrzeżenie ulotnić. Na całe szczęście wszyscy ludzie tacy są i dzięki temu żyje we mnie jeszcze ziarnko nadziei dla otaczającego mnie świata.
Kilka tygodni temu jako studentka Pedagogiki Specjalnej postanowiłam postawić na swojej drodze pewien cel i w każdym kolejnym miesiącu postaram się przeczytać przynajmniej jedną książkę, która tematyką będzie pasowała do kierunku moich studiów.Jeszcze nie tak dawno z wielkim zainteresowaniem przeczytałam i zrecenzowałam pozycję stworzoną - na bazie własnych doświadczeń - przez Daniela Tammeta, a w dniu dzisiejszym pokrótce umówię powieść napisaną przez polskiego skandynawistę i zarazem tłumacza literatury szwedzkiej Pawła Pollaka.
Historia jeżdżącej na wózku inwalidzkim Edyty, a także niewidomego Jacka urzekła mnie już - tak naprawdę - od pierwszych stron. Co prawda w trakcie czytania lektury pojawiły się chwilowe momenty przestoju, jednak - jak już wspomniałam - nie trwały one zbyt długo. Czymś niezwykłym była obserwacja dwójki ludzi, która mimo przeciwności losu dąży do tego by być szczęśliwymi. Droga ta nie była wcale taka łatwa świat bowiem na każdym kroku pokazywał im, iż wymagają od życia zbyt wiele. W pewnym momencie nadchodzi moment, którego nikt by się nie spodziewał i dochodzi do pewnej dramatycznej sytuacji...
Mimo wielu sugestii "Niepełni" nie są wcale historią miłosną, czy też mającą na celu wzbudzić w człowieku swoistego rodzaju tolerancję i być może litość w stosunku do osób niepełnosprawnych. Przedstawiona przeze mnie książka jest raczej spotkaniem z dwójką młodych ludzi, którzy maja własne marzenia i uczucia. Dzięki autorowi, który wydaje się być dobrym obserwatorem poznajemy codzienność takich osób i możemy wyobrazić sobie towarzyszące ich życiu problemy i rozczarowania. Dodatkowym plusem lektury jest stopniowanie emocji, które czytelnik odczuwa podczas czytania tej lektury. Początkowa jest ona dla naszego ciała i duszy czymś przyjemnym, jednak z czasem uzależnia nas od siebie niczym narkotyk. Być może tylko ja tak mam - wręcz uwielbiam tego typu literatury, czy nawet filmy.
Zagłębiając się w lekturze Pawła Pollaka wzruszyła się nie raz, ani nie dwa. Oczywiście w całości książki znalazły się również momenty, w których uśmiech nie chciał mi zejść z twarzy ani na chwilę. Dodatkowo akcja "Niepełnych" została opisana z trzech perspektyw: "Jej", "Jego", a także "Ich" dzięki czemu całość wydaje się być obiektywniejsza ale i również spójna.
Gorąco polecam!!!
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, listopad 2009
ISBN: 978-83-7648-263-7
Liczba stron: 424
Ocena: 9/10