Nieodnaleziona recenzja

Czy wiecie jakie są statystyki dla osób zaginionych w Polsce? Czy zastanawialiście się ile kobiet przeżywa w domu piekło z powodu przemocy domowej?. Książka Remigiusza Mroza pt. „Nieodnaleziona" porusza te trudne pytania i pozwala zwrócić szczególną uwagę na te dwa aspekty. Oczywiście nie jest to główna tematyka książki, bo autor jedynie wplótł zagadnienia do znakomitego thrillera psychologicznego.
Życie Damiana Wernera uległo całkowitej zmianie po tym jak zaginęła jego narzeczona. Przez ostatnich dziesięć lat bohater jedynie egzystował, jego codzienność nie przypominała prawdziwego życia, aż do momentu kiedy to jego przyjaciel Adam Blicki zwany Blitzem natrafił w internecie na stronie Spotted Wrocław na zdjęcie Ewy. Damian początkowo nie wierzy, że może być to prawda, myśli że to zbieg okoliczności, że to dziewczyna podobna do jego Ewy. Damian zastanawia się jak to możliwe? Gdzie ona jest? Co działo się z nią przez te wszystkie lata?. W końcu wszystkie próby jej odnalezienia spełzły na niczym. Kiedy dociera do niego, że to faktycznie może być jego zaginiona narzeczona policja zupełnie nie daje wiary jego słowom. Blitz wpada na pomysł żeby wspomóc się biurem detektywistycznym, Werner jeszcze wtedy nie wie, że zwiąże się z nim na bardzo długo. Rozpoczyna się akcja szukania dziewczyny, ale to ona w tajemniczy sposób kontaktuje się ze swoim narzeczonym i pociąga za sznurki, Damian jest jak kot trzymający za koniec włóczki, który stara się dotrzeć do jego kłębka. Po drugiej stronie znajduje się Kasandra, która jest żoną właściciela biura detektywistycznego, dzięki temu, że Werner kontaktował się z nią kobieta mogła trochę oderwać się od tego co działo się z jej życiem. Kasandra była ofiarą swojego męża..
Fabuła książki powala na kolana. W zaskakujący sposób autor przemycił problem natury psychologicznej oparty na przemocy domowej, oraz ukazał co dzieje się w psychice i jak wygląda codzienność kobiety dotkniętej problemem przemocy domowej. Jakie to są potężne sidła, w których jest uwikłana. Akcja książki początek swój ma w Opolu natomiast później przenosi się w różne miejsca w Polsce bo tego wymagała zaistniała sytuacja od głównego bohatera. Bardzo podobało mi się jak krok po kroku Werner zbliżał się do wyjaśnienia sprawy oraz samo jej rozstrzygnięcie było szokiem. Wciągająca lektura!