Maria Skłodowska – Curie to niezwykła postać w świecie nauki nie tylko ze względu na to, że była dwukrotną laureatką Nagrody Nobla, ale przede wszystkim wspaniałą i mądrą kobietą, która pokazała mężczyznom, że jest niekwestionowanym numerem jeden. A lista jej sukcesów okazuje się bardzo długa, bo była pierwszą profesorką na Sorbonie, pierwszą kobietą w Królewskim Duńskim Towarzystwie Naukowym i o czym już wspomniałam na początku, ale teraz tylko doprecyzuję: pierwszą kobietą, która dostała Nagrodę Nobla, do tego w dwóch dziedzinach, czyli chemii i fizyce. Myślę, że każdy Polak jest dumny z jej dokonań. Natomiast pytanie czy wszystkie wymienione wyżej osiągnięcia naukowe były Wam znane i czy wiecie coś więcej na temat jej życia? Czy w ogóle Was to interesuje? Jeśli odpowiedź brzmi tak lub wahacie się, to myślę, że przekonam Was niezwykłą książką, a konkretnie powieścią graficzną, która z pewnością skradnie Wasze serca. Duńska pisarka, astronomka i badaczka pyłu kosmicznego Anja Cetti Anderson oraz duńska lalkarka, scenopisarka Frances Andreasen Osterfelt wraz z polską graficzką i ilustratorką Anną Błaszczyk stworzyły przepiękną publikację dokumentującą życie naszej sławnej rodaczki. „Maria Skłodowska – Curie. Światło w ciemności” przybliża najważniejsze fakty o niej, więc można traktować ją jako tzw. wiedzę w pigułce. W związku z tym będzie idealna dla dzieci i młodzieży, bo w przystępny sposób zaznajomi je z tematem, ale jestem przekonana, że my dorośli również będziemy usatysfakcjonowani taką formą i wyciągniemy z niej bardzo dużo dla siebie.
Dlaczego ten komiks jest tak niezwykły? Myślę, że to ilustracje, które stworzyła Anna Błaszczyk czynią go wyjątkowym i niepowtarzalnym. Są tak emocjonalne i sugestywne... Tak bardzo abstrakcyjne i przez to niesamowicie poruszające... Opowiadają więcej niż mogłyby same słowa, a tych jest tutaj naprawdę mało, bo ujmują jedynie podstawowe fakty. Oczywiście to nic odkrywczego w przypadku komiksu, że pierwsze skrzypce grają właśnie obrazy, ale tu chodzi o coś więcej. Poetyckość, nieoczywistość i cała gama uczuć, które kryją w sobie ilustracje Anny Błaszczak sprawiają, że ta powieść graficzna naprawdę błyszczy i poruszy każde, nawet najtwardsze serce! Oczywiście nie byłaby taka, gdyby nie sama historia Marii Skłodowskiej – Curie. Musicie wiedzieć, że jej droga na szczyt była bardzo trudna i wyboista. W wieku 10 lat straciła matkę, wcześniej siostrę, brak pieniędzy zablokował jej edukację, a czasy zaborów w Polsce nie sprzyjały rozwojowi naukowemu. Punktem przełomowym w życiu Marii okazał się wyjazd do Paryża. To tam jej kariera nabrała tempa, mimo że była przecież kobietą, tam dokonała ważnych odkryć, tam też poznała swojego męża, którego później niestety straciła w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Jak widzicie, jej życie nie było usłane różami, a mimo to dokonała wielkich rzeczy. To postać wybitna w świecie nauki, ale również jako człowiek, która stanowi wzór do naśladowania dla wielu kobiet, jak również mężczyzn.
Myślę, że biografia ujęta w formie komiksu to strzał w dziesiątkę! Wg mnie może być też idealnym początkiem i zachęcić do sięgnięcia po obszerniejsze publikacje na temat danej postaci. Ja na pewno chciałabym jeszcze przeczytać coś więcej o Marii Skłodowskiej - Curie, bo powieść graficzna duńskich autorek i polskiej ilustratorki narobił mi wilczego wręcz apetytu.