Nieobecna recenzja

Rzadko czytam polskie kryminały, ale skuszona oryginalną okładką sięgnęłam po „Nieobecną” Agnieszki Olejnik. Główną bohaterką książki jest Julita. To samotna nauczycielka języka polskiego, która posiadała wieloletniego adoratora Piotra. Zakończyła niedawno swój romans z żonatym Markiem. Miała siostrę bliźniaczkę, która stanowiła jej kompletne przeciwieństwo. Kobieta żyła z mężem oraz małym synkiem w dużym, eleganckim domu z ogródkiem. Stan materialny pozwalał jej na zatrudnienie gosposi, czy ogrodnika. Siostry wciąż zamieniały się miejscami, aby Julka mogła spotykać się ze swoimi licznymi kochankami. Podczas jednej z nich kobieta zostaje brutalnie zamordowana. Całe otoczenie wraz z policją jest przekonane, że zmarła to Julita. Kobieta nie przyznaje się do pomyłki. Martwi się o swoje życie. Uważa, że to ona miała być celem mordercy. Nie zdaje sobie sprawy, kto mógł ją nienawidzić do tego stopnia, aby dokonać tak brutalnego morderstwa. Nieudolnie próbuje oszukać rodzinę oraz pracowników i przejąć życie zmarłej siostry. Prowadzi własne śledztwo, podczas którego poznaje brudne sekrety z życia Julii. Dowiaduje się, że nie znała naprawdę własnej bliźniaczki.
Problemy bohaterów wydają się odrealnione, ale sam pomysł na fabułę jest dość oryginalny. Ciekawie poprowadzona narracja sprawia, że lektura praktycznie sama się czyta. Nigdy nie spotkałam się z podobną książką. W tych czasach to ogromna zaleta, gdyż większość współczesnych thrillerów opiera się na bardzo podobnym schemacie. Jedyna rzecz, która mi się nie spodobała to ogromne zezwierzęcenie ludzi. Większość postaci kierowała się popędem albo innymi pierwotnymi instynktami. Brakowało mi uczuć, prawdziwej miłości. Wszystko kręciło się wokół fizycznej bliskości.
Ogromne rozczarowanie przyniosła końcówka. Sposób przedstawienia mordercy nie przypadł mi do gustu. Zakończenie wydało mi się zbyt baśniowe, a zachowanie jednego z bohaterów mało logiczne. Pomimo tego bardzo chętnie zapoznam się z inną twórczością Agnieszki Olejnik.