Dzieci umarłych recenzja

Nienawidzę siebie, nienawidzę Austrii...

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Vernau ·2 minuty
2022-12-05
4 komentarze
24 Polubienia
Tytuł recenzji, to słowa Elfriede Jelinek z pewnego wywiadu (źródło: http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/jelinek-trzeba-tresowac-mnie-jak-psa.html)

Ta austriacka pisarka, laureatka Literackiej Nagrody z 2004 roku budzi kontrowersje w swojej ojczyźnie.

W swoich książkach krytykuje austriackie społeczeństwo, które do tej pory nie rozliczyło się ze swoją wojenną przeszłością. Austria uznała, że podział ich kraju po zakończeniu II wojny światowej na 4 strefy okupacyjne: amerykańską, francuską, brytyjską i radziecką do roku 1955, wystarcza za odkupienie ich wojennych win.

Mało osób wie, ale Austriacy byli bardzo aktywnymi nazistami.
Historycy szacują, że m.in. trzy czwarte komendantów obozów koncentracyjnych pochodziło z Austrii.

Elfriede Jelinek (ur. 1946) ma bardzo ciekawy życiorys. Jest przykładem człowieka, któremu rodzice zniszczyli życie. Jej ojciec był czeskim Żydem, chemikiem, który przeżył wojnę tylko dlatego, że zajmował się badaniem metod użycia gazu, stosowanego przez Niemców w obozach koncentracyjnych. Po wojnie zmuszał często córkę do oglądania filmów dokumentalnych o obozach koncentracyjnych. Wiele lat później stwierdzono u niego chorobę umysłową.

Matka Elfriede znęcała się nad nią psychicznie. Autorka cierpi na chorobę społeczną i agorafobię, dlatego też nie odebrała osobiście Literackiej Nagrody Nobla.

Książka "Dzieci umarłych" jest trudna w odbiorze. Ponad 600 stron, bez dialogów, napisanych specyficznym stylem, trudno się czyta.

W austriackiej wsi, w pensjonacie Alpenrose wśród gości pojawiają się 3 osoby - martwe - zombie. Są to narciarz alpejski - Edgar, studentka filozofii - Gudrun i wdowa - Karin.
Ktoś może nawet powiedzieć, że nie bardzo wiadomo, o czym jest ta książka.

Cały utwór to jedna wielka metafora cyt.: "Musieli zostawić swój dobytek w Oberöblingu, swoje rezerwy w interesach, swoje oparcie w rodzinie, i pociągami, w których zostali pozbawieni wszelkiego pociągu do życia, zanim w ogóle przeszli przez ogień i dotarli do komina (tak, zostali wymazani, jeszcze zanim zdołali zapisać się na plac zabaw, gdzie ludzie i owczarki bawili się nimi na placu tresury, zamiast odwrotnie), zostali przesunięci na wschód, do kraju wschodzącego słońca..."

W tej dziwnej powieści Elfriede Jelinek rozprawia się z Austrią, jej nazistowską przeszłością, zakłamanym społeczeństwem cyt.: "Wypędzono ich z kraju dzieciństwa, miejsca piknikowego życia, i pędzono przed naszym dziadkiem i babką do drewnianego jeziora baraków bez okien..."

Na pewno, nie jest to książka dla wszystkich. Ma specyficzną narrację, która powoduje, że człowiek zastanawia się, o co chodzi w tej powieści.

To jest taka literatura, którą ktoś odłoży po przeczytaniu 20 stron albo będzie zainteresowany i przeczyta całość.

W tej powieści na pierwszym planie jest język, specyficzny cyt.: "Całe życie jest w ogóle sklepem samoobsługowym, tak mi się wydaje, i tu na trawiastym zboczu po całym tym zamieszaniu, którego narobiło, wyłożono teraz kolorowe szczątki ludzkie i samochodowe do obejrzenia, ciągle jeszcze zajęte sobą lub wrzaskiem, bądź cierpieniem sąsiada albo już niczym."

Rzadko zwracamy uwagę na tłumaczenie powieści. W przypadku "Dzieci umarłych" należą się słowa uznania dla Pani Agnieszki Kowaluk - tłumaczki literatury niemieckiej, która za tłumaczenie tej powieści otrzymała austriacką nagrodę państwową.

Czy warto przeczytać "Dzieci umarłych" ?
Może lepiej rozpocząć znajomość z Elfriede Jelinek od innej, łatwiejszej książki tej autorki. Cóż, każdy musi przekonać się sam.











Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-05
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieci umarłych
Dzieci umarłych
Elfriede Jelinek
6.5/10

Studentka filozofii, która popełniła samobójstwo ze strachu przed egzaminem; narciarz - śmiertelna ofiara wypadku samochodowego; sekretarka, która umierała... dwukrotnie. Ta trójka nieżyjących bohate...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Ileś tam lat temu (chyba niedługo po tym, jak autorka dostała Nobla) poległam na Pianistce. I jakoś nie mam ochoty sprawdzać, czy Elfriede Jelinek ma w ogóle łatwiejsze książki...
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
„Pianistka” może i jest „łatwiejsza” stylistycznie, ale chociaż ją z mordęgą skończyłam, też nie zamierzam zgłębiać twórczości pani Jelinek. Nie zasłużyłam na taką karę 😉
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Ja pamiętam jeszcze, że ta książka jest dość obrzydliwa.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu


× 2
@ale.babka
@ale.babka · prawie 2 lata temu
No nie wiem czy uda mi się przeczytać tę książkę, wstrząsające są te słowa z w wywiadu, którego link tu przytaczasz...długo ją czytałaś?
× 3
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Długo (chyba ok. 3 tygodni), to jest naprawdę trudna książka. Zawsze chciałam coś przeczytać Elfriede Jelinek, ale to jest taka książka, że czytasz i cały czas zastanawiasz się o co chodzi w tym utworze.
× 2
@ale.babka
@ale.babka · prawie 2 lata temu
No właśnie tak czułam, choć mnie intryguje i ciekawi co ja bym w niej zobaczyła.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Świetna recenzja, ale zakończę kontakty z twórczością autorki na "Pianiście". Na temat zakłamania Austriaków jest wiele prostszych książek.
× 2
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Dziękuję 😊, a możesz coś polecić na temat zakłamania Austriaków ?
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Złota damaAnne Marie O'Connor
Zabijanie czasu Paul K. Feyerabend
× 1
@nieznany.
@nieznany. · prawie 2 lata temu
Bardzo ciekawa i szczera recenzja. To może być interesujące wyzwanie...
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Bardzo dziękuję 😊 Książka rzeczywiście trudna, raczej dla koneserów.
× 1
Dzieci umarłych
Dzieci umarłych
Elfriede Jelinek
6.5/10
Studentka filozofii, która popełniła samobójstwo ze strachu przed egzaminem; narciarz - śmiertelna ofiara wypadku samochodowego; sekretarka, która umierała... dwukrotnie. Ta trójka nieżyjących bohate...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Rumowiska
Dokąd płyniesz życie ...

Czy można wymyślić lepsze słowa na rozpoczęcie powieści cyt.: „ Żal, że powieść można zacząć tylko raz. Drugie zdanie zawsze będzie drugie. Trzecie będzie trzecie. Łatwo...

Recenzja książki Rumowiska
Poza winą i karą
Człowiek złamany – samotność w Auschwitz !

Kim był Jean Améry, autor eseju „Poza winą i karą”? Aby dobrze zrozumieć tę książkę, należy przedstawić kilka faktów z życia autora. Jego prawdziwe nazwisko to Hans ...

Recenzja książki Poza winą i karą

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl