Jul Łyskawa rozbłysnął w polskiej literaturze niczym Supernowa.
Jego debiutancka książka „Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców” zdobyła nagrodę literacką „Paszport Polityki” (2024), została Odkryciem Roku w kategorii „Literatura” na liście Bestsellerów Empiku 2024, zdobyła nominację w kategorii Literatura - Olśnień Onetu 2025.
Jul Łyskawa pisał tę powieść 8 lat.
Książka na pewno wyróżnia się pod względem stylu pisarskiego, sposobu narracji, konstrukcji tekstu. Jest to historia rodziny Hartów, stolarzy, Jeffreya Watersa, który jest stołem z uczuciami.
Powieść jest nietypowa, fabuła nie toczy się linearnie. Autor przeskakuje z jednych wydarzeń w drugie, z jednego czasu w inny. Z pewnością jest oryginalna.
Cyt.: „Wokół malowniczej, choć nieco zbyt tropikalnej oazy rozkoszjoshności rozciągał się wąwóz, z którego dobiegało echo słów Mimi. Wąwóz odgraniczał rozkoszjoshności, odgraniczał azylily od burzowej krainy rozjoshsierdzenia, od mrocznej wulkanicznej osady wkurjoshwienia.”.
Jak widać w tym cytacie, autor używa też „swoich słów”. To nie jest nowy zabieg w polskiej literaturze. Wcześniej, podobnie również w kontekście konstrukcji tekstu pisał zmarły w 2016 roku
Jarosław Borszewicz.
„Swoje słowa”, spotykamy również u mniej znanego autora, który pisze po pseudonimem
„nieznany i kropka”. Nazywa je „przestawianiem literek”.
Stylistyka językowa, specyficzny sposób w jaki jest prowadzona powieść oraz układ tekstu powodują, że książki nie da się przeczytać w ciągu kilku godzin, czy nawet 2 dni. Jej czytanie wymaga skupienia i zaangażowania czytelnika, żeby wszystko zrozumieć. Książka jest wymagająca. Powieść liczy ponad 500 stron, więc na jej przeczytanie potrzeba sporo czasu.
Mam wrażenie, ale to jest moje indywidualne odczucie, że autor uczynił tę powieść zbyt barokową w swojej oryginalności tzn., że tych udziwnień jest zbyt wiele np. fragment dialogu między Basquiatem a Saddamem napisany jak dramat antyczny, któremu towarzyszy chór starców z Bronxu. Umieszczenie tej sceny powoduje przesyt w tej oryginalności.
„Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców” należy do takiego typu literatury, która u jednych osób wzbudzi zachwyt (z pewnością jest nietuzinkowa), a dla innych będzie zbyt trudna lub dziwna.
Mądry autor wie, że jego książki nie będą się podobać każdego czytelnikowi, i potrafi to zaakceptować. Nie obraża się na nich z tego powodu.
Jul Łyskawa osiągnął wielki sukces. Wielu debiutantów marzy o takich nagrodach i nominacjach za swoją pierwszą publikację.
Amerykańska story o Jeffreyu Watersie, to taka powieść, której trzeba „spróbować”, i sprawdzić, czy nam się spodoba, czy nie.
Ja jestem ciekawa drugiej książki Jula Łyskawy. Jest to autor, którego warto obserwować w jego dalszych poczynaniach literackich.