Arabska żona recenzja

„Arabska żona „ Tanyi Valko to przerażająca historia młodej Polki, która związała się z Libijczykiem. Dorota poznaje Ahmeda w dniu swoich 18 urodzin, zakochuje się, zachodzi
w ciąże, jest ślub – historia jak ich wiele. Nowe życie oznacza dla Doroty zmiany, ale nawet ona sama nie jest w stanie wyobrazić sobie, jaki los zgotuje jej ukochany mąż. Nie wie, że wyjeżdżając do Libii utraci kontrolę nad własnym życiem.

Dorota jest osobą młodą, ufną i dość naiwną by wierzyć, że w Libii z muzułmaninem można żyć po europejsku. Przeżywa szok, kiedy dociera do niej, gdzie jest miejsce kobiety w islamie, ale dla ukochanego potrafi poświęcić wiele. Miłość albo brak rozumu sprawiają, że znosi wszystko, co zafunduje jej Ahmed, a możecie mi wierzyć , że w okrucieństwie nie ma sobie równych. Poniżanie, wyzwiska, rękoczyny, to te mniej drastyczne formy „przemawiania” do żony. Oczywiście, jeżeli maw tym cel Ahmed potrafi być: czarujący, słodki i kochany.

Ahmed jest egoistyczną, pozbawioną skrupułów świnią,która nie cofnie się przed niczym, żeby osiągnąć swój cel. Żona służy mu do rodzenia dzieci, a kiedy nie jest w ciąży świetnie sprawdza się jako worek treningowy.

Postacie są przerysowane: Dorota zaślepiona miłością , patrzy na świat przez różowe okulary, zawsze znajduje usprawiedliwienie dla zachowania męża , pozwala sobą manipulować i nie ma na tyle rozumu, żeby zorientować się, że jest w pułapce. Ahmed: drań jak ich mało, bezwzględny okrutny i krzywdzący z uśmiechem na twarzy.

Dla mnie książka jest formą przestrogi dla kobiet , wybierających się szukać szczęścia na Bliskim Wschodzie. Pokazuje ,że różnice kulturowe i religijne sprawiają, że takie związki nie są łatwe,
a siła miłości nie zawsze jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody. Ważna jest też wiedza na temat norm obowiązujących w danym społeczeństwie, żeby nie przeżyć rozczarowania i mieć świadomość czego możemy się spodziewać. Postacie z marginesu ułatwiają nam dostrzeżenie problemu, gdyby Ahmed był idealny można by nie zauważyć miejsca i roli kobiety w arabskim świecie.

Książka wciąga od pierwszych stron, czyta się ja szybko, wzbudza naszą ciekawość , a poboczne wątki świetnie uzupełniają całość. Napisana językiem prostym, brakowało mi trochę opisów kraju i przemyśleń bohaterki. 'Arabska żona” to dobra lektura na długie zimowe wieczory - POLECAM