W górach szaleństwa. Gra paragrafowa recenzja

To było, a raczej jest (bo ciągle trwa) moje pierwsze spotkanie z grą paragrafową i uważam je za niezwykle udane. Oglądałam już seriale na płytach CD (Oficer), gdzie mogłam wybrać zakończenie czy gry komputerowe, gdzie decydowałam, czy bohater ma być zły, czy dobry po tym jakie zadania wykonywał i wyborów dokonywał.
"W górach szaleństwa" nie jest nową powieścią, ale sposób jej odbioru jest zmieniony znacząco. Pierwotnie był to zbiór opowiadań, aktualnie skupiamy się na jednym z nich, na tytułowych "W górach szaleństwa". Wprowadzenie czy jak kto woli wstęp do opowieści to wspólny mianownik wielu książek. Potem robi się jednak ciekawiej, bo czytając pierwszy rozdział mamy do wyboru trzy opcje. W zależności, od tego którą wybierzemy, znajdujemy się na innym etapie historii i tak już do końca naszego czytania. Każdy rozdział daje nam możliwość poprowadzenia historii wg swoich wytycznych, a tym samym my jako czytelnicy mamy realny wpływ na rozwój sytuacji i wybory bohaterów. Teraz już nie denerwujemy się na autora i nie płaczemy za bohaterami, bo uznajemy, że sami poprowadzilibyśmy akcję lepiej. Sami stajemy się autorem, z tym wyjątkiem, że jeśli nie pasuje nam jakiś wątek zawsze można wrócić.

Podoba mi się mroczny klimat, potęgowany ilustracjami. krótkie rozdziały, które sprawiają wrażenie dynamizmu akcji. Pomimo, że 'skaczemy' po całej książce i możemy wykonywać wiele akcji, nie czuje się chaosu. Czasami zdarza się tak, że pewne rozdziały przechodzimy ponownie, ale pomimo to całość jest spójna, a jedna akcja wywołuje reakcję w kolejnym rozdziale.
Fantastyczne jest to, że książkę można czytać wielokrotnie tworząc za każdym razem nowe wątki. Ja czytałam ją w tym samym okresie czasowym co mój M i oczywiście każde wybrało swoją drogę. To był też dobry impuls by porozmawiać o książce i swoich wyborach - tak czasami rozmawiamy o książkach, jeśli oboje je przeczytamy lu chcemy polecić. Myślę, że "W górach szaleństwa" nie znudzi się nawet po kilkunastu razach.
Na uwagę zasługuje świetne wydanie, książka jest po prostu ładna. Klimatyczna, usztywniana oprawa oraz świetne grafiki i ładny papier.
Mam nadzieję, że wydawnictwo pójdzie o krok dalej i pomyśli nad grą karcianą/ planszową - z chęcią bym sięgnęła po nią.