Kwaśne jabłka recenzja

Niekochane

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2024-12-28
Skomentuj
19 Polubień
"Kwaśne jabłka" to bodaj najtrudniejszy, najbardziej angażujący psychicznie reportaż, jaki przyszło mi czytać. Nigdy żadna książka nie sprawiła mi tyle bólu i nie wywołała tylu łez. Każde zawarte w niej zdanie na zawsze utrwaliło się w mojej sferze emocjonalnej. Dlatego, że to wszystko prawda, a nie autorska licentia poetica...

Milczącymi, tragicznymi bohaterami są dzieci. Niekochane. Niezadbane. Poniżane. Bite i kaleczone. Bezbronne przeszkadzajki zdane na łaskę nas - dorosłych. Zabijane przez tych, dla których ich życie powinno być nadrzędną wartością. Są jak te kwaśne jabłka, które nikomu nie smakują...

Oprócz opisania dramatycznych przypadków przemocy wobec dzieci, w publikacji zawarto wiele wypowiedzi specjalistów, terapeutów, psychologów, lekarzy, pracowników socjalnych, prawników, rzeczników, osób sprawujących pieczę zastępczą nad straumatyzowanymi dziećmi. Sporo uwagi poświęcano prawodawstwu w zakresie ochrony dzieci... którego właściwie nie ma. Ze zgrozą przeczytałam, że w świetle prawa dziecko jest nikim. Jego reprezentantem może być tylko rodzic, czyli często jego oprawca.

Przemoc wobec dzieci, to coś dla mnie niepojętego i nieakceptowalnego. Zasługującego na potępienie i karę. Nie przepadam też za powieściami, w których tematyka oscyluje wokół krzywdy dzieci. Z różnych powodów czułam jednak wewnętrzny przymus zmierzenia się z tym tematem, mimo że czytanie tego było dla mnie niezwykle trudnym przeżyciem, rozłożonym w czasie, także ze względu na drastyczną treść i niedające się okiełznać emocje. Tyle że tego wszystkiego nie dało się opisać inaczej, lżej, delikatniej. Temat musiał wybrzmieć właśnie tak - dosadnie i głośno. Żebyśmy zrozumieli i reagowali.

Wielki szacunek dla autorów za zmierzenie się z tematem, profesjonalne i empatyczne podejście, szerokie spektrum problemu, całkowity obiektywizm i reporterską rzetelność.

To nie jest książka dla każdego, a jednocześnie mam wrażenie, że powinni ją przeczytać wszyscy. Dla wiedzy i ku przestrodze.

"Skrzywdzone dzieci nigdy nie zapominają tego, co się stało. Trauma wraca, ciało pamięta. Na zawsze". Wiem to....

***
Co do zasady nie oceniam takich publikacji, ale ten formularz tego wymaga, stąd pojawiły się gwiazdki...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-28
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kwaśne jabłka
Kwaśne jabłka
Magda Mieśnik, Piotr Mieśnik
8.5/10

Nic nie widziałem, nic nie słyszałam Każdego roku w wyniku przemocy w polskich domach jest zabijanych 20-40 dzieci, to tak, jakby co roku ze szkoły znikała jedna klasa! Kacper, żył lat 3. Klaud...

Komentarze
Kwaśne jabłka
Kwaśne jabłka
Magda Mieśnik, Piotr Mieśnik
8.5/10
Nic nie widziałem, nic nie słyszałam Każdego roku w wyniku przemocy w polskich domach jest zabijanych 20-40 dzieci, to tak, jakby co roku ze szkoły znikała jedna klasa! Kacper, żył lat 3. Klaud...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Perseidy
Noc spadających gwiazd

„Perseidy” są jednocześnie prequelem i sequelem „Równonocy” Jakkolwiek bez sensu by to nie brzmiało, tak właśnie jest. Justyna dowiaduje się, że na miejscu zbrodni zid...

Recenzja książki Perseidy
Operacja Monastyr
Operacja Monastyr

Rafał Terlecki w kolejnym dziennikarskim śledztwie zajmuje się sprawą działającego w Europie świeckiego zakonu. Towarzystwo Chwały Jedynego Boga okazuje się wcale nie b...

Recenzja książki Operacja Monastyr

Nowe recenzje

Ostatni z listy
Poruszająca, a momentami wstrząsająca historia
@czytanie.na...:

Odwiedzając miejsca pamięci lub natykając się w lesie na samotny krzyż, najczęściej nie wiemy, jaka historia się z nim ...

Recenzja książki Ostatni z listy
Piłka Kanonierów
"Jestem piłką. Mam blisko siedemdziesiąt centym...
@biegajacy_b...:

Czy można napisać książkę, w której bohaterem akcji będzie futbolówka? Tak, tak, chodzi o piłkę do grania w tzw. gałę, ...

Recenzja książki Piłka Kanonierów
Milion powodów
Milion powodów
@Kantorek90:

Chociaż uwielbiam debiuty literackie, nie miałam na swojej liście do przeczytania książki „Milion powodów” Martyny Maje...

Recenzja książki Milion powodów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl