Niegrzeczny prezes recenzja

Lena Artek to dwudziestodziewięcioletnia, atrakcyjna, zmysłowa kobieta, zawodowo osiągnęła sukces, kierownicze stanowisko w warszawskim oddziale azjatyckiej firmy elektronicznej. Prywatnie ma już za sobą nieudany związek, jej mąż opuścił ja dla młodszej. Przeszła przez ciężki rozwód, który odcisnął na niej bolesne piętno. Długo, po „wojnie” z byłym mężem, dochodziła do siebie. Mija rok od traumatycznych przeżyć, w firmie zachodzą zmiany, zostaje powołany nowy prezes. Fryderyk to mężczyzna, który zawodowo ma wiele sukcesów na swym koncie, ale za którym ciągną się też plotki o jego licznych romansach. Pierwsze spotkanie tych dwojga, nie przebiega, tak jak było zaplanowane, dochodzi do incydentu, a to tylko początek.

„Niegrzeczny prezes” romans biurowy to jeden z ostatnio popularnych kategorii w literaturze. Gatunek, który ma wielu wielbicieli, jest to przede wszystkim pikantna powieść dla wielbicieli romansów erotycznych, do których ja też się zaliczam. Bo tu, oczywiście w wersji literackiej, mogłam poczytać, jak może wyglądać romans z własnym szefem. Pod warunkiem, że mój szef byłby mrocznym, seksownym, zniewalająco przystojnym i pociągającym osobnikiem.
Styl pisarki jest lekki, a zarazem bardzo plastyczny, co czyni go łatwym w odbiorze. Muszę jednak przyznać, że spodziewałam się trochę więcej emocji i tajemniczości. Sama historia nie jest zbyt skomplikowana, wręcz do bólu schematyczna i przewidywalna, nie porwała mnie, jedyne napięcie, jakie tu mamy to namacalne pożądanie między bohaterami. Co do tej książki to mam mieszane uczucia, czyta się szybko i lekko, jednak pod czas czytania towarzyszyło mi nieodłączne uczucie, ale to już było, coś takiego już czytałam. Piękni, młodzi, piekielnie błyskotliwi, skrzywdzeni przez los. Każde spotkanie to sprzeczki i tarcia pomiędzy bohaterami, pomimo tego widać wyraźnie, że tych dwoje do siebie ciągnie. Brzmi znajomo? Jednak gdy decydowałam się na taką literaturę, wiedziałam, że będę na urlopie. Na którym to postanowiłam zresetować się i rozluźnić, a ta książka do tego idealnie się nadaje, dlatego moja ocena to 5/10.

Książki z motywem romansu biurowego to pozycje, które pobudzają wyobraźnie, rozpalą zmysły, każdego czytelnika i pozwolą przenieść się w czasie. Nie jest to literatura, która zmusza do przemyśleń, to lekka romantyczna historia, pozbawiona głębi.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.