Wszyscy słyszeli jej krzyk recenzja

Niecodzienna audycja radiowa

Autor: @jorja ·2 minuty
2021-03-29
Skomentuj
19 Polubień
Jeszcze nigdy nie miałam okazji, by zapoznać się z piórem Autora. Zawsze kryminał retro kojarzył mi się z twórczością Katarzyny Kwiatkowskiej i z jej bardzo przyjemnym cyklem o przygodach detektywa Jana Morawskiego. Bardzo polubiłam tego typu klimaty, więc jak tylko otrzymałam możliwość poznać przygody komisarza Fischera w te pędy zaczęłam przygodę z jego twórcą Ryszardem Ćwirlejem, który trzykrotnie zdobył Nagrodę Wielkiego Kalibru.

Akcja rozgrywa się w 1929. Zaczyna się dość niepozornie. Duet kolejarzy dokonujący inspekcji torów w okolicach Człuchowa spostrzega w krzakach zwłoki mężczyzny. Niby trup jak trup, tylko że akurat ten miał przy sobie złoto. Oczywiście kolejarzy ręce zaświerzbiły. Tymczasem w Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, na którą ściągają ludzie z całego kraju. Na przybyszy czeka jednak nie tylko wielka ekspozycja, ale też napady, rabunki i pobicia dokonywane przez zamaskowanego Mściciela. Policja chwilowo jest bezradna. W innej części miasta grupa słynnego złodzieja Tolka Grubińskiego dostaje zlecenie na ograbienie pewnego mieszkania. Zleceniodawca nie chce pieniędzy, zależy mu tylko na pewnych dokumentach... W niedawno powstałej poznańskiej rozgłośni radiowej, w której swój odczyt ma ogłosić komisarz Antoni Fischer, dokonane zostaje morderstwo śpiewaczki, która występowała tuż przed policjantem. Nim została zastrzelona, wszyscy słyszeli jej krzyk – śpiewała na żywo i każdy, kto akurat był przy radioodbiorniku, zamarł w przerażeniu.

Co wspólnego mają te wydarzenia? Sprawa komisarza wydaje się jednym wielkim pomieszaniem z poplątaniem.

Co to była za rozrywka! Setnie się bawiłam przy czytaniu. Połączenie kryminału i przygodówki. Ironiczny, niewymuszony humor był dodatkowym smaczkiem i sprawiał, że czytało się jeszcze lepiej i bardziej intensywnie odczuwało się przyjemność z lektury.

„Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winnego złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się, sam sobie jest winny”.

Nietuzinkowe postacie i dodatkowo używana przez nie gwara poznańska sprawiała, że poczułam się, jakbym odbyła podróż w czasie. Co rozdział to nie tylko szybkie tempo, ale i niespodziewane zwroty akcji. Sprawiały one, że przez ani jedną sekundę się nie nudziłam i cały czas moja uwaga była napięta do granic, by nie umknął żaden niuans. Koniecznie muszę nadgonić poprzednie przygody komisarza Antoniego Fischera.
Tymczasem Was zachęcam do lektury!

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-26
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Ryszard Ćwirlej
7.4/10
Cykl: Antoni Fischer, tom 6

Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu la...

Komentarze
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Ryszard Ćwirlej
7.4/10
Cykl: Antoni Fischer, tom 6
Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu la...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszyscy słyszeli jej krzyk” Ryszarda Ćwirleja to moje kolejne podejście do kryminałów retro. Ciągle mi z nimi nie po drodze. I choć doceniam warsztat i nawiązanie do epoki, szanuję słowa, regionaliz...

@justyna_ @justyna_

Ryszard Ćwirlej przenosi nas w czasie i przestrzeni do Poznania lat 20. XX wieku. Podróż jest jak najbardziej wiarygodna, bohaterowie mówią i zachowują się stosownie do swojej epoki. Właśnie trwa Pow...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @jorja

Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Z życia wzięte

Marzenia, które mieliśmy jako dzieciaki dotyczące tego, kim będziemy w dorosłym życiu, w większości przypadków się nie sprawdziły. Przynajmniej moje. Miałam kilka pomysł...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Arabskie opowieści 3
Historie prawdziwe
@Gosia:

„Arabskie opowieści 3. Historie prawdziwe” Tanya Valko to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, po której k...

Recenzja książki Arabskie opowieści 3
Sparkle & Shadow
Iskierka i cień
@candyniunia:

Wraz z duetem jednych z ulubionych autorek zabiorę Was na mroźną Alaskę. Ale nie myślcie, że będzie Wam zimno - ta hist...

Recenzja książki Sparkle & Shadow
Świąteczna mozaika
Książkowe Boże Narodzenie - czas start🎄❤️
@anka_czytan...:

Czy sezon na czytanie świątecznych książek uważam za otwarty? TAK🎁 Z kim lub z czym kojarzą się Wam idealne Święta Boż...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
© 2007 - 2024 nakanapie.pl