Niech żyje zło recenzja

Niech żyje zło

Autor: @snieznooka ·2 minuty
około 5 godzin temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Życie bywa niesprawiedliwe, złe rzeczy potrafią dotknąć każdego, nawet te najbardziej niewinne istoty. Nie ma żadnej reguły, mniejszej bądź większej. Egzystencja bywa jedną wielką niewiadomą. Często uciekamy od zmartwień, problemów, tego, co nas przeraża i boli do świata książek, gdzie rzeczywistość można kreować poprzez przeczytane słowa, siłą umysłu. Nawet jeśli to trwa tylko chwilę. „Niech żyje zło” to nowa książka autorki, której książki już udało mi się czytać. Fabuła tej do mnie przemawiała, bo kto nie lubi książek, gdzie bohaterka je uwielbia i nawet gatunek się pokrywa? No właśnie, bohaterka Sarah Rees Brennan ma jeszcze jedną słabość, a mianowicie uwielbia antagonistów z książek fantasy. Ty także, prawda?
Główną bohaterką książki autorstwa Sarah Rees Brennan pod tytułem „Niech żyje zło” jest Rae, młoda dziewczyna, która nie ma w życiu lekko. Myśli, że jej życie się skończyło, kiedy jej choroba powoli pochłania resztki sił, a dni spędza w szpitalnym łóżku. Nieuleczalna choroba daje jej się we znaki, najchętniej zmieniłaby się w czarny charakter jednej z ukochanych historii, bo oni mają to, czego jej potrzeba, nie cofną się przed niczym robiąc to w niesamowitym stylu. Marzy o tym, by móc odzyskać siły i wyzdrowieć. Czasami marzenia się spełniają, można dostać szansę na ich realizację. Rae budzi się w pałacu znajdującym się nad piekielną przepaścią. Królestwo bliskie wojny, znajdzie tam niebezpieczne bestie, Wiecznego Cesarza i dziwnych dworzan. Kogo przyjdzie jej odgrywać? Z pewnością nie będzie należała do grzecznych dziewczynek, jako Lady Rahela szybko zjedna sobie sojuszników, tylko czy uda jej się przetrwać?
„Niech żyje zło” zawiera przygodę, ale przyjmuje niuansowe podejście do narracji i archetypów postaci. Z czarnymi charakterami i bohaterami testującymi granice swojej moralności, nie jest typową powieścią fantasy. Opowiada o młodej kobiecie umierającej na raka, która dostaje szansę na uratowanie własnego życia, aby tak się stało musi przenieść się do świata swojej ulubionej serii książek. Nagle w silnym, krągłym ciele, którego nigdy nie miała, rozkoszuje się możliwością bycia niegodziwą. Rae straciła tak wiele z powodu swojej choroby, jest odizolowana, zła i ma bardzo mało opcji, ale mając szansę na życie, chwyta się jej w dramatyczny sposób. Jest po prostu kobietą próbującą ukształtować własną historię, przetrwać w świecie, który jej nie chce. „Niech żyje zło” wciąga czytelnika w podróż Rae ze świata rzeczywistego do Eyam. Uwielbiam moralnie szare postacie, które balansują na granicy między dobrem a złem, znajdziecie ich tutaj pod dostatkiem. W książce można odkryć pewną zależność, że w przeciwieństwie do naszego świata, złoczyńcy mogą być tacy mroczni, ponieważ nie mieli wyboru stać się inni, a bohaterowie uważani za krystalicznych, ponieważ zbyt często i łatwo zwracamy uwagę na pozory nie spoglądając głębiej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niech żyje zło
Niech żyje zło
Sarah Rees Brennan
8/10

Rae od zawsze miała słabość do złoczyńców w powieściach fantasy. Są najlepiej ubrani, mają najbardziej cięte riposty i zwykle nie cofają się przed niczym, by osiągnąć swoje cele. Rae z chęcią zrobiła...

Komentarze
Niech żyje zło
Niech żyje zło
Sarah Rees Brennan
8/10
Rae od zawsze miała słabość do złoczyńców w powieściach fantasy. Są najlepiej ubrani, mają najbardziej cięte riposty i zwykle nie cofają się przed niczym, by osiągnąć swoje cele. Rae z chęcią zrobiła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj mam dla Was fantastyke z nutką romantasy ale taką dość nietypową. Rae jest śmier*elnie chora, ostatnia nadzieja tkwi w magicznym kwiecie, który znajduje się... w krainie opisanej w serii ksi...

@candyniunia @candyniunia

Rae umiera. Chemioterapia nie przynosi pozytywnych skutków a ciało dziewczyny jest wycieńczone ciągłą walką o przetrwanie. Gdy tajemnicza kobieta oferuje jej szanse na przeżycie i przygodę wszechczas...

@CzarnaLenoczka @CzarnaLenoczka

Pozostałe recenzje @snieznooka

Dziewczyna w czerwieni
Dziewczyna w czerwieni

Lubicie historie, które przenoszą was w świat bajek z dzieciństwa, które lubiliście? Nie miałam, co prawda okazji na przeczytanie wielu książek Christiny Henry, jednak t...

Recenzja książki Dziewczyna w czerwieni
Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Przygotujcie się na niesamowitą i z cała pewnością niezapomnianą podróż, która przeniesie was do krain wykraczających poza wyobraźnię. Tak właśnie się czuję, kiedy przyc...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Ostatni pisarz
Przyszłość
@patrycja.lu...:

"Ostatni pisarz" przenosi do Wrocławia roku 2079. Do policjanta u kresu kariery wraca jego pierwsza sprawa, która była ...

Recenzja książki Ostatni pisarz
Historia naturalna smoków
Przygody wybitnej smokoznawczyni
@Remma:

Nie jestem wielbicielką fantasy, ale nie bronię się przed sięgnięciem po ulubionych autorów np. Sapkowskiego czy Pilipi...

Recenzja książki Historia naturalna smoków
Dowód zbrodni
"Najgorszym potworem jest bestia ukryta w ludzk...
@biegajacy_b...:

Dowód zbrodni to najnowsza powieść kryminalna pani Jolanty Bartoś. Autorka jest związana z Wielkopolską, urodziła się w...

Recenzja książki Dowód zbrodni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl