Bal szalonych kobiet recenzja

Niech żyje bal! Czyli jak bawią się szalone?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @kimatom ·2 minuty
2022-07-19
1 komentarz
7 Polubień
Wiek XIX. Paryż. Szpital Salpêtrière . Miejsce dla kobiet, które poglądami i zachowaniem odbiegają od normy. Tej określonej przez mężczyzn dla społeczeństwa. Dla tych szalonych, które nie są w stanie przepracować faktu, że były gwałcone, poniżane, bite, że nikt nie chce posłuchać ich zdania, a przecież one też mają swoje poglądy i swoje spojrzenie na świat. Ale nie tylko. Bo w szpitalu miesza się ze sobą wszystko to, co nie pasuje do społeczeństwa: histeryczki, prostytutki, biedne kobiety z problemami psychicznymi. Jednym słowem te, które należało odseparować od zdrowego społeczeństwa.

Do tego miejsca owianego aurą tajemniczości i dużą dozą atrakcyjności dla mężczyzn ze zdrowego środowiska trafia dziewczyna z dobrego domu, której ojciec wyrzeka się i nie chce mieć z nią nic wspólnego w całym swoim życiu. Dziewczyna widzi bowiem duchy. Czyli jest szurnięta i trzeba ją zamknąć- nie leczyć, lecz zamknąć na stałe, bo chluby to ona rodzinie nie przyniesie.

Trafia więc do tego dziwnego miejsca i nawet nie próbuje się w nim odnaleźć. Na miejscu dzieją się rzeczy przedziwne. Znany neurolog wystawia bowiem chore kobiety na pokazy. Jak takie małpki. Zbiera się bogata elitka, która obserwuje jak doktor wprowadzając pacjentki w hipnozę wywołuje u nich bezwarunkowe skręty, miny, ruchy, które wprawiają w zachwyt obserwatorów. To odbywa się co tydzień chyba. W każdym bądź razie często. Ale jest jeszcze jedno wielkie wydarzenie, które wystawia na pokaz wszystkie szalone kobiety- bal na który tłumnie przybywają bogaci i ciekawscy. Żeby sobie popatrzeć, żeby mieć o czym rozmawiać w swoich kręgach. Takie wydarzenie towarzyskie kosztem tych i tak najbardziej przez życie poszkodowanych.

Chciałabym napisać więcej o treści, ale nie napiszę, bo uważam, że każdy musi to odkryć sam dla siebie. Dla mnie ogromny smutek i refleksja na temat miejsca kobiety w życiu mężczyzny, rodziny, społeczeństwa, świata- stopniuję, ale tak mi najłatwiej to ogarnąć. Jeszcze chwilę temu ta rola była tak bardzo przedmiotowa i marginalna, teraz niby dużo się zmieniło, ale jakoś mam wrażenie, że znowu wiele działań pokazuje, że kobiety uważane są za szalone, że należałoby je odseparować, albo przynajmniej wysłuchiwać ich poglądów z lekceważącym uśmiechem, a zadecydować i tak po swojemu. I znowu historia chce zatoczyć koło, a ja mocno wierzę w to, że już nigdy jej się to nie uda.

Książka bardzo dobra, do „pochłonięcia” w jeden- dwa wieczory. Oczywiście całą historię podbija fakt, że szpital takowy istniał i „doktory” praktykujące w nim nowoczesne metody leczenia histerii również. Co do samej książki- mam niedosyt końca. Czy autorka nie mogła pociągnąć historii jeszcze ciut dalej? Ale to chyba dobry znak, jeśli chce się więcej. Przeczytajcie koniecznie.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bal szalonych kobiet
Bal szalonych kobiet
Victoria Mas
8.3/10

Porywająca powieść, która obnaża sytuację kobiet w dziewiętnastym wieku. Bestseller we Francji, wielokrotnie nagradzana opowieść doskonale odtwarzająca realia dziewiętnastowiecznego Paryża. Szpital...

Komentarze
Bal szalonych kobiet
Bal szalonych kobiet
Victoria Mas
8.3/10
Porywająca powieść, która obnaża sytuację kobiet w dziewiętnastym wieku. Bestseller we Francji, wielokrotnie nagradzana opowieść doskonale odtwarzająca realia dziewiętnastowiecznego Paryża. Szpital...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Victoria Mas jest autorką książki "Bal szalonych kobiet ". Nieznana mi wcześniej francuska autorka zachwyciła swoją powieścią. Akcja toczy się pod koniec dziewiętnastego wieku w okresie wielkiego po...

@Malwi @Malwi

,,Bal szalony kobiet" Victoria Mas Recenzja: Lektura zdecydowanie należy do książek, które wstrząsają czytelnikiem. Powieść zastaje Cię złaknionego historii, po czym zostawia oniemiałego, zapłakan...

@otwarte_ksiegi @otwarte_ksiegi

Pozostałe recenzje @kimatom

Poszukiwacze siódmej księgi
Kopernik wciąż tajemniczy

Historie ze spadkiem w tle- w dodatku dziedziczonym po babci, która nie dość, że żyła na innym kontynencie, to jeszcze wcale wnukowi bliska nie była, nudne raczej być ni...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi
Drabina do nieba
Ambitny, bez talentu na drabinie sukcesu

Gościu bez talentu, ale z ogromnymi ambicjami. Zestawienie wróżące albo katastrofę, albo przy użyciu odpowiedniej ilości sprytu i przebiegłości sukces. Bardzo chce pi...

Recenzja książki Drabina do nieba

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl