Niebezpieczna obsesja recenzja

Dzisiaj pragnę Wam zrecenzować książkę „Niebezpieczna obsesja” autorstwa Małgorzaty Rogali, która ze względu na pojawiający się wątek sztuki bardzo intrygowała 🎨.

„Obserwując ten nieco baśniowe widok, nagle poczuł ucisk w żołądku. Bolesny skurcz sprawił, że omal nie zgiął się w pół. Na szczęście zdołał zapanować nad ciałem, a dzięki temu, że stał odwrócony twarzą do szyby, nikt nie dostrzegł grymasu, który wykrzywił jego usta. Wiedział, że to nerwy. Właśnie w pełni zdał sobie sprawę z tego, co zrobił, pojął znaczenie swojego czynu oraz to, że na odwrót jest za późno. Machina poszła w ruch, nic już nie mogło jej zatrzymać.”

Państwo Stawscy kupują dom na warszawskiej Ochocie. Nie planują jednak w nim tylko mieszkać ale chcą także urządzić w nim galerie sztuki „Skarabeusz”. Nie długo po wprowadzeniu się organizują pierwszą wystawę, której główną atrakcją ma być obraz samego Gustave Courbeta pt. „Kobieta z orchideą”. Niestety po wernisażu Pani Stawska zauważa, że obraz został uszkodzony przez przenosi go do pracowni i zleca konserwację. Parę dni później gdy Stawcy wychodzą by świętować Sylwestra i zbliżający się nowy rok, płótno z obrazem zostaje skradzione 🖼️.

Kto i po co ukradł obraz? Czy nadkomisarz Michalina Czaplińska i sierżant Zofia Maciejka rozwikłają sprawę?

„Niebezpieczna obsesja” to świetny kryminał z wątkiem sztuki i tego co się z nią wiąże. Choć należy do tych raczej stonowanych zaskakuje plot twistami, a śledztwo jest bardzo wciągające. Oczarowuje historią i złożonością przedstawionych bohaterów, co jest nie lada wyczynem w tak krótkiej powieść. Autorka pokazuje nam świat sztuki z tej mrocznej strony, w co pięknie wplata fakty z historii II wojny światowej. W trakcie czytania zachęca do refleksji nad tym, do czego zdolni ludzie w imię miłości do ukochanej osoby i chęci zatrzymania tego, co nieuchwytne.

Na koniec przyznam się, że Autorka mnie nieźle wykiwała, ponieważ kojarząc malarza Gustave’a Courbeta, w trakcie czytania szukałam po internecie wspominanego obrazu „Kobiety z orchideą”. By na koniec dowiedzieć się… Sami musicie się przekonać czego 😉

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @skarpawarszawska, a Autorce (@malgorzata.rogala.pisarka) za ciekawą lekturę (współpraca recenzencka) 🩷.