Kobieta na krawędzi recenzja

Nie zapewnisz jej bezpieczeństwa

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Zaneta ·2 minuty
2020-06-05
Skomentuj
7 Polubień
Niektórzy z miłości są w stanie zrobić wszystko. Nawet doprowadzić kogoś do ostateczności.

„Kochaj ją za mnie” – powiedziała i wręczyła jej swoje dziecko. Sekundę później już jej nie było. Na peron wjechał pociąg. Nicole straciła życie. Czy udało jej się uratować córeczkę? Gdzieś zza rogu wciąż dochodzą niepokojące słowa. Nie zapewnisz jej bezpieczeństwa.

„Kobieta na krawędzi” to thriller psychologiczny od wydawnictwa Znak. Narrator od razu ostro pogrywa z czytelnikiem. Stawia nas na krawędzi i każe patrzeć na śmierć kobiety, która z miłości oddała swoje dziecko obcej osobie. Od pierwszej strony zastanawiamy się, co doprowadziło Nicole do tak dramatycznego kroku. A wraz z nami zastanawia się Martinez – policjantka, która już ma listę swoich podejrzanych. Do dzieła, czytelniku!

Morgan nie znała Nicole, ale Nicole znała Morgan. To jej oddała swoją córeczkę – swój największy skarb. Teraz Morgan stara się ustalić, dlaczego. W związku z tym staje się też główną podejrzaną, zwłaszcza, że jej przeszłość nie jest krystaliczna. Dwie kobiety i dwie zakręcone historie. Każda z nich dużo przeszła i nosiła swój bagaż każdego dnia. Połączyło je coś niezwykłego. Ale nadal zastanawiasz się, czytelniku, jak można na tyle zaufać obcej osobie, by ofiarować jej swoje dziecko. Nie mężowi, nie przyjaciółce, nie bratu. Jej. Morgan.

Konstrukcja książki sprawia, że możemy pobawić się w detektywów i tropić ślady razem z bohaterami. Nicole za wszelką cenę stara się dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. I chociaż jest główną podejrzaną, to ma wrażenie, że to właśnie jej grozi wielkie niebezpieczeństwo. Rozdziały są podzielone na te pisane z perspektywy Nicole, i Morgan. Oprócz tego mamy podział na różne przestrzenie czasowe. Czas teraźniejszy przeplata się z retrospekcjami, dzięki czemu krok po kroku odkrywamy kolejne karty. Na początku wszyscy wydają się podejrzani, ale… pomyśl, kto tak naprawdę mógł stanowić zagrożenie dla Nicole. Kogo się panicznie bała?

Chociaż czytałam „Kobietę na krawędzi” w formie e-booka, wciągnęła mnie bez reszty. Sięgałam po nią, gdy tylko mogłam i chociaż mówiłam sobie, tylko 50 stron, zawsze dobijałam do 100 i aż się zdziwiłam, gdy doszłam do kulminacyjnego momentu. To nie tylko ciekawy, wciągający thriller, ale także przejmująca opowieść o miłości do dziecka, rozczarowaniu i szaleństwie. To również historia o tym, jak łatwo kogoś ocenić powierzchownie, nie znając dogłębnie całej sytuacji. Wreszcie – jest to książka o dwóch kobietach, które swoją miłością potrafiły obdarzyć malutką Quinn i zawalczyć o to, co najważniejsze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-03
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10

WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Komentarze
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10
WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy Nicole zostaje matką, jej życie wywraca się do góry nogami. Silna, niezależna kobieta, właścicielka prężnie działającej firmy, szczęśliwa żona, po urodzeniu córki nagle traci grunt pod nogami.....

@graga_mm @graga_mm

Nasza bohaterka Morgan stała sobie spokojnie na jednej ze stacji metra, gdy nagle z ust obcej kobiety padły słowa „Weź moje dziecko”. Morgan przygarnęła instynktownie malucha zaś matka niemowlaka zna...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl