Koniec roku przyniósł same dobre książki, nie tylko takie, od których było ciężko się oderwać, ale również takie, które wywołały u mnie wiele emocji.
Ja rok skończyłam z “Nie z tego świata” Kelly Creagh, z książką, która mnie zachwyciła w każdym aspekcie, od okładki po treść.
A wy, z jaką książka pożegnaliście stary rok?
Połączenie romantycznej historii z demonami, piekłem i paranormalnymi zdolnościami, to był strzał w dziesiątkę. Krótkie rozdziały, ciągłe napięcie, brak czasu na odkrywanie tajemnic i próby rozwiązania nadprzyrodzonego problemu, to tylko kilka plusów tej pięknej książki. Od dawna nie spotkałam się z tak wciągającą historia, która byłaby tak romantyczna, ponieważ w zasadzie miałam ostatnio dość tego romantycznego aspektu w książkach fantastycznych, jednak w przypadku “Nie z tego świata” to połączenie było idealne, potrzebne i genialnie pokazane. Książka na pewno trafi do topki roku 2023, a wam ją ogromnie polecam.
Jane Reye posiada parapsychiczne zdolności, wychowując się w szkole dla dziewcząt, nie myślała, że spotka ją wielkie szczęście, że otrzyma list od bogatego mężczyzny, który zatrudnia ją do rozwiązania nadzwyczaj demonicznej sprawy. Wraz z osobami, które również owy tajemniczy jegomość zatrudnia, ma pozbyć się z jego posiadłości demoniczny byt. Jane jest już z nimi obyta, ponieważ jej parapsychiczna moc pozwala jej widzieć demoniczne byty, oraz je rysować. Podczas rysowania ich, nawiązuje z nimi połączenie, niekiedy takie połączenia mogą być niebezpieczne. Czy Jane uda się wygonić demona z posiadłości tajemniczego Eliasa?
Retellingi baśni są bardzo modne, a słyszeliście o retellingu powieści klasycznej? “Nie z tego świata” Kelly Creagh jest właśnie retellingiem “Dziwnych losów Jane Eyre Charlotte Brontë. Wiem, że nie wszyscy znają tę klasyczną powieść, ale ja znam i bardzo lubię. Dlatego wiedziałam, że nie mogę przejść obok niej obojętnie, choć mnie kusiło, nie powiem. Powieść przepełniona romantyzmem wydawała się nie być dla mnie odpowiednia, jednak cieszę się, że zmieniłam zdanie i jednak się na nią skusiłam.
Najbardziej zachwycały mnie te wszystkie tajemnice Eliasa, które kawałek po kawałku były odkrywane, aż do samego końca. A zakończenie? Cudo, takie jak lubię, nie będę wam zdradzać, ponieważ największą frajdą jest to samodzielne odkrywanie wszystkich szczegółów. Jednak jedyne co mogę powiedzieć, to to, że podobało mi się, wciągnęłam powietrze w płuca ze świstem, próbowałam powstrzymać łzy płynące z oczu, jednocześnie mając wielki uśmiech na twarzy. Chciałam więcej, chcę więcej, chce jeszcze raz ją przeczytać, by sprawdzić, czy ta historia jest w stanie zachwycić mnie po raz kolejny.
Jane, wspaniała bohaterka, która przemienia się ze zlęknionej szarej myszki, w waleczną bohaterkę, która stawia czoła nie tylko demonowi, ale również całemu piekłu, by tylko ujrzeć ukochanego.
Elias to bohater, którego poznajemy skrawek po skrawku, bardzo tajemniczy, skrzywdzony, jednak dobrze napisany, wzbudzał we mnie wiele emocji.
Helen i Poole to bohaterowie, których niedane było nam poznać lepiej, jednak to, co otrzymałam, bardzo mi się podobało.
Ingrid z Giovannim za to bardzo mi imponowali, wydawało się, że są tylko dodatkiem do historii głównych bohaterów, jednak byli czymś więcej, byli spoiwem. Mam nadzieję, że ten tytuł nabierze większego rozgłosu, ponieważ na to zasługuje. Dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar za możliwość poznania tej wspaniałej historii.
Piekielnie czarująca gotycka opowieść o miłości, tajemnicy i naprawdę kiepskich decyzjach. Jane Reye posiada nadnaturalne zdolności. Rysuje to, co widzi, a widzi duchy i inne przedziwne istoty. Osi...
Piekielnie czarująca gotycka opowieść o miłości, tajemnicy i naprawdę kiepskich decyzjach. Jane Reye posiada nadnaturalne zdolności. Rysuje to, co widzi, a widzi duchy i inne przedziwne istoty. Osi...
Nie z tego świata Co to była za książka. Historia opowiada o dziewczynie, która wraz z dwójką obcych jej osób zostaje wezwana do wielkiej i nawiedzonej rezydencji. Cała grupa ma pewne zadanie, żeby ...
Czy lubicie książki z elementami paranormalnymi? Ja uwielbiam, dlatego też nie miałam żadnych oporów, czy chwili słabości przed sięgnięciem po „Nie z tego świata” książkę autorstwa Kelly Creagh. Wisi...
@snieznooka
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Genialna!
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...
Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to nazwisko”. I miałam rację, na mojej półce mam trylogi...