„Chłopackie sprawy” to książka dla nastolatków, którzy albo zaczynają swoją przygodę z dojrzewaniem, albo po prostu chcą wiedzieć więcej o tym, co dzieje się z nimi w tym czasie. Jest to również dobra pozycja do wspólnego czytania z rodzicem, albo dla samych rodziców, którzy zachodzą często w głowę, co dzieje się z ich ukochanymi dziećmi i skąd w nich pojawia się taka nagła zmiana.
Niewątpliwym plusem jest prosty język i krótkie, zwięzłe informacje, które z pewnością trafią do poukładanych szufladkowo chłopięcych umysłów rozumiejących pewne fakty i informacje prosto i konkretnie. Podobnie jak w książce „Dziewczyńskie sprawy” doszukałam się kilku ciekawostek, które wykorzystam w swojej pracy. Miałam wrażenie również, że ta książka dla chłopców jest zdecydowanie bardziej dopracowana i wypieszczona, ale może to tylko takie moje wrażenie.
Oczywiście i tym razem zachwycałam się wspaniałą szatą graficzną. Książka ma twardą oprawę, każde zagadnienie jest osobno oznaczone, ważne rzeczy wyróżnione w ramkach, a całości dopełniają adekwatne do treści ilustracje.
Zawarte w „Chłopackich sprawach” informacje dotyczą zarówno rozwoju fizycznego, jak i psychicznego. Zwracają uwagę na aktualne problemy, ale również przekazują wiedzę, jak sobie z nimi radzić, a także co jest uznawane jako „normalne” w okresie dojrzewania, a co powinno nas niepokoić.
Na końcu książki znaleźć możemy spis miejsc oraz stron internetowych, na których możemy szukać zarówno informacji, jak i pomocy w trudnych, czy też niebezpiecznych sytuacjach.
Uważam, że takie pozycje są potrzebne i bardzo dobrze, że pojawiają się na naszym rynku. Rzetelne informacje, poparte wiedzą lub badaniami naukowymi niewątpliwie powinny wygrywać z tymi niesprawdzonymi, które pojawiają się w Internecie, czy też niekiedy błędnie przekazywane są z ust do ust. Im więcej takich pozycji, tym większy wybór. Ważne, aby informacje przekazywane były w rzetelny sposób i przez osoby, które mają wiedzę w tym temacie.
Na koniec niestety minus. Podobnie, jak w książce dla dziewczyn, ubolewam nad tym, że książka nie jest połączona i skierowana do wszystkich, a podzielona na płci. W tej pozycji było zawarte wiele informacji, których nie wyczytałam w pozycji dla dziewczyn, a w moim odczuciu jest to wiedza niezbędna dla każdego, nie tylko dla chłopców. Myślę, że na połączeniu tego wszystkiego w jedno, nastolatkowie mogliby skorzystać o wiele bardziej, gdyż bez względu na płeć zainteresowanie tematami dojrzewania i seksualności jest takie samo.