Nie to miejsce, nie ten czas recenzja

Nie to miejsce, nie ten czas

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2023-08-07
Skomentuj
3 Polubienia
Bardzo długo zbierałam się do napisania o "Nie to miejsce, nie ten czas", bo okazuje się, że to zupełnie coś innego, niż zakładałam przed przeczytaniem. I choć znałam wcześniej wydane w Polsce powieści tej autorki, to byłam przekonana, że to będzie coś w jej stylu, co już nam, co lubię i po co chętnie sięgam. Czy się pomyliłam?

Jak pewnie doskonale zauważyliście, ta książka wyskakiwała w pewnym momencie z lodówki, wszędzie było o niej głośno więc siłą rzeczy każdy się zastanawiał czy faktycznie jest godna uwagi, czy to tylko promocja. I mnie też przemknęło przez myśl, że trzeba sprawdzić na własnej skórze co kryje się za tą świetną okładką. Bo okładka to mnie kupiła od razu, nie czarujmy się.

Wyobraźcie sobie sytuację, w której w nocy wyczekujecie powrotu syna do domu, a gdy już go widzicie niedaleko, to nagle zabija on człowieka, a kiedy budzicie się kolejnego dnia znów jest wczoraj i znów ta sama sytuacja. A później ponownie cofacie się w czasie o kilka dni, o sto dni i tak w kółko, niczym w pętli czasowej. Tak właśnie ma nasza główna bohaterka i zastanawia się za każdym razem czy jej syn już siedzi w więzieniu, czy w ogóle da się znaleźć w przeszłości przyczynę tej sytuacji. Joy stara się rozwikłać tę zagadkę i szuka usilnie pomocy, a czy jej się uda, czy utknęła w tej sytuacji?

Ta książka to istny majstersztyk. I to w każdym calu. Sytuacja dziwna, makabryczna, bo jak inaczej nazwać patrzenie na nastolatka, który tuż pod domem zabija przechodnia? Choć cofanie się w czasie to lekkie sci-fi, to jednak wplecione w fabułę w taki sposób, że trzyma w napięciu przez cały czas. W między czasie pojawia się też śledztwo, które ma pokazać, że nie wszystko i nie wszyscy są tacy, jak się wydają.

I faktycznie muszę przyznać, że przez cały czas towarzyszy podczas czytania swego rodzaju niepokój, ale też napięcie i ciekawość, jak to wszystko się skończy, a na szczęście autorka wybrnęła i na końcu wszystko się układa w jedną, spójną całość. Od pomysłu, po finisz powieści widać, że wszystko poszło dobrze, nigdzie się McAllister nie potknęła.

Na koniec dodam, że wiem i rozumiem dlaczego niektórym czytelnikom tak trudno przychodzi zrozumienie i polubienie głównej bohaterki, bo momentami wydaje się wręcz... głupiutka, ale myślę, że tu chodziło o to, że w pewnym momencie, w nieracjonalnej sytuacji można w końcu zwariować i przestać wierzyć we wszystko, co do tej pory było dla człowieka oczywiste.

Świetny thriller, choć dziwny i inny niż te, które znamy. Widziałabym jego ekranizację w postaci serialu!

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Znak.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-01
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie to miejsce, nie ten czas
Nie to miejsce, nie ten czas
Gillian McAllister
8.1/10

Jak powstrzymać zbrodnię, do której już doszło? Minęła północ. Czekasz na powrót osiemnastoletniego syna. Kiedy w końcu widzisz go za oknem, nie jest sam, a chwilę później twoje ukochane dziecko z...

Komentarze
Nie to miejsce, nie ten czas
Nie to miejsce, nie ten czas
Gillian McAllister
8.1/10
Jak powstrzymać zbrodnię, do której już doszło? Minęła północ. Czekasz na powrót osiemnastoletniego syna. Kiedy w końcu widzisz go za oknem, nie jest sam, a chwilę później twoje ukochane dziecko z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Cokolwiek zrobiłeś, nigdy nie przestanę cię kochać". Czy znajomość przyszłości jest gorsza od niewiedzy? Gdybyście mogli podróżować w czasie, wybraliście przyszłość czy przeszłość? Chętnie poznam T...

@anka_czytanka_34 @anka_czytanka_34

"Nie to miesiące, nie ten czas" Gillian McAllister posiada motyw pętli czasu. Dla mnie to jakiś sztos. Wtedy fabuła wchodzi zupełnie na inny poziom. Od razu jak zobaczyłam okładkę tej książki miałam ...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl