„Ich życie to jeden wielki układ ...”
Większość z nas zapewne sobie wyobraża, że świat celebrytów jest taki nieskazitelny i ciekawy. Ludzie żyjący na przysłowiowym „świeczniku” są piękni i bogaci, każdy im zazdrości tego, co osiągnęli w życiu. Są dumni i uważają się za lepszych od innych, ludzi nie z ich świata. Ale czy ich świat jest naprawdę taki nieskazitelny? Czy oni są dla siebie tacy mili i pomocni, jak ich lansują media? Myślę, że prawda jest gorzka i obdziera nas ze wszelkich złudzeń. A jeżeli chcecie otrzymać namiastkę tego cudownego świata, sięgnijcie po najnowszą powieść Kasi Magiera (NIE)SŁAWA.
W trakcie odbywającego się w Krakowie, corocznego zjazdu celebrytów, zostaje zamordowana dziennikarka Maria Markowska. Jest śmierć jest zagadką i zaskoczeniem, jednak wielu celebrytów życzyło jej śmierci. Dlaczego? Otóż Maria była wyrocznią, to ona kreowała gwiazdy na łamach prasy, potrafiła wynieść kogoś na piedestał lub szybko z niego strącić. Liczono się z jej opiniami i sugestiami. A ponadto pisała książkę, w której miała zamiar ujawnić tajemnice gwiazd. Ci, o których pisała źle lub wytykała im brak talentu, życzyli jej źle. Więc grono potencjalnych morderców było dość szerokie.
Morderca, który również skradł laptop Marii z projektem książki, codziennie na portalu plotkarskim publikuje jeden rozdział demaskujący życie znanych osób. Niewyobrażalne informacje wychodzą na jaw, szok i niedowierzanie. Wielcy nagle upadają i tracą twarz, wychodzą na jaw skrywane głęboko tajemnice.
„Celebryta to egoista, który myśli tylko o tym, aby jemu było dobrze, aby był podziwiany i uwielbiany ...”.
Miejscowa komisarz Natalia Gwiazdowska wraz z partnerem aspirantem Winnickim rozpoczynają żmudne i trudne dochodzenie. Z uwagi na zajęcie zawodowe ofiary przyjmują tezę, że morderca jest wśród gwiazd. Po kolei odwiedzają uczestników zjazdu i rozpytują o zamordowaną. Oj nie mają łatwo, gdyż powszechnie wiadomo, że to bardzo hermetyczne środowisko i obcych się do niego nie dopuszcza, a już tym bardziej nie ujawnia żadnych informacji, mogących kogokolwiek skompromitować.
„Oni kierują się hollywoodzką zasadą (każdy z bohaterów mojej książki żyje według niej): „nieważne, jak o tobie mówią, byle mówili i nazwiska nie przekręcili”.
Mile zaskoczona pierwszą książką Kasi Magiera, licząc na dobrą lekturę sięgnęłam po jej najnowszą powieść (Nie)sława. I się nie zawiodłam. Autorka rozbudziła mój apetyt i chcę jeszcze więcej, i więcej...
(Nie)sława to niesamowicie prawdziwa i pełna realizmu powieść demaskująca życie znanych osób. Obnaża gwiazdy i gwiazdeczki, pokazuje nam, że za tą twarzą fałszu i obłudy, jaką nam prezentują, rozgrywają się życiowe dramaty i klęski. Ci wielcy ludzie walczą z samymi sobą, często ze swoim wizerunkiem wylansowanym przez specjalistów. Chciwość, pazerność, snobizm, homoseksualizm, alkoholizm, zachłanność to ich codzienność, to ich drugie imię. Oni naprawdę są bardzo biedni i ubodzy duchowo, nie potrafią okazywać uczuć, kochać i miłować, chyba, że tylko samych siebie. Ich wyobrażenie o własnej wyższości nad innymi przesłania im cały świat. Smutne, ale prawdziwe.
„Show-biznes to nie jest szczęście, to nie jest normalne życie, tu nic nie jest pewne. Jeśli w normalnym życiu można ufać tylko wybranym, to w świecie celebrytów nie można ufać nikomu. Ten świat to ciągły strach i lęk. To świat, w którym nie ma skrupułów, aby obnażyć czyjąś intymność i skrywane sekrety. Pamiętajcie, relacje między ludźmi się zmieniają – dziś ktoś jest twoim przyjacielem, a jutro staje się wrogiem. Wtedy nie zawaha się zniszczyć cię i użyje do tego argumentów, które najbardziej cie zabolą”.
Chociaż powieść to fikcja literacka, to podobieństwo niektórych bohaterów do znanych nam celebrytów jest uderzające. Wystarczy tylko dokładnie się im przyjrzeć, a gwarantuję, że odkryjecie zbieżność z dzisiejszymi gwiazdkami.
„Katarzyna i Piotr to medialne prostytutki, które opowiedzą o każdym szczególe z własnego życia, jeśli mają pewność, że to napędzi im zainteresowania, a czasem nawet da pieniądze”.
Kasia Magiera przeniosła mnie w świat całkiem mi obcy, ale jak wielce ciekawy i zaskakujący. Nie co dzień bywa się wśród gwiazd. Świetnie się czytało, a właściwie to mknęło za mordercą, po drodze nawiązując znajomości ze znanymi. Ten wątek kryminalny to chyba dodatek na osłodę, po zburzeniu naszych wyobrażeń o życiu znanych ludzi.
Autorka z wielką odwagą rozprawiła się z gwiazdami, ujawniła nam kulisy ich smutnego i zakłamanego życia. Jej bohaterowie są bardzo konkretni i wyraziści, pełni nagromadzonych różnorodnych emocji. Ich charaktery są barwne i niejednoznaczne, co może sugerować niewiadome zakończenie książki. Przyznam, że udało się autorce do samego końca wodzić mnie za nos, i o ile zabójca już prawie został zdemaskowany, to nagle wydarzenia przybierają odmienny obrót wydarzeń i czar rozwiązania zagadki morderstwa pryska. Autorka stopniowo i z wielkim wyczuciem buduje napięcie, tam gdzie to jest konieczne zwalania tempa i pozwala nam złapać oddech, by za chwilę zabrać nas na przejażdżkę stromymi górskimi uliczkami. Zakończenie genialne, z wielką determinacją niesamowicie skrywane do samego końca.
Znakomita okładka, z wielką precyzją prezentuje stadium upadku gwiazdy. Bardziej wymownie i obrazowo tego nie można było pokazać. Trafna w całej okazałości.
Świetna, pełna emocji i napięcia lektura, intryguje na każdym kroku, szokuje i oburza, ale i wyzwala współczucie dla tych żałosnych gwiazdeczek. Nie można się od niej oderwać, ją po wzięciu do ręki trzeba skończyć. Nie ważne, że zarwiemy nockę, dla tej powieści naprawdę warto.