"Można patrzeć i nie widzieć albo nie widzieć i patrzeć."
To już kolejne dzieło Pana Kołodziejczaka, które zagościło u mnie na półce. "Nie rób mi tego" to trzecia część cyklu Życia w życiu. Pierwsza część nosi nazwę "Wschody do nieba", zaś druga "Klępy śpią". Ale choć to seria, historie są różne i nie trzeba czytać ich po kolei :)
Aneta- główna bohaterka powieści- jest studentką na Uniwersytecie Rosyjskim, a raczej nią była. Nieszczęśliwy wypadek zmienia jej życie. Przerywa studia, a swój czas poświęca na wizycie u licznych lekarzy. Właśnie tam poznaje Bronkę, która stała się jej przyjaciółką. Oprócz niej młoda kobieta poznaje Krzysztofa, dzięki któremu jej życie nabiera sensu.
Aneta stopniowo wraca do zdrowia, fantastycznie układa jej się z Krzyśkiem. Lecz kobieta nie może zapomnieć o studiach, i swojej pierwszej miłości- Czarkowi. Wspomnienia w jej głowie, choć niejasne, na każdym kroku wracają do niego.
Dlatego pewnego dnia postanawia wrócić z powrotem do Rosji...
Lecz biuro turystyczne nie ma dla niej oferty lotu...
A co gorsze zaczyna słyszeć głos...
Nie rób mi tego ...
Czy to na pewno wybryk jej wyobraźni ?
"Ścieżki utarte, choć często dość kręte, dobrze są zapamiętywane i możemy nimi podążać z zawiązanymi oczami. Natomiast skróty często prowadzą nas w obszary nieznane, po których poruszamy się po omacku i błądzimy jak dzieci we mgle."
Co na pewno mogę powiedzieć o książce Pana Kołodziejczaka ? Że jest to doskonale wymyślone od początku do końca dzieło artystyczne!
Przez całą książkę jest zachowany klimat tajemnicy, który nie opuszcza nas do ostatniej stronnicy. I choć na początku wydawało mi się, że jest to zwykła książka o dziewczynie, która podejmuję decyzję- ogromnie się pomyliłam. W tej książce nie ma nic zwykłego, bo wszystko jest niezwykłe ^^
Akcja choć rozwija się powoli, nadaje książce klimatu ciekawości i napięcia.
Jest tu wiele opisów szczegółów, co mnie troszkę denerwowało- ale to jedyny drobny minusik, wśród morza plusów. Bo ja jednak wolę gdy są dialogi, coś się dzieje :)
Bohaterowie książki nie są jakoś bardzo obszernie opisani, bo autor bardziej pod uwagę wziął przekaz dla czytelnika. Dlatego w książce jest dużo licznych metafor, filozoficznych odpowiedzi i bardzo dużo interesujących myśli. A wszystko to tak pięknie wplecione w tekst, że nie przeszkadza w czytaniu, wręcz przeciwnie- pomaga na niektóre sprawy spojrzeć z zupełnie innego punktu widzenia.
"Jeśli komuś ufamy, to wówczas wiedzeni przez niego zawsze będziemy wiedzieli dokąd zmierzamy, nawet gdy nie widzimy, i zawsze zrozumiemy, co do nas powie, nawet gdy nie słyszymy."
I co najważniejsze! Autor kolejny raz mnie zaskoczył. Bo takiego zakończenia chyba nikt się nie spodziewa. A ten kto zgadnie musi być jakimś geniuszem :)
Naprawdę gratuluję autorowi, tego jego "drygu" do pisania. Gratuluję ogromnej wyobraźni, bo żeby wymyślić coś takiego naprawdę trzeba potrafić pisać. Trzeba umieć ograć te wszystkie litery co do jednej wyciągając nie wiadomo skąd asa.
Książka może i zwykła kryje pod spodem piękną historię życia, z której możemy brać przykłady na przyszłość. I to właśnie najbardziej mi się podoba w książkach tego autora- zawsze oprócz okładki "ubierze" jeszcze książkę w dodatkowe okrycie, ale trzeba uważnie czytać i być spostrzegawczym by je zobaczyć.
Książkę polecam tym którzy chcieliby spojrzeć na świat pod zupełnie innym pryzmatem. I tym, którzy lubią literaturę współczesną, jak i chcą dostać klika dobrych wskazówek ^^