Pożyczony narzeczony recenzja

Nie pożyczaj!

Autor: @Zakreconaa_19 ·2 minuty
2022-02-25
Skomentuj
2 Polubienia
Hej moliki!

Tak się zastanawiałam jakby tu zacząć 🤔 i stwierdziłam, że zrobię to normalnie...

Planujecie coś czytać w weekend?
Nie dawno skończyłam czytać "Tylko na chwilę", potrzebowałam teraz takiej lekkiej książki i świetnie nadała się na taką odskocznię. A weekend planuję spędzić z "Braćmi Di Caro" ;)

Dzisiaj mam dla was opinię o "Pożyczonym narzeczonym" od Joanny Balickiej. Autorka po słynnej serii Miss Independent i Korepetytorzy wydała książkę jednotomową. Bardzo lubię twórczość Asi, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tej nowości.

"Prawdopodobnie nie dowie się, kim moglibyśmy dla siebie być... I ja też nie."

" Gdyby wszechświat zadziałał inaczej, właśnie byłabym w twoich ramionach."

Laura Stone w przeszłości prowadziła dość szalone życie, teraz jest raczej ono spokojne i poukładane. Miała narzeczonego, z którym miała zjawić się u rodziny, jednak ten zerwał z nią praktycznie przed samym wyjazdem. Nie chciała psuć rodzinie przyjęcia i już miała się poddać, gdy jej przyjaciółka wpadła na idealny pomysł. Naomi zaproponowała swojej przyjaciółce, że pojedzie z jej narzeczonym. Jak się okazało bym nim Aaron Colder, chłopak, który upokarzał życie Laury, gdy chodzili do szkoły.
Laura i Arron się nienawidzą, czy uda mi się przed rodziną dziewczyny udawać zakochanych?

Mamy tu okazję poznać twórczość autorki trochę z innej strony i niestety tym razem ta historia nie wywołała u mnie wielkiego wooow, jak przy poprzednich powieściach. Miałam bardzo mieszane uczucia po jej przeczytaniu i ciężko mi było jakoś zebrać myśli i coś napisać. Wielkim plusem było to, że czytało się ją dobrze i szybko, a to dzięki temu, że Asia ma bardzo lekkie pióro. Kto jeszcze nie zna, niech nadrabia ;)

"Pożyczony narzeczony" to lekka romantyczna historia z motywem hate-love, z bardzo przewidywalną fabułą i zakończeniem, którego domyśliłam się już po pierwszych stronach 🤭
Nie rozumiałam za bardzo zachowania Naomi, czyli przyjaciółki Laury, no bo kto pożycza swojego narzeczonego i pozwala mu na robienie prawie wszystkiego? Na szczęście później się wszystko wyjaśniło czemu Naomi tak postąpiła i tu było moje lekkie zaskoczenie, bo tego akurat nie przewidziałam. W momencie, gdy Naomi przedstawiała swojego faceta, byłam w szoku, że Laura jako jej przyjaciółka nie miała pojęcia kim jest jej narzeczony 🤔
Momentami nie rozumiałam także zachowania głównych bohaterów 😅 czasami zachowywali się jakby naprawdę byli w prawdziwym związku i mieli do siebie pretensje 😅 W historii tej nie zabraknie tajemnic i pewnej uknutej intrygi.
"Pożyczony narzeczony" na pewno na da się na odskocznię po ciężkim dniu.

Czytaliście? A może macie w planach? Podzielcie się swoimi wrażeniami po lekturze 😊

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-18
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pożyczony narzeczony
Pożyczony narzeczony
Joanna Balicka
8.0/10

Autorka serii „Miss Independent” i Korepetytora! Komedia romantyczna z motywem hate-love! Życie Laury Stone wydaje się idealnie poukładane. Szaloną i pełną wybryków przeszłość kobieta zostawiła za s...

Komentarze
Pożyczony narzeczony
Pożyczony narzeczony
Joanna Balicka
8.0/10
Autorka serii „Miss Independent” i Korepetytora! Komedia romantyczna z motywem hate-love! Życie Laury Stone wydaje się idealnie poukładane. Szaloną i pełną wybryków przeszłość kobieta zostawiła za s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo długo odwlekałam przeczytanie tej książki. Dlaczego? Dlatego że po przeczytaniu opisu o pokochaniu partnera swojej przyjaciółki , stwierdziłam że jest to temat , który bardzo we mnie uderzy. S...

@na_ksiazke_skazana @na_ksiazke_skazana

Jeszcze do niedawna miałam wielki problem z czytaniem książek polskich autorów. W przeszłości zdarzyło mi się trafić na kilka, które skutecznie mnie do tego zniechęciły, więc przez wiele lat, sięgała...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @Zakreconaa_19

Chmura
Chmura

"Chmura" autorstwa Claudii Pietschmann to książka, która trochę czekała na półce aż ją przeczytam. Patrząc na okładkę nie widziałam czego się spodziewać po tej histo...

Recenzja książki Chmura
Soften me again
Soften Me Again

"Soften Me Again" to druga część z dylogii Soften. Osoby, które czytały "You Soften Me" wiedzą, z jakim zakończeniem zostawiła nas @weronikaschmidt.autorka Ja na tę kon...

Recenzja książki Soften me again

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl