Deklaracja recenzja

Nie masz prawa by żyć...

Autor: @angelika1109 ·4 minuty
2011-10-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Nazywam się Anna.
Nazywam się Anna i nie powinno mnie tutaj być.
Nie powinnam istnieć.
Ale istnieję.
To nie moja wina, że tu jestem. Nie prosiłam się na świat. Ale nie mam przez to prawa czuć się lepsza.”*

Wynalezienie leku na Długowieczność to miał być krok do przodu ludzkości – życie wieczne, brak trosk i ograniczeń. Ludzie szybko się przekonali, że rzeczywistość będzie wyglądać nieco inaczej…
Najgorszym z problemów okazały się dzieci…
Kolejne narodziny, oznaczały mniej miejsca i jedzenia dla innych, a także większe zużycie energii. To niewyobrażalne, aby przez młodych długowieczni musieli rezygnować z tego co lubili.
Jedyny sposób, aby zatrzymać przeludnienie?
Zakaz narodzin.

W niedalekiej przyszłości ludzi nie czeka wieczne szczęście, ale podział.
Legalni i nielegalni.
Jedni żyjąc wiecznie mogą beztrosko cieszyć się skradzionym czasem, drudzy muszą ukrywać się przed łapaczami, służyć legalnym lub zginąć.

Jak poradzić sobie w świecie, w którym traktują cię jak darmową siłę roboczą?
Gdzie najważniejszą zasadą jest: Nadmiary nie mają myśleć.
Praca, posłuszeństwo i bycie niewidzialnym to charakteryzuje wartościowy zasób.
Zostaniesz idealnym Nadmiarem?
A może zbuntujesz się przeciwko Legalnym i zaczniesz walczyć?


Gemma Malley w „Deklaracji” przedstawia nam przerażającą i smutną historię Anny i Peter’a – nadmiarów.
Anna od drugiego roku życia mieszka w Grange Hall. Mając piętnaście lat, wie jak należy się zachowywać, zna zasady i stara się ich pilnie przestrzegać.


Dla dziewczyny największym marzeniem jest zostanie Wartościowym Zasobem, dostanie pracy u bogatych Legalnych i odpokutowanie swojego istnienia Matce Naturze. Anna wierzy w każde słowo wypowiedziane przez przełożoną Zakładu: nadmiary są złe, nie mają prawa istnieć, rodzice ich nie kochali skoro się urodzili.
„Ślubuję służyć, spłacić dług,
by ktoś legalny mieć mnie mógł.
Nadmiaru wstyd przez życie nieść,
Naturze dać należną cześć.
Ślubuję słuchać, milczeć wciąż
i opanować słabość swą.
Ze wszystkich sił pracować chcę,
Służyć, gdy Władze wezwą mnie.”*

Wszystko się zmienia, gdy do ośrodka zostaje przywieziony Peter, choć jest nadmiarem zachowuje się jak Legalny. Chłopak spogląda na wszystkich z lekkim rozbawieniem, nie boi się przełożonej, opowiada o życiu na Zewnątrz i prawach jakie powinny przysługiwać Nadmiarom. Za swoją niesubordynację jest karany(bity) i trafia do izolatki.
Jego nagłe pojawienie się w Grange Hall wprowadziło zamęt do uporządkowanego życia Anny. Chłopak mami ją opisami innego, wspanialszego miejsca, obiecuje jej wolność, powrót do rodziców, proponuje jej ucieczkę.
Dziewczyna nie wierzy w jego słowa, uważa go za kłamcę…
Czy Peter’owi uda się uratować Annę?
O tym musicie przeczytać sami.

Główni bohaterowie zostali bardzo dobrze skonstruowani przez autorkę. Różnią się od siebie, zmieniają się podczas czytania, są interesujący. Z postaci pobocznych wyraźniej zostały zarysowane Shelia i Pani Pincent (szefowa zakładu). Przełożona od samego początku była jednoznacznie ukazana jako zły charakter, nienawidziła Nadmiarów i za wszelką cenę uprzykrzała im życie. To kobieta pozbawiona duszy i serca. Podczas czytania poznajemy przyczyny jakimi się kierowała – łatwo rozwiązałam zagadkę Pani Pincent, ale to nie wpłynęło na dalsze czytanie książki i jej ocenę.
Bardzo zmartwił mnie los Shelii, ta dziewczynka była przez wszystkich poniżana, co doprowadziło do strasznych konsekwencji.

Z głównych bohaterów najbardziej polubiłam Peter’a. To odważny chłopak, który potrafił poświęcić wszystko, aby uratować Annę. Jego determinacja i oddanie rodzinie Covey nie miało granic.
Anna jak przystało na Nadmiar była zapatrzona w reguły, co mogło trochę irytować, jednak należy zrozumieć iż dziewczyna została całkowicie podporządkowana, miała robione swego rodzaju „pranie mózgu”. Podobało mi się, jak dziewczyna powoli otwierała się na rzeczywistość i zaczęła dostrzegać prawdę.

Bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami. Czytając nie potrafiłam zrozumieć, jak ludzie mogą być tak okrutni w stosunku do innych. Świat przedstawiony w książce nie jest piękny, nie takiego życia bym pragnęła. Ukazanie w taki sposób długowieczności karze nam się zastanowić nad badaniami prowadzonymi w laboratoriach.

„Świat jest pełen starych ludzi – pomyślała. – Starych ludzi, którzy są przekonani, że wiedzą wszystko, a rzeczy obce i nowe nie mogą być dobre(…)”*

Wcześniej nie zastanawiałam się nad problemem „nieśmiertelności”, po przeczytaniu „Deklaracji” zadaje sobie pytanie „Dlaczego ludzie muszą być tak zachłanni?” „Czy strach przed śmiercią, ma aż tak wielką władzę nad ludźmi?”
Ludzie boją się odejścia, podążenia w nieznane, ale nie powinni kraść innym szansy istnienia, by móc żyć dłużej. Ta prawda, o tym jacy mogą być ludzie – pozbawieni skrupułów i egoistyczni – sprawiła, że na przyszłość patrzę zupełnie inaczej. Boję się tego, co przyniesie nam jutro. Nie powinniśmy wykorzystywać technologii, po to by być na równi z Bogiem i decydować o tym, kto ma żyć a kto nie.

„Deklaracja” to interesująca i wstrząsająca opowieść o przyszłości. To wciągająca historia ludzi, którzy pragną być kimś więcej niż niepotrzebnym nadmiarem. Książka zmusza do myślenia. Jestem pewna, że każdy znajdzie w niej coś, co go zainteresuje.
Osoby zaczytujące się w wizjach niedalekiej przyszłości, koniecznie powinny po nią sięgnąć.

Ocena 5+/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-10-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Deklaracja
Deklaracja
Gemma Malley
8.9/10
Cykl: Deklaracja, tom 1

A gdybyście wy byli nadmiarami w świecie legalnych ludzi? Gdybyście nie mieli prawa żyć. Gdybyście byli zamknięci w zakładzie dla nadmiarów i nie znali świata za murami. Gdybyście uwierzyli, że nie ma...

Komentarze
Deklaracja
Deklaracja
Gemma Malley
8.9/10
Cykl: Deklaracja, tom 1
A gdybyście wy byli nadmiarami w świecie legalnych ludzi? Gdybyście nie mieli prawa żyć. Gdybyście byli zamknięci w zakładzie dla nadmiarów i nie znali świata za murami. Gdybyście uwierzyli, że nie ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Small Metal Fan : Sięgnęłam po tę książkę ponieważ szukałam czegoś podobnego do "Atrofii". Niestety, "Deklaracja" nie spełniła moich oczekiw...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Anna jest nadmiarem. Nie ma prawa żyć. Musi pracować i służyć legalnym, aby odpracować Grzech swoich rodziców. Od kiedy wynaleziono tabletki na Długowieczność, na świecie jest za dużo ludzi. Każdy czł...

@April @April

Pozostałe recenzje @angelika1109

Nie mogę powiedzieć ci prawdy
The Thing About the Truth

Od dziecka powtarzano mi, że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej, czy później wyjdzie na jaw. Jeśli kiedykolwiek miałam złudzenia, że to tylko takie gadanie, po przeczytan...

Recenzja książki Nie mogę powiedzieć ci prawdy
Dziewczyna, która chciała zbyt wiele
Going Too Far...

Ziemia pod nami drży. Szum w uszach nasila się. Czuję przypływ adrenaliny. Jestem pijana. Śmieję się bez powodu, a papierowy kubek przechyla się niebezpiecznie w mojej rę...

Recenzja książki Dziewczyna, która chciała zbyt wiele

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl