Nie chodź ciemną doliną recenzja

Nie chodź ciemną doliną

Autor: @liber.tinea ·3 minuty
2024-10-10
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedy Agnieszka była dzieckiem, jej babcia przekonała ją, że warto poświęcić czas na naukę języka francuskiego. Dziewczynka zafascynowana dzięki swej nauczycielce, a babcinej sąsiadce, Pani Grinicz, i jej gadającej papudze, kulturą wyzwolonej Francji, wyrosła na młodą kobietę. Kobietę, która wychowała się i żyje w PRLu. W szarym świecie ograniczeń i smutnych ludzi mijanych na ulicy. Kiedy tylko nadarza się okazja Agnieszka wyjeżdża za żelazną kurtynę- tylko na jakiś czas, do pracy.

We Francji poznaje Gerarda, a jej życie nabiera należytych kolorów. Jednak przychodzi czas, że musi wracać do tej swojej smutnej ojczyzny, a Gerard ma wpaść do Polski w odwiedziny. Jak skończy się ich historia? Agnieszka w późniejszych rozdziałach trafia również do Niemiec i może podróżować po innych krajach. W powieści uderza kontrast pomiędzy naszym smutnym krajem, a wolnością jaka dana była obywatelom zachodniej Europy w drugiej połowie XX wieku.

“Nie chodź ciemną doliną” to opowieść nie tylko o Agnieszce. To również historia jej niekochająch się już rodziców i kilku pobocznych postaci. Rodzina Agnieszki nie jest tak typowa i biedna, jakich było w PRLu tak wiele. U nich matka to ordynator szpitala, ojciec nauczyciel. Wiedzie im się o niebo lepiej niż najzwyklejszej klasie robotniczej. Dzięki pieniądzom mają różne przywileje. Choćby ten nie stania w kolejkach po mięso, czy dostęp do różnych artykułów pierwszej potrzeby z czarnego rynku. Jednak choć z grubsza nie brakuje im rzeczy materialnych, to w ich relacjach wieje chłodem. Matka marzyła o wielkiej miłości i pięknych wzlotach serca, a ojciec to człowiek cichy, szary i małomówny. Tam gdzie rodzice oddalają się od siebie, tam w ciszy tkwi nieszczęśliwe dziecko. Tam wzrasta kobieta pełna traum, która poszukuje miłości, zrozumienia i pęcznieje w niej potrzeba bycia inną, szaloną i zwyczajnie kochaną.

W powieści są przedstawione również przebłyski życia innych, pobocznych bohaterów. Zdarza się, że szokują one w swojej brutalnej wymowie. Mamy tu również powroty do nieodległego wtedy czasu Drugiej Wojny Światowej i wspominienie holokaustu, a także późniejszych komunistycznych uprzedzeń wobec Żydów. Widzimy reperkusje antysemityzmu rozciągnięte na kilka dekad. Odbywamy także podróż do Niemiec i uczestniczymy w zarządzeniach losu, świadomych lub mnie wyborach toczących koła życia. Poznajemy wraz z Agnieszką Hagena i ocieramy się o szaleństwo.

“Co w na­szym ży­ciu jest przy­pad­kiem, co świa­do­mym wy­bo­rem, a co prze­zna­cze­niem?”

Książka Iwony Menzel to piękna etiuda o codziennym życiu w różnych barwach. Napisana niezwykle dźwięcznym słownictwem (“dłonie zwinne jak wiewiórki”) pozwala poczuć zapachy i smaki dzieciństw. Zarówno w polskim domu na wsi, u babci, jak i burym blokowisku z trzepakiem na podwórzu na co dzień. Opowiada o przetrwaniu i szukaniu szczęścia w trudnych, jak wiemy z lekcji historii lub doświadczenia, czasach. O upadkach i wzlotach, o stracie i samotności, ale również o byciu razem i pięknych momentach.

O dziwo, można dopatrzeć się w niej też elementów thrillera psychologicznego. “Nie chodź ciemną doliną” to powieść, w której większość z nas znajdzie fragmenty dotyczące samego siebie. Pomimo swojej fizycznie niewielkiej objętości (niecałe trzysta stron), niesie ogromną ilość treści i ładunku emocjonalnego. Po tej lekturze, zapewniam, nikt nie pozostanie obojętny i z pewnością wzbudzi ona mnóstwo przemyśleń. Jej ponadczasowość i uniwersalne poruszenie najważniejszych dla człowieka tematów, sprawiły, że stała się ona bliska mojemu sercu.

Dotychczas jeszcze nie czytałam żadnej książki spod pióra Pani Iwony. Sięgając po “Nie chodź ciemną doliną” nie miałam żadnych oczekiwań. Trafiła w moje ręce, więc zaczęłam lekturę i ku swojemu własnemu zdziwieniu z każdą obracaną kartką zachwycałam się coraz bardziej “jakie to jest dobre”. To na pewno nie jest moje ostatnie spotkanie z twórczością Autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie chodź ciemną doliną
2 wydania
Nie chodź ciemną doliną
Iwona Menzel
6.8/10

W jakim momencie Agnieszka przypieczętowała swój los? Czy była to chwila, w której w piwiarni pani Baumkotter zapytała Hagena: Vous etes Francais, monsieur? A może odrzucając awanse Gigiego Amareno, ...

Komentarze
Nie chodź ciemną doliną
2 wydania
Nie chodź ciemną doliną
Iwona Menzel
6.8/10
W jakim momencie Agnieszka przypieczętowała swój los? Czy była to chwila, w której w piwiarni pani Baumkotter zapytała Hagena: Vous etes Francais, monsieur? A może odrzucając awanse Gigiego Amareno, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przewrotnie zacznę od końca. Dlaczego? Gdy skończysz czytanie tej powieści zaczniesz się zastanawiać nad losem. Zaczniesz pytać, czy człowiek może sam o swoim losie decydować kierując się - jak...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Złodziejski spadek
„Złodziejski spadek” – kryminalna tajemnica skryta wśród alpejskich szczytów

Bożena Mazalik w “Złodziejskim spadku” przenosi czytelników do mroźnej, tajemniczej scenerii Alp, gdzie wśród śnieżnych krajobrazów rozgrywa się dramat pełen rodzinnych ...

Recenzja książki Złodziejski spadek
Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Książka „Kruche nici mocy” to pierwszy tom nowego cyklu “Threads of Power” autorstwa Victorii E. Schwab, która w mistrzowski sposób przenosi czytelnika do fascynującego ...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
© 2007 - 2025 nakanapie.pl