Taniec na linie recenzja

Nici słów i uczuć

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2024-09-07
Skomentuj
21 Polubień
a obwolucie „Tańca...” przeczytasz słowa poety:

„(...) Poezja jest jak lody waniliowe - musi smakować i pachnieć urokiem lata,
tego, które przeminęło, i tego, które nieuchronnie nadejdzie.
Taką poezję chcę Wam przekazać.
Poezję, której nie trzeba analizować, tłumaczyć,
w której nie trzeba poszukiwać ukrytych wątków i skojarzeń”.

Czytasz te słowa i już wiesz, że podczas zanurzenia w wierszach Leszka Głusia będziesz odpoczywać. Będziesz rozsłoneczniać umysł i dzień i własne postrzeganie i będzie ci z tym dobrze. Będzie też pysznie, bo o to chodzi – o rozsiedzenie się w sobie i w tym, co się ma. O zatrzymanie. O docenienie tego co tu i teraz, a co warto wreszcie dostrzec.

Poeta szepcze subtelnie „popatrz, jak świat jest piękny... uchyl okno... wpuść wiatr...”.

I choć w wierszach jest i miłość i żałoba i piękno natury, są strzały i śmierci niewinnych ludzi na wschodzie – to trzymane wiersze czytasz z zachwytem. Nie odkładasz ich, a jeśli jakiś utwór ci nie odpowiada w danej chwili, szukasz innego. Każdy z wierszy potrzebuje na siebie odpowiedniego czasu.

Leszek Głuś nie boi się poruszać emocji w tobie dając ci do zrozumienia, byś się ich nie obawiał. Poeta pobudza w tobie to, o czym nie wiedziałeś, że masz, a co przecież żyje. Zatwardziałe serce zaczyna wreszcie bić, pamięć sięga do tego, co historia zapisała na kartach ciebie. Wyświetla ci się obraz mamy. Wspominasz „Złote gody” rodziców i słowa taty:

„(...) Gdy zmierzch się skrada - (…)

otwierasz drzwi naszego domu.

Jesteś tu ze mną,

bo ja jestem z tobą...

Słodkie słonce czochra twoje włosy..”

W tym zbiorze wierszy jest całe spektrum tematów i cała gama uczuć. Celebruje codzienność, czasem wspomina z sentymentem, a wszystko to podaje prostymi słowami – jak sam zaznaczył, bez ukrytych podtekstów, czy znaczeń. Te wiersze czytasz i rozumiesz i o to chodzi. Przy lekkiej poezji trzeba znaleźć odpoczynek.
A najbrzydziej zapadł mi w pamięci wiersz o mamie i ten wszędzie wchodzący smutek. Ta tęsknota za nią:

„... na dworce wybawienia

pociągi przepełnione

zagubione wiozą walizki (…)”

W sukurs smutnego wspomnienia o nieobecnej mamie dochodzi wiersz o wojnie, która wybuchła tak blisko nas.

„(...) tyle domów podpalonych,

tyle rajów pogubionych

tyle zabłąkanych ścieżek,

ja naprawdę nie uwierzę,

że to ty

Może tylko mi się śniło,

że co było, to nie było...”

„Taniec na linie” jest pysznym daniem o poetyckim aromacie. Tu lato bawi się Babim, jesień rozwiewa liście o tysiącu kolorach, zima zawiewa za kołnierz. Tu miłość ma pełne serce, radość widać na twarzy, łza smakuje słonym. Tu jest wszystko i chyba dlatego każdy coś tu sobie znajdzie, coś go tu zatrzyma choćby na dwie chwile, na dwa wersy, na kilka słów...
Leszek Głuś nie tworzy górnolotnej poezji, nie sięga do szczytów poezji pisanej dużą literą P(oezji). Nie aspiruje do bycia wieszczem, czy przodownikiem narodu. On pisząc bawi się, układa wersy, jak elementy rozsypanej układanki, której końcowy efekt zależy tylko i wyłącznie od niego. Tu nie ma schematów, zresztą, od schematów się ucieka.
Moje czytanie tych wierszy było odkładaniem i powrotem do nich. Otwieraniem gdzieś w środku i czytaniem, czasem wybiórczym, losowym. Pojawiały się własne wspomnienia, zaduma nad uczuciami, jakie człowiek ma, nad emocjami drzemiącymi we wnętrzu.

Te wiersze zatrzymują.

Egzemplarz do raju poezji od sztukater

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-03
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Taniec na linie
Taniec na linie
Leszek Głuś
8/10

Poezja przypomina spełnienie. Jest strojeniem choinki podczas zimowej szarugi. Jest radością podczas wspólnych chwil przy filiżance kawy. Poezja dla mnie jest kolorem, łagodnością, muzyką, tworząc...

Komentarze
Taniec na linie
Taniec na linie
Leszek Głuś
8/10
Poezja przypomina spełnienie. Jest strojeniem choinki podczas zimowej szarugi. Jest radością podczas wspólnych chwil przy filiżance kawy. Poezja dla mnie jest kolorem, łagodnością, muzyką, tworząc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność
Otchłań zapomnianych
Ciała trzeba pochować, postawić krzyż...

„Przypływ, odpływ, fala za falą, wieczną mantrę morze nuci. Przypływ, odpływ, oddech czasu, co odeszło, kiedyś wróci” * Stoisz na werandzie, jest wieczór, pr...

Recenzja książki Otchłań zapomnianych

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl