Magiczne opowieści mają w sobie sprawczą i magiczną moc. Czasem wystarczy sekunda, chwila by zadecydowała o naszym losie.
Osiem opowiadań, ośmiu autorów, osiem różnych historii, które mają nas oderwać od przytłaczającej rzeczywistości.
„Istnieje kilka równoległych rzeczywistości. – Żyjemy, więc podwójnie – albo nawet potrójnie (…) zdarza się, że śnimy o tym, co przeżywamy na jawie w innej rzeczywistości, nawet o tym nie wiedząc. Czasem tylko pojawia się wspólny element dla każdej z nich i to on może sprawić, że równowaga naszego życia zostaje zachwiana i trafiamy w równoległy – równie realny – świat. Żyjemy kilkukrotnie, a nasze życia się przenikają.”
Wiele razy się nad tym zastanawiałam czy jest to możliwe? Odpowiedzi jak dotąd nie znalazłam, nasze sny nadal są formą zagadki tak, jaki i dejavu.
Pewne obrazy i sytuacje już się zdarzyły, może się nam przyśniły, albo po prostu się nałożyły z inną rzeczywistością lub wymiarem.
„Kiedyś ludzie chyba bardziej wierzyli w sny, kierowali się przeczuciami.”
Wiara w sens snów przetrwała w naszej kulturze, która na swój sposób nauczyła się odczytywać kody, które przekazywane były przez pokolenia od rodziców lub w drodze własnych doświadczeń. Sny mówią nam o rozmaitych naszych potrzebach, ale też i lękach, które są bardzo cenną wskazówką do tego, co może się wydarzyć. Natomiast przeczucia nie da się wyjaśnić w jakiś racjonalny sposób, ponieważ nie korzystamy z rozsądku, ale z postrzegania i rozumienia rzeczywistości.
Jestem osobą, która wierzy w obie te rzeczy, ponieważ zbyt wiele dzieje się w moim życiu nie bez przyczyny. Trzeba patrzeć na znaki, które się pojawiają każdego dnia i je zapisywać, bo nie raz mogą nam uratować życie.
Miało być magicznie, ale czy było?
Autorzy dzielą się z nami swoimi opowiastkami tymi wymyślonymi i tymi, które się wydarzyły w ich życiu lub życiu osób bliskich. Poruszają strefę miłości, fartu, ozdrowienia, śmierci, ożywienia... Każdy może zobaczyć w tych opowiadaniach magię lub cud. Każdy na swój sposób. Jedni w nie uwierzą inni stwierdzą, że jest to zupełnie nie możliwe. W każdym zasieje ziarenko niepewności, bo niemożliwe może stać się czymś magicznym. Nie wszystko da się realnie wytłumaczyć jak zjedzenie zupy z muchomorów, oraz ujrzenie aniołów „skrzydlate duchy”, oba mało prawdopodobne, ale jednak miały miejsce.
Za możliwość zapoznania się i zrecenzowania opowiadań serdecznie dziękuję autorce Magdalenie Kapuścińskiej i Wydawnictwu Poetariat.