Nić przeznaczenia recenzja

„Jesteśmy utkani z muślinu, delikatni, ale mocni. Chowamy to, co najcenniejsze, ale też mamy serca przykryte tkanym powietrzem”.

Wojna niesie za sobą mnóstwo przykrych i bolesnych wspomnień. To czasy, kiedy człowiek nie mógł czuć się człowiekiem, a kimś gorszym. Musiał się płaszczyć przed nazistowskimi żołnierzami, aby móc spokojnie obok przejść. Ból rozdzielenia, wydartego siłą rozrywał serce, które w skrytej nadziei czekało na powrót, na lepsze jutro.

Sięgając po kolejne książki z tłem II wojny światowej, powinnam być już uodporniona na zawarty w nich temat, jednak to nie działa w ten sposób. Zawsze do każdej z nich podchodzę z czystym umysłem, bez żadnych scenariuszy, czy mądrości. Chłonę fabułę tych pozycji, jakby była ona pierwszą.

Miłość, tajemnice sprzed lat i rodzina, której los nie oszczędzał…

Najważniejszym aspektem w tej powieści, jest pióro autorki, które swoją lekkością i emocjonalnością w przekazie, wciąga czytelnika w tamte czasy, ukazując ich ciemne oblicza. Autorka w szczegółowy sposób opisuje codzienność swoich bohaterów, dając nam możliwość obserwacji wydarzeń jakbyśmy stali tuż obok, dodatkowo pochłaniając wszystkie uczucia, jakie im towarzyszą. Smutek, ból, a momentami nawet refleksje.

Bijący z książki realizm, ukazuje nam prawdziwość tamtych czasów. Brutalność, którą zostajemy uraczeni już od pierwszych stron, a to sprawia, że fabuła staje się bolesna, wręcz przeszywająca w odbiorze, jednak jak najbardziej prawdziwa. Nie znajdziemy tutaj koloryzowania, romantyzowania i pełni szczęścia, dostaniemy natomiast idealny klimat tamtych wydarzeń.

Kolejnym plusem w tej książce jest kreacja bohaterów. Nie każdy z nich jest szlachetny, odziany w dobre serce, ale wszyscy walczą o jedno — wolność. Natomiast ich sposoby są naprawdę różne. Takie jak moglibyśmy zobaczyć w dzisiejszych czasach.

Przyjemny w odbiorze język, realistycznie oddane tło czasów wojennych i powojennych sprawiły, iż książkę pochłonęłam. Nie czytałam pierwszej części sagi, ale zamierzam to nadrobić. Nie przeszkadzało mi to jednak w odbiorze tego tomu, jednak na początku potrzebowałam chwili, aby zrozumieć postacie.