Natychmiast, mocno, naprawdę recenzja

"Natychmiast, mocno, naprawdę"

Autor: @Potania ·1 minuta
2011-03-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeśli sięgając po tą pozycję na myśl nasuwa Ci się słowo "sex" i o ile w późniejszej mierze, owy "sex" jest związany z miłością to wiesz czego się spodziewać po książce, ale czy na pewno ?

W tej pozycji zaciekawił mnie tytuł, więc "natychmiast" ją zapragnęłam mieć w swoich dłoniach, podczas czytania "mocno" ją polubiłam, a na koniec dodam, że "naprawdę" się cieszę z jej posiadania .

Sięgając po tą pozycję niewątpliwie nastawiłam się na dobre romansidło i choć książka była inna niż moje oczekiwania to muszę przyznać, że nie żałuje ani minuty spędzonej razem z nią.
W książce Daniela Handlera spotykamy się z różną odmianą miłości, właściwie każdy dział dotyczy innej miłości tej zwykłej jaki i tej trudnej. Mówi o bólu rozstania i radości "powrotu" do siebie dwóch kochanków. Każdy rozdział książki zawiera inną historię, a osoby grające w niej rolę epizodyczne w następnych rozdziałach przybierają rolę głównych bohaterów. To zjawisko od razu skojarzyło mi się z Jonathanem Carrollem, który łączy tak swoje powieści(wspólni bohaterowie). Czytając książkę nie można do końca założyć, że Andrea z początku książki jest tą samą kobietą znajdującą się w połowie powieści, gdyż jak wiadomo imiona się powtarzają, to samo tyczy się Allison, Joe i innych bohaterów "Natychmiast, mocno, naprawdę"
Każdy rozdział posiada krótkie podsumowanie i definicję "miłości" odbieranej z różnej perspektywy, bo w sumie książka głownie to pokazuje. Miłość z różnego punktu widzenia i w innej skali namiętności. Z pewnością w książce brakło mi ostatecznego podsumowania treści i braku puenty ostatniego rozdziału. Trochę się na początku traciłam nie wiedząc, która "Andrea" jest, którą i czy aby na pewno to dwie różne kobiety? Każdy rozdział jest przesiąknięty miłością, namiętnością i seksem, ale również lekkim humorem i dobrymi dialogami.

"W tej pozycji zaciekawił mnie tytuł, więc "natychmiast" ją zapragnęłam mieć w swoich dłoniach, podczas czytania "mocno" ją polubiłam, a na koniec dodam, że "naprawdę" ją przeczytałam. "

Każdy czytelnik wstawi inne słowa w "Natychmiast, mocno, naprawdę" i każdy ich dobór będzie odpowiedni i na miejscu. Polecam

Ocena
9//10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Natychmiast, mocno, naprawdę
Natychmiast, mocno, naprawdę
Daniel Handler
8/10

Współczesna powieść obyczajowa ? błyskotliwe arcydzieło pisarza, porównywanego do Nabokova. Nieodparcie śmieszna, inteligentna i opisana bogatym językiem historia różnych miłości, które zawsze ?trzeba...

Komentarze
Natychmiast, mocno, naprawdę
Natychmiast, mocno, naprawdę
Daniel Handler
8/10
Współczesna powieść obyczajowa ? błyskotliwe arcydzieło pisarza, porównywanego do Nabokova. Nieodparcie śmieszna, inteligentna i opisana bogatym językiem historia różnych miłości, które zawsze ?trzeba...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Potania

To niemożliwe
Niemożliwe

Nazwisko Danielle Steel nie powinno być nikomu obce, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej dorobek ponad osiemdziesięciu książek, wydanych w 47 krajach, których łącza sprzedaż p...

Recenzja książki To niemożliwe
Trochę większy poniedziałek
Och Poniedziałku

Katarzyna Grochola jest bezapelacyjnie najpopularniejszą autorką polskiej literatury obyczajowej. Każda z jej książek zyskuje miano bestsellera, na który w pełni zasługuj...

Recenzja książki Trochę większy poniedziałek

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl