Autor: @onet.pl.majdzia2000 ·1 minuta

2022-09-22

Skomentuj

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Opis:

zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej. Serce zamiera mi w piersi, gdy widzę otwartą tylną bramkę. Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków? KTO ZABRAŁ NASZĄ DZIEWCZYNKĘ? Mój mąż nie rozumie, jak mogłam pozwolić na to, żeby nasza córka zniknęła. Widzę, że śledczy mi nie wierzą. Uważają mnie za złą macochę. Detektyw ciągle pyta mnie, co robiłam przez te pięć minut, kiedy Mia zniknęła. Ale nie mogę zdradzić jej mojego sekretu. Nigdy nie byłyśmy z Mią blisko i czasami doprowadzała mnie do szału, ale nigdy bym jej nie skrzywdziła. MUSICIE MI PO PROSTU UWIERZYĆ.

Przede wszystkim zacznę od stwierdzenia, iż jest to książka składająca się z niemal samych utartych schematów. Zwykle nie uznaję tego za wadę, gdyż sztampowe wątki mogą być furtką do nietuzinkowych, a nawet zaskakujących powieści. Jednak nie w „Naszej dziewczynce”. Co prawda byłam ciekawa rozwoju sytuacji, aczkolwiek snułam często trafne teorie i naprawdę mało co wywołało we mnie emocje.

Autorka potrafi świetnie oddawać poszczególne emocje postaci. Bez problemu możemy zrozumieć, w jak trudnym położeniu się znaleźli i wyobrazić siebie na ich miejscu. Pierwszoosobowa narracja też bardzo w tym pomaga.

Sporym atutem powieści jest również kreacja postaci. To ludzie z krwi i kości. Próżno szukać w nich przerysowania albo czegokolwiek, co mówiłoby, że pochodzą z książki.

Osobiście najbardziej zżyłam się z Vanessą, zważywszy na jej starania i próby zbudowania więzi z nastoletnią pasierbicą.

Brakuje w tym wszystkim napięcia, przez co momentami fabuła bywa nużąca i trudno zaangażować się w historię.

Thrillery lepiej wypadają na tle innych gatunków dzięki jakiejś nucie niepewności, strachu, czy grozy. Tutaj zaś, większość miała zdecydowanie zbyt „spokojną” aurę, bez charakterystycznego dla tego gatunku klimatu.

Książka jest przyjemna w odbiorze, między innymi za sprawą pióra autorki.

Podobał mi się motyw zawodów pływackich i zdawkowo wrzucane smaczki, mające znaczenie dopiero później.

Technicznie wszystko jest bez zarzutów.

Pomysł na fabułę nie należy do odkrywczych, ale i tak sądzę, że nie jednemu przypadnie do gustu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Nasza dziewczynka

Georgina Cross

7.6/10

To zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej. Serce zamiera mi w piersi, gdy widzę otwartą ty...

Komentarze

Nasza dziewczynka

Georgina Cross

7.6/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Nasza dziewczynka.

" Nasza dziewczynka "Georgini Cross opiera się na schematach i popularnym temacie zaginięcia dziecka, które było pozostawione, przez chwilę bez opieki rodziców. Podjęcie się napisania książki, na "ok...

@Malwi

Zaskakująca historia

Bardzo źle znoszę w książkach wątki związane z cierpieniem zwierząt i dzieci, długo odchorowuję takie lektury. Jednak do zaginięć podchodzę z dużo większym dystansem i ciekawi mnie zawsze jak potoczy...

@zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @onet.pl.majdzia2000

Olga

Mówimy o wolności zanurzeni w świecie sterowanym przez pieniądze, a więc tak naprawdę wszyscy jesteśmy zniewoleni... Prawo? Może być nawet lewo, gdy piastujesz wysokie ...

Recenzja książki Olga

Głęboko pod powierzchnią

Losy Tymona są jak nikczemna sinusoida. Zanurzeni w konfliktach wewnętrznych i chaosie wywołanym przez niestabilne uczucia, razem z postaciami walczymy z wszechobecnym o...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią