"Z góry, z naszego penthouse'u, Central Park wygląda jak srebrzysty las, Park Avenue to parada świątecznych świateł, a rozmiar choinki przed Centrum Rockefelera obiecuje, że to będą najbardziej niezwykłe święta ze wszystkich"
Zbliża się koniec semestru, a co za tym idzie egzaminy. Nie łatwe jest życie nowojorskiego ucznia, kiedy w tym czasie jeszcze musi zaplanować gdzie, z kim i jak spędzi Boże Narodzenie i Sylwestra. A co się stanie jeśli jeszcze do tego wszystkiego dodamy problemy miłosne. Istne szaleństwo.
Chcę tylko wszystkiego to trzecia część kultowej serii dla nastolatków Plotkara. W tej części bohaterowie zmierzają się z przede wszystkim z problemami miłosnymi. Blair nie może patrzeć na Nate'a, który teraz umawia się z cycatą dziewiątoklasistką Jenny. Za to ona szaleje na jego punkcie i w przypływie obsesji maluje jego portrety w różnych stylach. Serena zapomniała kim jest Dan i zaczyna zabawiać się z gwiazdą rocka. Dan także już nie pamięta o pannie van der Woodsen i miłość odnalazł w długoletniej przyjaciółce Vanessie.
Czytając tę część można zauważyć, że życie bohaterów zaczyna kręcić się wokół seksu. Blair nadal jest dziewicą, ale myśli ciągle o tym, aby stracić cnotę (najlepiej z Natem). Dan, który ma blokadę artystyczną chce napisać wiersz o akcie seksualnym, ale inny niż wszystkie, a skoro jeszcze jest prawiczkiem to nie potrafi tego opisać. Vanessa za wszelką cenę próbuje zaciągnąć swojego chłopaka do łóżka. Jenny jak zwykle jest niewiniątkiem. Sama myśl o tym sprawia, że się czerwieni.
Przyznam szczerze, że ta część w stosunku do dwóch poprzednich jest dość przeciętna. Najwięcej momentów dotyczy Jenny i jej obsesji na punkcie Nate'a. Dlatego często się irytowałam czytając tę książkę. Ja wiem, że on jest dla niej pierwszym chłopakiem i to w dodatku z wyższej półki, ale wiele razy chciałam walnąć ją patelką w głowę, aby otrzeźwiała. Chłopak ciągle przy niej jest ujarany, a jej to nic nie mówi. Najbardziej zaciekawiła mnie postać Aarona, przybranego brata Blair, który się zaczął w niej podkochiwać. Zastanawiałam się czy chłopak się odważy wyznać jej uczucia i wyniknie z tego zakazana miłość. Ale chyba najbardziej podobały mi się sceny, kiedy to B. musiała rozwiązać problem z wypracowaniem do Yale. Dziewczyna pokazała, że się nie poddaje i dąży do celu.
"Teraz, kiedy koliber znalazł kwiat, przy którym chciał się chwilę pokręcić nie mógł doczekać się, żeby wylądować."