Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej recenzja

Tom II powieści historycznej sfabularyzowanej. Akcja toczy się po zakończeniu I Wojny Światowej. Fabuła rozciąga się w na trzy państwa Niemcy, Rosję i Polskę. Niemcy przygniecione wojną oraz stratą Wielkopolski ciągle starają się ugrać coś dla siebie. W Rosji trwa wojna domowa, zwolennicy Lenina, tzw. czerwoni czyli w przeważającej części najniższa klasa społeczna, buntują się przeciwko władzy, ogólnemu podporządkowaniu, główną ideą jest równość jednak w rezultacie staje się to pogromem inteligencji, szlachciców i oficerów, macki rewolucji sięgają również naszego kraju. Polska nadal walczy o swoje utracone ziemie zarówno na froncie, w wywiadzie jak i politycznie.
W tej części poznajemy bliżej poszczególnych bohaterów oraz ich wkład w walkę o niepodległość, często płacony kosztem rodzin czy dobytku.
Los Bolesława Wieniawy - dyplomaty i świetnego stratega, przeplata się ze ścieżką życia Tomasza Grobla - prostego chłopa wychowanego na roli, jest to zderzenie dwóch światów, dwóch na pozór obcych sobie ludzi. Mimo to, miłość do ojczyzny, walka o ojczyznę choć na dwa różne sposoby jednoczy ich i sprawia że stają się przyjaciółmi oraz wiernymi kompanami podróży.
Pojawiają się również wątki miłosne, czego brakowało mi w poprzednim tomie. Pierwsze, niewinne zauroczenia Wiktora Adamczewskiego budzą do niego sympatię oraz sprawiają że u czytającego pojawia się uśmiech na twarzy. Dziwnym trafem każda misja chłopaka związana jest z jakąś atrakcyjną kobietą, a one go onieśmielają i zawstydzają przez co boi się ich.
Konflikt Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego trwa, każdy z nich pragnie zjednoczenia Polski i przywrócenia jej dawnych granic, choć każdy chce to zrobić na swój sposób mimo to w chwilach trwogi potrafią się zjednoczyć.
"Bywa, że dwaj wrogowie razem wał sypią, gdy powódź nadciąga"
Wątki bohaterów stanowią oddzielne rozdziały mimo to wszyscy choć na różne sposoby dążą do jednego - zjednoczenia kraju.
Po raz kolejny wielkie podziękowania dla autora za rozdział ostatni oraz przypiski z informacją "to zmyśliłem!". Ogólne wrażenie po przeczytaniu książki jest bardzo pozytywne i można z niej wyciągnąć sporo wiedzy historycznej. Jednak jeśli świadomie sięgam po książkę która zawiera nieprawdziwe, zmyślone wydarzenia to spodziewam się również jakiegoś finału który choć nie będzie prawdziwy to pozwoli mi zapamiętać tę książkę i sprawi że będzie niepowtarzalna. Tutaj mi tego zabrakło i dlatego ilość gwiazdek jest adekwatnie pomniejszona.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.