Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej recenzja

Wielkopolska walczy o odseparowanie od reszty kraju, pokonane Niemcy dalej ostrzą kły na Polskę a Dmowski i Paderewski walczą o względy prezydenta Ameryki oraz marszałka Francji.

Napad w porównaniu do części 1 zawiera mniej polityki a więcej fabuły i romansów. Nadal śledzimy ważne dla Europy persony, poznajemy ich dobre i złe twarze, co ich motywuje a co blokuje. Bardzo mi się podoba jak autor opisuje rolę kobiet w tych czasach, a były one przeróżne: rola matki, która dla dziecka zrobi wszystko, rola opiekunki gospodarstwa, która podwaja zyski, gdy męża nie ma w domu, kobiety, która wie czego pragnie i tego głośno wymaga od partnera, kobiety, które swoim życiem ryzykowały dla Państwa przenosząc amunicję, broń i granaty pod własnymi sukienkami. Książka jest pełna emocji, akcji i intryg. Poprzez wprowadzenie postaci fikcyjnych autor dokonał na nich analizy psychologicznej, jak rożnie zachowują się pewne charaktery gdy zmieniają się okoliczności. Z jednej strony przedstawiony został Tomasz, zwykły chłop, który był bardzo prosty do manipulacji ale walczy o swoje i ma wielkie serce a dla kontrastu poważny Wieniawa, który najpierw dokładnie coś przemyśli, potem dopiero robi. Feliks Dzierżyński, który dopiero co wykonał wielką egzekucję na peronie zaprasza ich na wspólne picia wina i wyjaśnia domniemany powód swojego zachowania. Arcydzieło!
Jeśli chodzi o minusy, to odniosłam wrażenie, że Wiktorowi wszystko przychodzi zbyt łatwo. Zostaje wysłany przez szefa wywiadu do Krakowa w celu zadbania o bezpieczeństwo jego córki na balu oraz dodatkowo ma uwieść i przekonać do pracy Iwonę Mielnik. Kobiety same wpadają mu w ręce, nawet nie musi ich szukać.

Tom II to integralna część poprzedniego. Nie polecam sięgać po tą serie nie mając zamiaru przeczytać wszystkich książek z cyklu, ponieważ jak zauważyłam, otwarte zostało wiele wątków, które delikatnie są rozwijane z kontynuacją fabuły. Jest to na pewno nietypowy zabieg, który mnie nie przypadł do gustu. Wolę, gdy najważniejsze kwestie są rozwiązane i wyjaśnione w obrębie tomu. Zakładam, że w tej serii wszystkie wątki zostaną zakończone w ostatnim tomie, co może utrudniać odbiór książek, nie czytając ich jeden po drugim, w krótkim odstępie czasu.

"W tajnej służbie II Rzeczypospolitej" to niezła kopalnia wiedzy i ciekawostek z czasów wojny. Przykładem interesującej informacji, którą wyniosłam z lektury, to fakt, że w Krakowie ruch był wtedy lewostronny, bo był on pod zaborem Austriackim.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.