Siewcy obłędu recenzja

Niewidoczni na pierwszy rzut oka. Skryci wśród tłumu. Wyróżniają ich jedynie myśli i skrywane pragnienia, lecz tych nie sposób dostrzec. Próba ratowania świata przed niewidzialnym wrogiem? Może własne fantazje? Powodów jest wiele, jednak rezultat jeden: śmierć niewinnych ludzi. Wejdź do świata, w którym poznasz najokrutniejszych z okrutnych. Tych, o których krążą legendy. To oni: Siewcy Obłędu wśród swoich ofiar.

W każdym z nas czai się iskierka ciekawości na temat tego, co dalekie jest od zrozumienia. Chcemy wiedzieć, czemu inni postępują tak, a nie inaczej. Co kieruje osobami dopuszczającymi się mordowania? Maciej Szymczak to autor, który na bazie prawdziwych zdarzeń i ludzi, przytacza w swojej książce historie seryjnych morderców. Fabularyzowane teksty przybliżają kreacje zwyrodnialców, których za nic w świecie nie chcielibyśmy spotkać. Opowieści zawartych w Siewcach Obłędu jest łącznie 10, a każda opisuje innego człowieka i miejsce.

Bardzo podoba mi się sposób, w jaki autor podszedł do tematu, który jest przerażający i brutalny. Takie też są opowiadania w zbiorze. Maciek wie, o czym pisze, a tematyka i forma jest mu bliska. Makabryczne opisy, w których czuć okrucieństwo i sadyzm bywają miejscami wręcz odpychające. Jakie jednak miałoby być? Całość skupia się wokół czegoś okropnego. Ciężko byłoby ukazać to w kolorowych barwach i uśmiechem na twarzy. Mimo to nie odczuwa się przesytu niepotrzebnej makabry. Wszystko jest dobrze wywarzone.

To nie pierwsze podejście autora do tematyki seryjnych morderców. Maciek ma na swoim koncie książkę Seryjni.pl, a Siewcy Obłędu to poniekąd kontynuacja projektu. Miłośników podobnych klimatów jest bardzo dużo, dlatego zbiór opowiadań Maćka Szymczaka na pewno przypadnie wielu ludziom do gustu. Ma w sobie wszystko to, co powinien mieć tytuł o tej tematyce. Jest krwawo, bezpośrednio, ale też intrygująco. Nie pozwala to odłożyć książki przed przeczytaniem całego opowiadania. Potem oczywiście też trudno powstrzymać się przed rozpoczęciem lektury kolejnego.