Alaska. Przystanek na krańcu świata recenzja

Najrzadziej zaludniony stan Ameryki

Autor: @jorja ·1 minuta
2021-11-17
Skomentuj
20 Polubień
Czy macie jakieś miejsce na świecie, do którego chcielibyście się udać? Zamieszkać? Ja kiedyś marzyłam o Norwegii. Bliskość natury, przepiękne krajobrazy, odpowiednia temperatura (nienawidzę upałów) jednak po przeczytaniu kilku reportaży przeszło mi jak ręką odjął. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Niemniej lubię czytać o innych krajach i porównywać je do polskiej rzeczywistości, czytać o kulturze i mentalności ludzi zamieszkujących niekiedy odległe tereny. Dlatego, gdy otrzymałam możliwość zapoznania się z książką traktującą o Alasce, która jest największym stanem Ameryki, nie wahałam się ani chwili.

Autor Damian Hadaś stworzył książkę-reportaż napisaną w przystępnym, przyjemnym stylu, bez zbędnego nadęcia, smędzenia i rozwlekania. Alaskę opisał prosto z serca, to co tam zobaczył, co usłyszał, z czym się zapoznał. Co go zdziwiło, poruszyło zarówno w dobrym, jak i w złym tego słowa znaczeniu. Dzięki niektórym rozdziałom uzmysłowił, jak żyją mieszkańcy tego nieprzyjaznego rejonu Stanów Zjednoczonych. Poruszył ważny i aktualny temat zmian klimatycznych, które właśnie na Alasce są szczególnie widoczne i stwarzają szalone niebezpieczeństwo zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi i ich domostw. Autor nazwał to zjawisko papierkiem lakmusowym zmian w klimacie, bo to właśnie w tym rejonie widać wszystko jak na dłoni. Opisał cuda przyrody, bezpieczne i trudne szlaki turystyczne, nad którymi niczym orły krąży wiele legend. Pisał też o systemie edukacji, faunie i florze, czyli reasumując bardzo ciekawe rzeczy, które czasem mnie zaskakiwały i uświadamiały, jak mało wiem o otaczającym mnie świecie.

Jestem w pełni usatysfakcjonowana lekturą. Dowiedziałam się o wielu sprawach, o których nawet nie miałam zielonego pojęcia. I to nie od naukowca czy zawodowego podróżnika, ale właśnie od (za przeproszeniem) przeciętnego zjadacza chleba i właśnie dlatego wyszło to tak dobrze! Opisana szara codzienność, która może zachwycić lub wywołać ciarki na plecach. Alaskę można pokochać lub wykreślić ją z osobistej mapy świata.
Muszę również wspomnieć o tym, że książka jest naprawdę ładnie wydana. Twarda oprawa, dobre zszycie, niemęczący wzroku kolor papieru, dobrze dobrana czcionka i mnóstwo wspaniałych zdjęć, które poprzez sprawne ujęcia oddają majestat i piękno tego niegościnnego terenu. Idealnie nadaje się na prezent dla kogoś, kto łaknie wiedzy o świecie i różnych jego zakątkach.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-14
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alaska. Przystanek na krańcu świata
Alaska. Przystanek na krańcu świata
Damian Hadaś
8.2/10
Seria: Seria Podróżnicza Wydawnictwa Poznańskiego

• Czy na Alasce płaci się mieszkańcom za życie? • Kto, jak i dlaczego wciąż poluje tam na wieloryby? • Co zrobić, gdy stanie się oko w oko z łosiem? Witajcie na Alasce! – największym i najrzadziej z...

Komentarze
Alaska. Przystanek na krańcu świata
Alaska. Przystanek na krańcu świata
Damian Hadaś
8.2/10
Seria: Seria Podróżnicza Wydawnictwa Poznańskiego
• Czy na Alasce płaci się mieszkańcom za życie? • Kto, jak i dlaczego wciąż poluje tam na wieloryby? • Co zrobić, gdy stanie się oko w oko z łosiem? Witajcie na Alasce! – największym i najrzadziej z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie poznawać nowe miejsca? Dowiadywać się o nich niecodziennych rzeczy? Jeżeli tak to seria podróżnicza od Wydawnictwa Poznańskiego jest dla was. Damian Hadaś od kilku lat mieszkający na Alasce w...

@Anmar @Anmar

Czterdziestostopniowe mrozy, erupcje wulkanów kilka razy do roku i trzęsienia ziemi, które stają się codziennością. Trzy miesiące lata i dziewięć zimy. Ale też piękno dzikiej przyrody, której spokoj...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @jorja

27 śmierci Toby’ego Obeda
Ile razy można umrzeć?

Dawno nie miałam w rękach żadnego reportażu, więc postanowiłam to zmienić. Uważam, że trzeba od czasu do czasu zainteresować się inną dziedziną literatury niż tą, po któ...

Recenzja książki 27 śmierci Toby’ego Obeda
Umrzesz za 6 godzin
Wymierzanie kary...

„Inaczej się myśli, kiedy rozwiązujesz zagadkę na spokojnie w domu, a inaczej, kiedy zależy od tego twoje życie”. W czasach szkolnych nie przepadałam za naukami ścis...

Recenzja książki Umrzesz za 6 godzin

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl