🕊ℛ𝑒𝒸𝑒𝓃𝓏𝒿𝒶 𝓅𝒶𝓉𝓇𝑜𝓃𝒶𝒸𝓀𝒶 🕊
Tytuł: “Look at me princess 2”
Autor: Aleksandra Nil
Wydawnictwo: @wydawnictwoniezwykle
Ocena: ∞/10 ✨
Współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić drugą część niesamowitej dylogii “Look”. Na wstępie przybliżę Wam akcję <3
Rihan pomimo popełnionych wielu błędów, dalej dąży Leile uczuciem. Chce też jej wszystko wyjaśnić. Ona postanawia dać mu drugą szansę, ponieważ w głębi serca czuje, że darzy go większym uczuciem niż przyjaźń.
Kiedy chłopak postanawia zabrać dziewczynę w ich wspólne miejsce, ona jest w szoku. Dodatkowo postanawia wyznać jej co czuje. Niestety ona nie jest w stanie odpowiedzieć mu. Mimo iż wie, że coś do niego czuje to boi się tego przyznać.
Na imprezę urodzinową Leili przychodzi była chłopaka. Ten, żeby ją spławić mówi, że to Leila jest jego nową dziewczyną.
Co może się więcej wydarzyć? Czy tej dwójce jest pisane szczęśliwe zakończenie?
“Look at me princess” to jest historia inna jak wszystkie. Nawet nie jesteście sobie wyobrazić jak wielką miłością do niej pałam.
Zakończenie pierwszego tomu wzbudziło we mnie niesamowity apetyt na drugą część. Ogólnie czytałam już ją na wattpadzie, ale zostało dodanych wiele nowych momentów, jak i moja pamięć czasami zawodzi, dlatego czułam się, jakbym czytała ją od nowa.
Jakbyście się mnie pytali “jaką książkę chciałabym przeczytać po raz pierwszy?”, to w gronie moich ulubionych książek znalazłaby się też ona. A to grono nie jest duże i znajduje się tylko kilka perełek.
Każdy z bohaterów bardziej dorosnął. W książce występuje też dużo motywów typowych, nastoletnich imprez. Czym by było życie bohaterów bez nich?
Są w niej też pokazane realia takich imprez…
Książka wywoływała we mnie dużo emocji. Były strony przez które miałam ochotę rzucić to wszystko, a inne całkowicie zmieniały mój nastrój i nie mogłam już się doczekać dalszego rozwoju sytuacji.
)Sam fakt, że przeczytałam ją na jednym posiedzeniu, może Wam pokazać jak bardzo się wciągnęłam. Sprawił to także styl, jakim autorka się posługuje. Jest on niezwykle przyjemny i lekki, a ja miałam ochotę nic tylko zostać w tym świecie.
Zakończenie tej historii to jest inny rodzaj bólu. Zupełnie jakbyście żegnali ukochaną osobę, albo kończyli oglądać ulubiony film. Wtedy już wiecie, że NIGDY nie doświadczycie tego samego, co wcześniej. Nie oglądniecie go jakbyście go nie znali. Zawsze coś Wam się przypomni. Nie doświadczycie tych samych przygód z osobą. Znaczy wiadomo, można to zrobić, ale emocje ZAWSZE będą inne.
Im koniec był bliżej tym bardziej sobie to uświadomiłam. Już nigdy nie poczuję się jakbym czytała ją po raz pierwszy. Już nigdy nie będę się zastanawiać co zrobi Rihan w danej sytuacji, gdyż wysoko prawdopodobnie będę to już pamiętać.
Look at me princess” jest to historia z bólem, jednak dająca nadzieję na lepsze jutro. Pokazuje, że jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni, to zawsze odnajdziemy drogę do siebie. Nie ważne ile przeszkód będziemy musieli pokonać, z każdym kolejnym krokiem będziemy bliżej siebie. Pokazali nam to Rihan i Leila.
Przyjaźń, która zmieniła się w nienawiść, żeby przerodzić się w miłość…
Historia godna opowiadania. Pokazuje, że po każdej burzy wschodzi słońce.
Dziękuję Ci Olu za towarzyszenie Ci w tej przygodzie. Jestem niezwykle wdzięczna, że mogłam Cię poznać! Była to przepiękna historia, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto było założyć to konto <333