Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii, która ma swój początek w książce "Miłość aż po rozwód". Na szczęście bez problemu odnalazłam się w powieściowej fabule i z przyjemnością śledziłam kolejne wydarzenia. Historię można bez problemu potraktować jako samodzielną opowieść i miło spędzić przy niej czas.
Autorka przedstawiła nam trzy oddzielne opowiastki o "trzech kobietach i trzech nowych początkach" jak czytamy na tylnej stronie okładki.
Poznajcie zatem Jadwigę - postępową bibliotekarkę, matkę Eweliny i Pawła, babcię Zuzi, która zajmuje się przydomowym ogrodem, prowadzi kanał internetowy, uwielbia gotować i spełnia się zawodowo. Od niedawna sprawdza się także jako pani wyjątkowego szczeniaka - znajdy o wdzięcznym imieniu Lucky.
Jej córka Ewelina to pomysłowa i przebojowa fryzjerka, która wychowuje 6-letnią córeczkę Zuzię. Niestety pewne wydarzenia z przeszłości kładą się cieniem na jej obecnym życiu, ale w razie potrzeby kobieta może liczyć na pomoc i wsparcie Jadwigi oraz byłego męża - Sebastiana.
Joanna to zdystansowana i chłodna w relacjach bizneswoman, była synowa Jadwigi i eks żona Pawła, który ma inklinacje do szemranych interesów. Kobieta otacza się twardym pancerzem, ale w głębi serca to cudowna osoba uczynna i gotowa do pomocy.
Każda z bohaterek opowiada swoją wyjątkową historię do momentu, kiedy pewnego dnia wszystkie stają przed okropnym faktem - ktoś uprowadził małą Zuzię... W obliczu tego traumatycznego wydarzenia bohaterki jednoczą siły by odnaleźć dziecko.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą życiową, niebanalną opowieścią. Ciekawa forma, intrygujaca fabuła, wątek kryminalny, który dodaje smaczku i zaskakujące zakończenie, gdzie prawdziwa tożsamość i zamiary tajemniczego Doktorka zostają zdemaskowane.
Kinga Gąska ma lekki styl, bardzo przyjemny w odbiorze. Krótkie rozdziały, interesujące zdarzenia i stopniowane napięcie sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie, jednym tchem. Wątki obyczajowy, romansowy i kryminalny wspaniale się uzupełniają. Bohaterki muszą mierzyć się z problemami, które mogą spotkać każdego z nas. Podejmują trudne decyzje, zmagają się z rozterkami oraz ponoszą konsekwencje dokonanych wyborów gwarantując nam sporą dawkę emocji i... relaksu. Autorka postawiła na mądrość życiową ale bez patosu i przesady. Historia motywuje do działania, uczy zrozumienia i wytrwałości w walce o to, co dla nas ważne, o marzenia. Błędy są po to aby się na nich uczyć, a przeszkody - by je pokonywać nawet wówczas, gdy zdarzy się upadek.
Spodobały mi się kreacje bohaterów, a w szczególności postacie Jadwigi, Eweliny i Joanny. Tak odmienne osobowości i temperamenty, ale każda z kobiet na swój sposób nas inspiruje. To mądre osoby, każda z trudną przeszłością i życiowym doświadczeniem, z których możemy korzystać.
Moje pierwsze spotkanie z powieścią Kingi Gąski rozbudziło apetyt na więcej. W pierwszej kolejności będę się starała ponownie spotkać z Jadwigą, Eweliną i Joasią, ponieważ ich wcześniejsze perypetie bardzo mnie zafrapowały. Bardzo się cieszę, że za sprawą wyzwania czytelniczego trafiłam na autorkę, której powieści mogłyby umknąć mojej uwadze pośród tak dużej ilości wydawanych książek.