Sylwestra można spędzać na przeróżne sposoby: na przykład wydać tysiące funtów na chlanie ze starą paczką ze studiów, której członków widujesz od wielkiego dzwonu i części z nich po prostu nigdy nie lubiłeś, a z niektórymi nie masz już o czym gadać. Emma, nowa w paczce (która już na zawsze tą nową pozostanie, choćby i dekada minęła), zrobi wszystko, by coroczny noworoczny zlot był perfekcyjny - zaczynając od zaklepania z prawie rocznym wyprzedzeniem luksusowych domków wśród szkockich śniegów.
Za „Mordercę będącego wśród nas” chwyciło mi się tuż po przeczytaniu zajmującego „Idealnego ślubu”, poprzedniej książki Foley. Sprawdzona autorka plus zarys akcji (luksusowy ośrodek pośrodku górskich nigdzie z odciętymi od świata bogaczami awanturującymi się nad trupem) zdecydowanie pod mój gust, co mogło pójść nie tak. No jak to bywa w historiach, które zaczynają się od “i nic nie zapowiadało tragedii” - wszystko. Foley kopiuje konstrukcję i motywy sprawdzone w “Idealnym ślubie”, ale robi to tak nieudolnie, jakby w ogóle nie rozumiała, dlaczego zadziałały w poprzedniej książce. Przede wszystkim fabuła jest straszliwie przekombinowana, wątki mnożą się, przeplatają i giną bez wieści, potknąwszy się o własne nogi, motyw handlu narkotykami pasuje tu klimatem jak pięść do nosa, gdyby nie imiona, można byłoby naprawdę pomyśleć, że wydawnictwu niechcący się powklejały fragmenty z zupełnie innej powieści. W książce przewija się sporo dziwnych szczegółów, scenek i rekwizytów nadmuchujących treść przy jednoczesnej małej przyczepności z tematem - dopiero z czasem dotarło do mnie, że to miały być fałszywe tropy fabularne, ale są one tak sztuczne i nieudolnie rozstawione, że nawet nie chce się do nich podchodzić, nie mówiąc już o podążaniu za nimi.
Jednocześnie przy tym namnożeniu wątków sami bohaterowie są kiepsko skonstruowani jako grupa. Część paczki kręci się bez celu, głównie robiąc za trzecioplanowych statystów rzucających od czasu do czasu jakiś towarzyski komentarz, nie wnosząc nic do tajemnicy i nawet nie udając, że mogą być brani pod uwagę jako mordercy. Liderka grupy to skupiająca uwagę wszystkich gwiazda, która nie może przeżyć, że coś jest przez pięć minut nie o niej - szkoda, że pod jej despotycznym urokiem zdaje się być także narracja, która z trudem odrywa się do innych bohaterów i ich relacji. Może wtedy ich wątki co więcej by mnie obchodziły.
Zakończenie… mogło być. Najbardziej w książce podobały mi się te niezręczne kolacjowe fragmenty, gdzie te stęsknione za szaloną młodością nuworysze rozpaczliwie próbują udawać, jak to dobrze się bawią w swoim towarzystwie i jejku jacy są wyluzowani z tym chlaniem i narkotykami, choć każdy mentalnie patrzy niecierpliwie na zegarek (i pewnie ta książka zdecydowanie lepiej by wypadła, gdyby autorka odpuściła sobie wielkie zagmatwania i skupiła na wątku obyczajowo-telenowelowym). Poza tym - wielkie rozczarowanie.
(^ uczestnicy tych corocznych sylwestrów dziękujący organizatorowi, koloryzowane)
[Recenzja została po raz pierwszy (27.12.2021) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]
Grupa przyjaciół spędza przerwę świąteczną w luksusowej chacie myśliwskiej na odludziu. Największe od dziesięcioleci opady śniegu sprawiają, że zostają odcięci od świata. Zabawa trwa w najlepsze. Do...
Grupa przyjaciół spędza przerwę świąteczną w luksusowej chacie myśliwskiej na odludziu. Największe od dziesięcioleci opady śniegu sprawiają, że zostają odcięci od świata. Zabawa trwa w najlepsze. Do...
Po fenomenalnej lekturze "Idealny ślub" bez wahania sięgnęłam po "Morderca jest wśród nas" w nadziei na otrzymanie kolejnego dreszczowca, od którego nie będę mogła się oderwać. Marzyłam o kolejnej mr...
Po długiej przerwie od czytania miałam wielką ochotę na prostą, niezobowiązującą, ale także już bardziej dojrzałą książkę. Po natknięciu się na ten tytuł i opis stwierdziłam, że ta pozycja będzie ide...
@underground_reader
Pozostałe recenzje @KazikLec
Chryzantema, cytra, topór
To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...
1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...