Po raz kolejny Kasia Haner nie pozostawiła na moich oczach suchej nitki. Wzruszeń nie było końca. Tym razem moja ulubiona Królowa Dramatów zaskoczyła mnie , tym że potrafi stworzyć cudną historię miłosną, która zrodziła się nie tylko z natury, lecz również z przyjaźni, która z czasem przeradza się w głębokie uczucie z subtelną nutą erotyki. Jest ona pełna czułości, namiętności i przede wszystkim o tym, że przed przeznaczeniem nie da się uciec. A tym bardziej przed prawdziwą miłością.
Historia opisana na kartkach „ DRWALA. Miłość, która zrodziła się z natury”, jest moim zdaniem magiczna i piękna. Znajdziemy w niej nie tylko miłosne perypetie głównych bohaterów, tutaj pojawia się samotność, izolacja od ludzi, przebaczenie, śmierć, zazdrość i zemsta. To wszystko jest właśnie zawarte w najnowszej książce Kasi Haner. Ona naprawdę potrafi tworzyć brylantowe historie, które chwytają za serce nie jednego czytelnika. A DRWAL w szczególności. Kasiu uwielbiam twoją twórczość!!!
On zamknięty w sobie drwal rzeźbiący w drewnie. Ona początkująca dziennikarka odbywająca staż w jednej z nowojorskich gazet. Oboje mają różne charaktery, niczym jak WODA (nasz DRWAL) i OGIEŃ (nasza dziennikarka). Dwie zupełnie różne historie. Lecz łączy ich przeszłość oraz tajemnice. Czy dwojgu zupełnie obcych sobie ludzi zaryzykuje i otworzy swoje samotne serca dla miłości i dzikiej namiętności? Czy może jednak demony przeszłości staną im na drodze do szczęścia i będą musieli najpierw stawić im czoło, by później cieszyć się wspólnym szczęściem?
Samantha i Jason będą musieli przezwyciężyć ciężką próbę jaką los dla nich przygotował. Czy im się to uda i z jakim skutkiem.
A zatem od początku… Jason Parker miał dość miejskich aglomeracji, a przede wszystkim pracy w korporacji oraz szaleńczego tempa. Zaszył się w leśnej dziczy, gdzie mógł być swoim szefem. Życie dość go doświadczyło, za wszelką cenę pragnął czegoś innego. Nowego. Tak oto zamieszkał w leśnej głuszy, w drewnianym domku, który własnoręcznie odbudował oraz postawił szopę, w której tworzył niesamowicie piękne rzeźby z drewna. Tak o to z pracownika korporacji stał się rzeźbiarzem- artystą. Może i odizolował się od ludzi, lecz w leśnej dziczy miał wiernych przyjaciół- watahę psów husky. I tak oto sobie żył , uczył się natury i tworzył arcydzieła z drewna. Aż tu pewnego dnia do jego samotni przyjeżdża niespodziewany gość. Tym nieproszonym gościem okazuje się być młoda, piękna, śmiała, czasem porywcza i przede wszystkim nieznośnie gadatliwa dziennikarka- Samantha, która w ramach stażu musi przeprowadzić z naszym Drwalem-artystą wywiad. Nasz bohater Jason nie jest zbytnio tym zachwycony (w głębi duszy wolałby pozostać anonimowym artystą), choć z drugiej strony nasz DRWAL ujrzał coś w naszej dziennikareczce, co sprawiło że zapragnął poznać ją bliżej. Nawet za cenę cholernego wywiadu, który ona pragnie z nim przeprowadzić. Jednak próba przeprowadzonego wywiadu nie dochodzi do skutku, pełna obaw oto, że straci staż Sam wraca do Nowego Yorku. Niestety podróż powrotna jest bardzo trudna przez bezlitosną burzę z piorunami. Tak oto została „uwięziona” w głuchej dziczy na dobre kilka dni, z bardzo przystojnym i bardzo skrytym w sobie DRWALEM i jego psami, które jej zdaniem są niebezpieczne.
Niesamowicie przyjemna, lekka, subtelna i bardzo namiętna lektura. Zaraz po przeczytaniu PROLOGU, doskonale wiedziałam, że będzie znakomita, lecz tuż po przeczytaniu całości, w ogóle nie spodziewałam się, że okaże się ona emocjonalną bombą. No coś WSPANIAŁEGO!!! GENIALNEGO!!! Takie historie potrafi tylko pisać właśnie Kasia Haner. A jej najnowsza książka „DRWAL. Miłość, która narodziła się z natury”, na 1.000.000% jest powieścią zupełnie inną niż dotychczasowe książki w dorobku autorki. Lecz jest też WIELKIM PLUSEM, bo utrzymuje poziom bestsellerowych perełek jakie wychodzą z pod pióra autorki. W tej książce został połączony DRAMAT z bardzo ognistym romansem i to jest coś co ubóstwiam u Kasi. Kasia również nadała swoim bohaterom bardzo różne charaktery. Samantha pomimo, iż jest strasznie gadatliwa, trochę szalona, otwarta i bardzo energiczna oraz walcząca o swoje marzenia, to tak naprawdę w głębi serca skrywa mroczne i przerażające przeżycia. Codzienna rutyna nauczyła ją ubierać się w maskę, by ukryć cierpienie. Jednak naszemu DRWALOWI jakoś udaje się zajrzeć pod tę maskę. Natomiast jeśli chodzi o naszego drwala Jasona, to jest o typem samotnika, który umie zawalczyć o swoje, a do tego ma ogromną determinację i wewnętrzną siłę, by zdobyć, jak i dokonać tego czego zapragnie i bardzo mu na tym zależy. Dla słusznej sprawy jest wstanie zrobić wszystko. Jest on postacią, która KOCHA prawdziwie i szczerze. On nie bawi się uczuciami i nie rzuca słów na wiatr. On mówi o uczuciach (tych do Sam) prosto z głębi serca. Jest też postacią, która potrafi stać się oparciem i pomocą, tylko gdy zaczniesz upadać. Taki właśnie był dla Sam. Choć nie zawsze sprawy między nimi były w porządku. No nie było za kolorowo, jednak uważam to za bardzo urocze. Dwoje zwykłych ludzi i ich perypetie, bo oboje znaleźli się na życiowym zakręcie.
Uważam,że ta książka jest w 100% najprawdziwsza, mimo że porusza bardzo trudny temat. Jednak ukazuje rodzącą się miłość między mężczyzną a kobietą w całkiem innym świetle niż inne wszystkie romansidła, które są przepełnione erotyzmem do tej pory. Po prostu miłość Jasona i Sam jest niezwykła. Przecież nie ma zwyczajnej miłości. Ta książka , jak i historia w niej zawarta jest po prostu życiowa. A takie najlepiej przemawiają do mnie i To Lubię. :)
Jestem przeszczęśliwa, że mogłam przeczytać tę powieść. Gorąco zachęcam po sięgnięcie po tę powieść, jak i inne pozycje książkowe tej fantastycznej polskiej autorki.
P.S. TERAZ PRZEDE MNĄ KOLEJNA JEJ KSIĄŻKA Ring Girl…!!!