Żeby cię lepiej widzieć recenzja

Mroczny Czerwony Kapturek

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @u2003 ·2 minuty
2022-06-12
2 komentarze
8 Polubień
Myślę, że baśń o Czerwonym Kapturku jest wszystkim dobrze znana. Gina Blaxill stworzyła jej mroczny retelling.

„- Opowiedz mi bajkę – powiedziało dziecko zaspanym głosem.”

W pewnym miasteczku na skraju lasu wszyscy znają legendę o przerażającym wilku. Główna bohaterka, Red, nie przejmuje się tymi opowieściami. Uważa las za swój drugi dom, czuje się tam lepiej niż wśród ludzi, mimo, że ponownie wilk zaczyna atakować mieszkańców. W społeczności miasteczka zaczynają krążyć plotki o rzekomym magicznym pochodzeniu zwierzęcia. Mieszkańcy zaczynają podejrzewać siebie nawzajem.

W związku z tym, że miasteczko jest niewielkie, a ludzie zaczynają kierować wobec siebie nawzajem oskarżenia, świetnie można zaobserwować w jaki sposób działają plotki i pomówienia. O tym mówi sporo także jedna z bohaterek. Ludzie łatwo odwracają się od przyjaciół, aby nie „zarazić się” ich złą reputacją. Raz przypiętej łatki bardzo trudno jest się pozbyć. Najgorszą cechą dla mieszkańców było bycie dziwnym (co jest bardzo często powtarzane), z trudnością przychodziło im tolerowanie inności.

Mimo, że książka jest dość krótka (ma niecałe 300 stron), to jej akcja toczy się dość powoli, a jej właściwa część rozgrywa się właściwie dopiero na ostatnich stronach. Nie jest przy tym nudna, posiada intrygujący, mroczny klimat oraz coś w rodzaju wątku kryminalnego, ponieważ bohaterowie szukają sprawcy ataków. Przedstawiona zostaje również specyfika małych miasteczek, gdzie wszyscy się znają. Autorka świetnie wprowadza czytelnika w opowieść i tworzy ciekawą klamrę kompozycyjną i umiejętnie wplata w treść książki elementy Czerwonego Kapturka.

W „Żeby cię lepiej widzieć” poznajemy niewielu bohaterów, a skupiamy się właściwie tyko na trojgu, z których perspektyw poznajemy historię, pozostali są dla nich wyłącznie tłem. Nieistotna jest nawet matka Red, która pojawia się głównie w kontekście jej ewentualnego ślubu z krawcem. Mówiąc o postaciach, muszę wspomnieć o najbardziej irytującej. Ellis – syn młynarza – jest człowiekiem aż zbyt naiwnym i wierzącym w klarowny podział na dobro i zło. Aż za bardzo stara się dopasować do społeczeństwa miasteczka, mimo, że został przez nie odrzucony. Gdy tylko zaistniała sytuacja, dzięki której mógłby się wkupić w łaski mieszkańców, on skwapliwie z niej skorzystał. Jest to o tyle dziwne, że zdawał sobie sprawę, iż ryzykuje życiem. Nie wiem, czy to celowa kreacja i Ellis miał być bohaterem, który tańczy dokładnie tak jak inni mu zagrają, czy to „wypadek przy pracy”. W swoim zachowaniu jest także hipokrytą, po tym jak wypiął się na Red, powiedział:

„Łatwo kogoś skrzywdzić, kiedy człowiek się nie zastanawia.”

Znacznie lepiej zachowywała się babcia Red, która zawsze wspierała wnuczkę.

„- Życie w strachu jest nic niewarte. Krocz śmiało i nigdy nie wątp w siebie.”

„Mówię, żebyś nie słuchała innych ludzi. Powinnaś słuchać jedynie swego serca.”

W powieści pojawiło się klika błędów tłumaczeniowych, bądź redakcyjnych, jednak nie jest ich na tyle dużo, aby książkę źle się czytało. Zaledwie kilka razy zostałam wybita z rytmu czytania przez przedziwnie brzmiące zdanie.

Ta mroczna wersja baśni o Czerwonym Kapturku nie budzi we mnie negatywnych odczuć, podobała mi się, jednak nie jest to książka, która na długo zapadnie mi w pamięć.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

tłum. Barbara Górecka

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-10
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żeby cię lepiej widzieć
Żeby cię lepiej widzieć
Gina Blaxill
8/10

Czy wszystkie baśnie kończą się słowami: „i żyli długo i szczęśliwie”? Czy wilk i Czerwony Kapturek okażą się tym, kim się wydają? Wśród mieszkańców wioski położonej na skraju lasu Aramor krąży mr...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · ponad 2 lata temu
Właśnie zastanawiałam się, czy kupić, wydaje mi się trochę podobna do filmu "Dziewczyna w czerwonej pelerynie".
× 1
@u2003
@u2003 · ponad 2 lata temu
Przeczytałam właśnie opis tego filmu, bo nie oglądałam, i największe podobieństwo widzę w oskarżaniu się mieszkańców miasteczka i próbach znalezienia sprawcy. Poza tym podobieństwo opisów nie jest zbyt duże.
× 2
@Banshee22
@Banshee22 · ponad 2 lata temu
Wydaje mi się, że Ellis właśnie taki miał być i według mnie zachował się tak, jakby zachował się każdy normalny chłopak w jego wieku. Przez całe życie był uwielbiany przez wszystkich w miasteczku i nagle z dnia na dzień się to zmieniło. Nic dziwnego, że próbował zrobić wszystko, aby ponownie zostać zaakceptowanym.
Żeby cię lepiej widzieć
Żeby cię lepiej widzieć
Gina Blaxill
8/10
Czy wszystkie baśnie kończą się słowami: „i żyli długo i szczęśliwie”? Czy wilk i Czerwony Kapturek okażą się tym, kim się wydają? Wśród mieszkańców wioski położonej na skraju lasu Aramor krąży mr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kto nie zna bajki o Czerwonym Kapturku niech pierwszy rzuci kamieniem. Już sama historia, którą większość z nas zna z dziecięcych lat jest dość mroczna. Nie wiem jak reszta ale ja odczuwałam niemały ...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Przygodę z czytaniem większość nas rozpoczyna w dzieciństwie, kiedy czytane nam są bajki i baśnie. Opowieści o Czerwonym Kapturku, Królewnie Śnieżce czy Śpiącej Królewnie znają chyba wszystkie dzieci...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @u2003

Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Winnie z cmentarza

Nie jestem pewna, czy lubię tę książkę. Jest dziwaczna, nietypowa i - zgodnie z jej opisem - paranormalna. Opowiada o Winnifred, nastoletniej dziewczynie, która od dziec...

Recenzja książki Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Róże i fiołki
Róże i fiołki

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm. Tytułowe Rosenholm to szkoła magii, w której naukę rozpoczynają cztery główne bohaterki, które zostają przydzielone d...

Recenzja książki Róże i fiołki

Nowe recenzje

Maski
Kim naprawdę jesteśmy i jakie maski nosimy?
@Eufrozyna:

"Maski" to pełna napięcia i emocji opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron. Autorka snuje historię Poppy ...

Recenzja książki Maski
Umowa in blanco
Umowa in blanco
@unholy.confess:

“Zawsze był. Zawsze czuwał. I zawsze będzie wracał, bo łączyło ich coś więcej niż seks i amoralne zachowania”. [ ws...

Recenzja książki Umowa in blanco
Ask for Andrea
Ask for Andrea
@przerwa.na....:

Paranormalne wątki w thrillerach? Jesteście na tak? Ja nie często je spotykam, ale jeżeli są podane w taki sposób, jak ...

Recenzja książki Ask for Andrea
© 2007 - 2024 nakanapie.pl