"Morderstwo na polu golfowym" to drugi w kolejności chronologicznej kryminał, dotyczący sławnej postaci Herkulesa Poirota. Z tego powodu zdecydowałam się właśnie na ten tytuł, aby mieć wyraźny podgląd zarówno na samą postać detektywa, jak i warsztat autorki. Ale przede wszystkim chciałam sprawdzić, czy tym razem uda mi się nadążyć za tokiem rozumowania Herkulesa, czy może trafię na odpowiednią poszlakę, która skieruje mnie ku rozwiązaniu śledztwa. Cóż mogę powiedzieć, Poirot pokonał mnie po raz kolejny...
Agatha Christie to urodzona w 1890 roku, w Torqway, angielska pisarka powieści kryminalnych. W swoim dorobku literackim zanotowała ponad 90 powieści i sztuk teatralnych. Twórczyni słynnych postaci literackich m.in. Belga - Herkulesa Poirota, cz też panny Marple. W świecie kryminałów jest postacią rozpoznawalną na całym świecie. Zmarła w 1976 roku, w Wallinford.
Akcja rozpoczyna się od podróży pociągiem Hastingsa - przyjaciela Herkulesa. Nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby nie pewna, atrakcyjna kobieta, która zwraca uwagę swoim zachowaniem. Hastings został oczarowany przez niezwykłą nieznajomą, która nie chciała zdradzić swojego imienia. Jednak nie ma czasu na amory, gdyż wraz z Poirotem, po otrzymaniu listu z prośbą o pomoc detektywa, wyrusza do Francji. Jakie było ich zaskoczenie, gdy po przybyciu okazuje się, że nadawca listu nie żyje. Tradycyjnie poszlak jest wiele, jak i podejrzanych, a dowodów brak. Poirot powoli zaczyna wszystko analizować, łączyć fakty, gdy zupełnie niespodziewanie dochodzi do drugiego morderstwa. Detektyw zatem musi dokonać nowej analizy. Poirotowi zależy na rozwiązaniu zagadki, gdyż tym razem rywalizuje z francuskim detektywem Giraudem. Podejrzanych jest wiele, poszlak także, zatem czy Herkules i jego mozolne, analityczne metody sprawdzą się i w tym wypadku? A może tym razem ulegnie francuskiemu pyszałkowi, który wszystko bierze pod lupę? Sprawdźcie sami!
"Morderstwo na polu golfowym" to klasyczny, stary kryminał w rewelacyjnym wydaniu. Przede wszystkim autorka skupia się na sprawie morderstw, śledztwie i postaci detektywa, natomiast unika zbędnych opisów czy wątków obyczajowych, które są nadużywane przez współczesnych autorów. Wprawdzie prowadzone tempo akcji nie osiąga zawrotnego , ale przecież kto zna detektywa ten wie, że jest on powolny, skrupulatny i wszystkie jego przypuszczenia muszą się potwierdzić, zanim zdemaskuje sprawcę. Autorka po raz kolejny potwierdziła swój kunszt literacki zarówno zagmatwaną fabułą (co jest tylko i wyłącznie zaletą), specyficznym dla niej stylem, jak i archaicznym językiem, który uwielbiam w jej wykonaniu. Tym razem Agatha Christie również pokazuje że można pisać oszczędnie, a zarazem konkretnie i z klasą.
Jak wspomniałam wcześniej to jest już drugi tom przygód o sławnym Herkulesie. Pierwszy miałam okazję przeczytać i jak wypadł na tle powyższego? W moim odczuciu nieco lepszy okazał się opisywany tom, miałam wrażenie, że więcej się działo i akcja była nieco szybsza. Detektyw wyprowadził mnie w maliny po raz kolejny. Jak to w przypadku tej autorki wraz z rozwijającą się akcją, typy podejrzanych się zmieniały.
Postać Poirota pozostała niezmieniona, dalej zadziwiał swą dokładnością, precyzją, a także nietypowymi okrzykami, gdy sprawy szły po jego myśli.
"Morderstwo na polu golfowym" wciąga czytelnika jak w wir, w opisywane wydarzenia, ale przede wszystkim angażuje czytelnika intelektualnie. Zatem szare komóreczki pobudzane są do pracy przez całą fabułę. Lektura jest przyjemna w odbiorze, chociaż chodzi o dwa popełnione morderstwa. Jestem zawiedziona jednym, małym faktem, mianowicie nie nadążyłam za Herkulesem, choć należy do flegmatycznych, jak to jest w ogóle możliwe? Nie powiedziałam ostatniego słowa, następnym razem nie dam się wymanewrować. Klasyka sama w sobie, dlatego polecam przeczytać.
Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/2014/06/morderstwo-na-polu-golfowym-agatha.html