„Śmierć w diamentach” to czwarty tom serii Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo, a zarazem nowy początek dla wielbicieli królewskich kryminałów. Tym razem autorka, S. J. Bennett, zabiera nas w fascynującą podróż w czasie – do 1957 roku, kiedy młoda królowa Elżbieta II dopiero zaczyna wypracowywać swoją pozycję na światowej arenie. Akcja rozpoczyna się w dwóch miejscach jednocześnie: w Paryżu, gdzie młoda monarchini staje przed dyplomatycznymi wyzwaniami, oraz w Londynie, gdzie w eleganckiej rezydencji znalezione zostają zwłoki młodej kobiety ozdobionej diamentową tiarą.
Kryminalna intryga, historyczna precyzja i urok brytyjskiego cosy crime, czy istnieje lepsze połączenie?
S. J. Bennett z wyczuciem i subtelnością wprowadza nas w codzienność królewskiego dworu. Znajdujemy tu zarówno polityczne intrygi, jak i momenty, gdy monarchini jest po prostu matką i żoną, próbującą pogodzić życie rodzinne z ciężarem korony. Sama Elżbieta II okazuje się wyjątkowo przenikliwą bohaterką, która, choć związana konwenansami, nie boi się działać.
Powieść nie pędzi na łeb na szyję, jest to raczej misternie pleciona opowieść, gdzie każda wskazówka ma swoje miejsce, a intryga rozwija się w odpowiednim tempie. Początkowo historia wydaje się bardziej obyczajowa niż kryminalna, z naciskiem na realia lat 50. i codzienność królewskiego dworu. W tle słychać bowiem jeszcze echa II wojny światowej – zarówno w skomplikowanej politycznej rzeczywistości, jak i w życiorysach przedstawionych bohaterów.
To właśnie kontekst historyczny gra tutaj jedną z ważniejszych ról. S. J. Bennett wprowadza nas w atmosferę powojennej Europy, pełnej nieufności i niedomówień, jednocześnie oddając hołd kobietom takim jak Joan McGraw – bohaterkom drugiego planu historii, które po wojnie zostały zepchnięte na margines społeczny. Ta narracja historyczna, spleciona z królewską intrygą, tworzy powieść wyjątkowo złożoną i pełną niuansów, która dopiero z czasem nabiera rumieńców.
W „Śmierci w diamentach” poznajemy młodszą wersję królowej, która dopiero kształtuje swoje podejście do władzy i świata. Jej wrodzona przenikliwość oraz niechęć do zrzucania odpowiedzialności na innych sprawiają, że świetnie sprawdza się w roli detektywa amatora. To intrygujący zabieg, który pokazuje Elżbietę nie jako odległą ikonę, lecz jako człowieka z krwi i kości.
Fani klasycznych angielskich kryminałów w stylu Agathy Christie na pewno znajdą tu coś dla siebie, jak również Ci, którzy uwielbiają królewskie opowieści z historią w tle. Choć tempo akcji może wydawać się powolne, pozwala ono w pełni docenić zarówno misterną fabułę, jak i dopracowane realia historyczne.
„Śmierć w diamentach” to prawdziwa podróż w czasie, pełna subtelnych smaczków historycznych i społecznych. Z jednej strony mamy diamentową tiarę i morderstwo w Londynie, z drugiej – dyplomatyczne intrygi w Paryżu. Wszystko to splata się w wciągającą opowieść, w której Elżbieta II lśni nie tylko koroną, ale także swoim umysłem detektywa.
Dlatego jeśli szukacie książki, która pozwoli Was uciec od codzienności i zanurzyć się w eleganckim, królewskim świecie pełnym tajemnic – „Śmierć w diamentach” będzie idealnym wyborem 🔥.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwo.kobiece (współpraca reklamowa) 🩷.