Opiekunka recenzja

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Ludki Skrzydlewskiej

Autor: @mrsbookbook ·2 minuty
2021-07-08
Skomentuj
2 Polubienia
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Miałam dosyć wysokie oczekiwania co do tej książki, jednak chyba za wysoko postawiłam poprzeczkę.


Akcja książki zaczyna się świetnie, bo już na samym początku mamy morderstwo. Zostaje mała dziewczyna, która mogła widzieć sprawcę. Osieroconej Josie pozostaje jedynie opiekunka, która stara się jak tylko może ochronić podopieczną. Reese decyduje się również na pomoc ojcu małej, który do tego czasu nie utrzymywał z córką kontaktów i zwyczajnie w świecie dziecko boi się nowej osoby. Cała trójka zamieszkuje w domu Owena, jednak długa droga przed nimi by dojść do porozumienia, zwłaszcza, że każdy skrywa jakieś tajemnice.


Historia zapowiadała się naprawdę świetnie. Wszystko dzięki początkowi, który ruszył z kopyta. Jednak im dalej się czytało tym mój zapał do czytania słabł. Odnosiłam wrażenie, że książka jest mocno przeciągnięta. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej mnie nudziła. Fakt na koniec znów coś konkretnego zaczęło się dziać, jednak nie mogę wymazać z pamięci tego dłużącego się środka książki.


Jednak nie myślcie, że to zła książka. Nie, nie i nie. Bardzo podobało mi się to, że autorka dosyć często podkreślała tę różnicę wieku między głównymi bohaterami. Nie ukrywam, że moim zdaniem trzynaście lat różnicy między kobietą a mężczyzną to dosyć sporo. Jednak w prawdziwej miłości nic nie ma znaczenia. Szczeremu uczuciu nic nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie.


Byłam bardzo ciekawa tajemnic, które skrywali bohaterowie i to jakoś ratowało tę książkę. Główne postacie w niektórych momentach mnie drażniły. Reese to młoda dziewczyna, która unika rodziny i ma jedną przyjaciółkę, całe wakacje poświęca na pilnowanie obcego dziecka, do którego z każdym dniem coraz bardziej się przywiązuje. Unika facetów jak ognia, jednak ojciec małej dziewczynki sprawia, że chciałaby by coś ich połączyło, lecz z drugiej strony boi się kontaktu z nim, do tego stopnia, że nie spyta go wprost o wynagrodzenie za opiekę nad dzieckiem.


Owen to natomiast facet biznesu. Tu budowa nowego hotelu, tu nadzorowanie starych nieruchomości a dodatkowo dochodzi opieka nad córką. Niby biznesmen ale zapomina poruszyć z pracownikiem, którego zatrudnia podstawowych kwestii dotyczących pracy. Z drugiej strony, jest to mężczyzna, który nie wiążę się na stałe. Interesują go bardziej spotkania bez zobowiązań, jednak gdy na jego drodze staje młoda opiekunka nagle coś w jego postępowaniu się zmienia.


Styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny w czytaniu, jednak jak już pisałam wyżej, odniosłam wrażenie, że ta historia została trochę na siłę przeciągnięta. Mimo to jestem ciekawa wcześniejszych książek autorki, możliwe że to tylko ta jedna wypadła nieco słabiej, na pewno kiedyś to sprawdzę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opiekunka
Opiekunka
Ludka Skrzydlewska
8.4/10

Kryminalna intryga i płomienny romans w nowej książce autorki Sentymentalnej bzdury, Negatywu szczęścia i Po godzinach Życiem siedmioletniej Josie Spencer nieoczekiwanie wstrząsa tragedia - zamordo...

Komentarze
Opiekunka
Opiekunka
Ludka Skrzydlewska
8.4/10
Kryminalna intryga i płomienny romans w nowej książce autorki Sentymentalnej bzdury, Negatywu szczęścia i Po godzinach Życiem siedmioletniej Josie Spencer nieoczekiwanie wstrząsa tragedia - zamordo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Resse za bardzo przywiązała się do dziewczynki. Z mojego punktu widzenia nie jest to najlepsze co mogła zrobić. W ten sposób nie byłaby w stanie jej zostawić, gdyby przyszedł na to czas. Zaimponowała...

@SunaiConte @SunaiConte

Ludka Skrzydlewska potrafi zaskoczyć czytelnika. Byłam w błędzie myśląc, że dostanę spokojny romans z delikatną intrygą kryminalną w tle. Natomiast dostałam zupełnie coś innego, to romans był tłem w ...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Pozostałe recenzje @mrsbookbook

Czas poświęcenia
Czas poświęcenia

W ręce Małgorzaty trafia list do jej teściowej, z którego wynika, iż wniosek o emeryturę został odrzucony z powodu niezgodności złożonych dokumentów, a tym co znajduje s...

Recenzja książki Czas poświęcenia
Dobrzy uczniowie nie zabijają
Dobrzy uczniowie nie zabijają

Kolejna część przygód licealistów z Freuda. Autor po raz kolejny pokazuje nam jak ogromną siłę ma internet. Marta postawiła sobie za zadanie pokazanie, iż dwa licea...

Recenzja książki Dobrzy uczniowie nie zabijają

Nowe recenzje

Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl